Forum Ogrodnicze Oaza

Użyję do oprysku "Starane Trawniki" - Sumin. Stężenie 10 ml/ 1 l.

A stosowałeś już ten środek ?jeśli to z jakim skutkiem dla gwiazdnicy? i kiedy w jakim miesiącu ?

Jeszcze nie. Stosuje się go od początku kwietnia do połowy września.

To będziemy robić oprysk ,bo babka i ta gwiazdnica jest wszechobecna trawnik był cudny a co jest ?chwastowisko Dzięki ,że chciałeś się podzielić info .
Będziemy pokazywać wiosną co się udało uzyskać tym opryskiem .
Najgorsze jest to ,że gwiazdnica rozsiewa się w rabacie
różano azaliowej ,a tam kory nie ma

Daj zdjęcie gwiazdnicy na trawniku u Ciebie. Jestem ciekaw jakie jest jej zagęszczenie.

Kochani. Ale na pewno? Na pewno chcecie się opylać tą chemią dookoła? Mało tego świństwa w pożywieniu, powietrzu i generalnie wszędzie

Miałam do czynienia z podobnym środkiem wiosną, nie był to dokładnie ten, ani nie wiem czy ta sama substancja czynna. Mój M. miał przykaz użyć tego na trawnik w pracy. Na opakowaniu pisało: nie karmić tą trawą zwierząt i nie kompostować chyba przez dwa lata!
Po użyciu chwasty znikły, ale trawa wygląda fatalnie. Do teraz nie ma co kosić. Raz w miesiącu to i tak nie było za często.
Znikła cała koniczyna, znikły psczoły. Dla mnie osobista porażka, w życiu bym tego u siebie nie zastosowała. Zastanówcie się czy warto.

Popieram co Celina napisała. Z trawnika ptaki wydziobują "mięsko" i karmią pisklęta, które potrzebują białka, to przecież nie będzie obojętne dla ich zdrowia, a wcześniej zimą je dokarmiamy, to przecież jedno drugiemu przeczy. Koniczyna biała, co macie przeciwko niej? To jeden z niewielu pożytków dla pszczół w drugiej połowie lata (jeszcze babka lancetowata wtedy kwitnie), a wiosną mniszek dla pszczół, trzmieli i innych. Wszyscy bębnią, że zapylaczy jest coraz mniej, że należy je otoczyć szczególną opieką. Już Albert Einstein mówił, że jak wyginą pszczoły, to wyginą ludzie (z głodu, z braku zapylania właśnie). Z jednej strony sadzimy rośliny, z których one korzystają, a z drugiej strony traktujemy je brutalnie z pobudek pseudo estetycznych - trawnik ma być jak na boisku. Kiedy w końcu zrozumiemy, że to łańcuch powiązań i nic nie jest obojętne.
Dawać mniej azotu, to gwiazdnica przeje ten który jest i zniknie, ona pojawia się tam, gdzie jest dużo azotu. Obserwuję to u siebie, dopóki nie trafiłam na forum nie wspomagałam roślin nawozami mineralnymi, bo ich nawet nie umiałam zastosować, był tylko obornik raz na 4 lata. Teraz wspomagam się saletrą wapniową, bo mam w glebie mało wapnia, a pH nie jest zbyt niskie i obserwuję całe łany gwiazdnicy, a daję jej tylko połowę dawki. Wcześniej miałam ją tylko w pierwszym roku po oborniku i to w mniejszych ilościach.

Poszperam w zdjęciach,w sumie nigdy tym chwaściorom nie robiłam .
Ale zapewniam ,że więcej chwastów niż trawy.
W tym prym wiedzie ta gwiazdnica ,babka i mech .
Z mchem mam już ten sposób skuteczny nawóz anty mech.
Celinko chcieć a móc, ogromna odległość. je dzieli
Chcieć można zaprzyjaznić się z chwaściorami ,ale trzeba mieć zwierzątko co je pozjada.
Nie chcę się zaprzyjaznić ,zwierzątek nie mam .
Koszenie nic nie da.
To krótkotrwała jazda
Powiadasz o szkodliwości i ja się z tym absolutnie z Tobą zgadzam.
Tak jak z tym że unieszkodliwianie latających gryzoni też jest nie fair,
one pdgryzają nam warzywka i cebule i inne na naszą niekorzyść ,ale też w całości swoich działań ,mają też działania pożyteczne.W Przyrodzie ,faunie wszystko współpracuje pięknie ze sobą dla ich i naszego dobra
Granulki niebieskie i inne takie tam ,szkodliwe dla innych ,pożyteczne w działaniu zabijania ślimorków.
Eh i co tu wybrać?
I o to jest pytanie
Zdecydowanie te chwasty unicestwić .
Ps
A budki pszczołom ,trzemielom , gackom i innym zdecydowanie wieszać jak najwięcej :hearts:Nie zabijać innych zwierzątek też
Opylają nas dookoła ,opylając rzepaki pestycydami ,ale jak wynosimy oleje jako zbawienne dla zdrowia ,stawiając je ponad wszystkie inne tłuszcze
Nie kończąca się opowieść jednak

Proszę, przeczytaj co napisałam przed Tobą.
Na ślimaki są też do wyboru nieszkodliwe dla innych stworzń granulki.

To jest gwiazdnica którą specjalnie zostawiłam po uprzątnięciu działki przy domu, aby się rozrosła w kilku miejscach... bo piję z niej herbatki.







Zapewne czytaliście o tej roślinie, która jest ogólnie prawie nie do zniszczenia. Jedynie tak jak napisała Ala zmniejszenie azotu spowoduje, że gwiazdnica zniknie. Mam ją w dużych ilościach właśnie w ogródku przy domu, gdzie nawiozłam dobrą ziemię i często ją dokarmiam obornikiem. Wczesną wiosną dokładnie wyrywam małe roślinki. Przy domu sadzę pomidory, najczęściej w wiadrach, a resztę pola ściółkuję trawą.

Popieram stanowisko Celiny i Alicji, jeśli chodzi o trawniki.
Mój trawnik to taka łąka, rośnie w nim wszystko, już o tym pisałam. Koniczyna pięknie wkomponowuje się w klimat wiejski, babka dobrze smakuje w wiosennych sałatkach, a na mech: wysypuję popiół z kominka wiosną i latem już go nie ma .

Nigdy nie używałam środków chemicznych do zwalczania chwastów. Choć na wsi jest to powszechne, przed orką kawałka pod ogród często miejscowi leją środki typu Roundup i na kilka lat mają spokój...

Każdy musi zdecydować sam i wybrać opcję dla siebie najlepszą. Fajnie by było, jakby była to dobra opcja dla nawet tych najmniejszych współmieszkańców naszej Planety...

Ewo nad zalewem u nas na łąkach tez nikt trawom nie szkodzi super
Nawet cale miesiące nie kosi.
Zapomniałam się odnieść do azotu na trawniku
To nieprawda w naszym przypadku ,trawnik nie jest nawożony.
A chwaściory rosną
Sprawka tych łąk i lasów .Nasionka czytamy ,że lubią strzelać naprawdę na
dalekie odległości ,te chwastowe i inne
Życie jest piękne .
Po za tym do innej kwestii się odniosę.
A po to dokarmiamy ptaki ,by było ich coraz więcej u nas i tak jest .
Wzbudza zainteresowanie ta ilość jedne giną od min ukochanych kotów inne od
pestycydów na polach uprawnych i to jest przykre,ale one wiedzą jak je chyba omijać
mądre to to
Przyroda nie lubi jak się wtrącamy
Gwiazdnica niech rośnie nad zalewem ,
może nazbieram i spróbuję
Tak polecasz warto

Jan4 wrote: Gwiazdnica pospolita, ... w trawie, która niedawno powschodziła.

Wygląda, jakby nasionami gwiazdnicy były zanieczyszczone nasiona trawy. Jeszcze coś tam widzę, to koper? Skąd się tam wziął?

Tam stał tunel i nasiona kopru się wydziały. Co do gwiazdnicy to rośnie tylko w niektórych miejscach.

Rozumiem, że to niewielki areał, po tunelu. Ja bym ją nożem wycinała przy ziemi albo wyrywała całe kępy, tak z nią walczę u siebie, bo u gwiazdnicy występuje żyworodność - nasiona kiełkują jeszcze na roślinie macierzystej.

A co ja bym robiła bez tej gwiazdnicy na działce? Tak to człowiek bierze wiadereczko, graczkę, pazurki i "modli" się do tej roślinki przez kilka godzin w tygodniu

Gwiazdnicy teraz nie ruszę bo bym wyrywał niedawno skiełkowaną trawę. Użyję pod koniec marca lub na początku kwietnia chemi.

Myślę, że gwiazdnica nie "zagłuszy" wysianej trawy. Jakie jest wasze zdanie?