Zuza, chora kępa, którą pokazałem na zdjęciu ma trzy lata. Ta na nowym zdjęciu dwa lata. Chyba widać różnicę. Zarówno pierwsza, jak i druga były zaprawiane przed sadzeniem środkami systemicznymi i nie pryskane.
Tego paskudnego grzybka można zwalczyć tylko chemicznie (według mojej wiedzy, a jest on na prawdę upierdliwy, bo u nas poraża prawie 200 gatunków uprawnych. Np. kupujemy truskawki "eko", a w czasie ich kwitnienia równo lało. Trzy dni leżą w domu ładnie dojrzałe i nie gniją, dla mnie jest oczywiste, że były pryskane.)
Jak to leczyć. Przede wszystkim należy odczekać aż rośliny przekwitną. Szafrany są jednymi z pierwszych ważnych pożytków dla pszczół (pyłek). Inną taką rośliną u mnie jest
Scilla bifolia (zarówno nektar jak i piłek). Fungicydy są relatywnie mało szkodliwe dla pszczół, ale po jakiego my to potem mamy potem jeść.
Gdy nasze ulubieńce przekwitną należy wykonać pierwszy oprysk, koniecznie środkiem systemicznym (takim, który wnika w roślinę i wraz z sokami rozchodzi się po niej całej). Przykładowo można użyć Topsin M, Benlate, Amistar (Topsin i Benlate mają podobne substancje aktywne, dlatego dla roślin o krótkim okresie wegetacji wolno używać tylko raz w sezonie. Dla roślin o dłuższym okresie wegetacji -
Narcissus, Liulium można używać dwa razy. W okresie rośnięcia liści po przekwitnieniu, gdy tworzą się nowe bulwocebule i opady deszczu trwają dłużej niż 6 godzin w ciągu doby należy wykonać opryski "delikatniejszymi" środkami. Wystarczą fungicydy kontaktowe (działające na powierzchni roślin). Ze staroci (najtańsze) mogę polecić Sadoplon 75 WP, Kaptan, Euparen. Do cieczy roboczej przeznaczonej do oprysku wszelkich jednoliściennych cebulowych należy dodawać tzw. adiuwantów (środków zmniejszających napięcie powierzchniowe cieczy). Ja "od zawsze" korzystam z Sandovitu, ale jest tylko w litrowych opakowaniach. Nie wiem czy inne są w mniejszych. Adiuwant (wspomagacz, wspieracz)
Adiuwant jest określeniem ogólnym, należy zwrócić uwagę przy zakupie, aby nie kupić np. takiego, który zapobiega wypłukiwaniu herbicydu doglebowego do głębszych warstw gleby. Ze starszych, "domowych" sposobów zwiększenia przyczepności cieczy do owoskowanych liści można użyć np. gliceryny albo jakiekolwiek detergentu (np. Ludwika - ale nie biorę odpowiedzialności) i dawwno, dawno temu sprawdzone przeze mnie używanie szarego mydła. Niestety ta metoda jest bardziej pracochłonna, optymalne wyniki otrzymuje się przy dwukrotnym oprysku, najpierw mydłem, potem cieczą roboczą. Dopuszczalne jest jednak stosowanie mydła razem z substancją aktywną (mydło jest mało reaktywne).
Koniec okresu wegetacji szafranów. Zależnie od podjętej przez Ciebie decyzji "kopać, czy zostawić w gruncie". Zostawione stworzą ładnie zagęszczony dywanik (foty). Wykopane, ponownie sadzone minimum dwa lata czekania.
Jeśli nie chcemy wykopywać, bezwzględnie jak czubki liści zaczną żółknąć należy wykonać oprysk jakimś środkiem systemicznym na szarą pleśń.
Natomiast, gdy bulwocebule będziemy wykopywać ostatni oprysk systemikiem możemy pominąć, należy wysuszyć, usunąć pozostałości liści i przy piętce usunąć obumarłą, starą, malutką pozostałość. Bulwocebule zaprawić w jakimkolwiek systemicznym środku przeciw
Botritis cinerea (tym razem bez dodatków jak w oprysku). Przed sadzeniem jesiennym należy zaprawić śpiące roślinki w bulwocebulach powtórnie, należy zwrócić uwagę, aby środek użyty do kąpieli zawierał inną substancję aktywną niż po wczesnoletnim wykopaniu.
Krokusy kwitnące wiosną wysadzamy w październiku.
W tym co wyżej napisałem na temat ochrony tyczy wszystkich szafranów. Natomiast fenologia krokusów jesiennych (np.
Crocus pulchellus, Crocus sativus) jest trochę inna.