Forum Ogrodnicze Oaza

prawdopodobnie : Anafalis perłowy (Anaphalis margaritacea)

Ciekawa i mało wymagająca bylina do ogrodów skalnych
Osiąga do 50cm wysokości, tworzy zwarte kępy
Listki wąskie, srebrno-zielone pokryte charakterystycznym meszkiem
Kwiaty bardzo ciekawe, białe z żółtym środkiem.
Kwitnienie przypada na lipiec/sierpień.
Cechuje się dobrą mrozoodpornością, lubi stanowiska słoneczne umiarkowanie wilgotne,
ale nie znosi zalewania i zastoisk wody .
Dobra do suszenia, można ją potem wykorzystać w różnych kompozycjach

zdjęcia wykonała raflezja

Liście tego gatunku nie są wąskie - moim zdaniem na zdjęciu jest inna roślina niż opisywana.

Wg mnie szerokie liście u tego gatunku ma odmiana 'Sommerschnee' - sam gatunek liście ma wąskie, takie, jak na zdjęciu.
Czy ty jesteś pewna ?

Ja też nie jestem pewna, czy mam dobrze podpisane zdjęcie. Może to być Anaphalis margaritacea.

A gdzie masz tę "trójnerwowość" charakterystyczną dla gatunku?

Mam jeszcze jedno zdjęcie. Ostatnie.
Problem w tym, że ja tę roślinę niespecjalnie lubię i chyba ją całkiem wytępiłam, gdyż jest bardzo ekspansywna. Być może zostało jeszcze coś pod płotem. Poszukałam i okazało się, że mam dwa podpisy gatunków ze znakiem zapytania. To raczej na pewno będzie A. margaritacea.

Młode liście, jeszcze bez kwiatostanów.


I jeszcze powiększenie fragmentu w/w zdjęcia:

Mój anafalis perłowy mnie trochę przeraża , jest bardzo ekspansywny, zawłaszcza zbyt wiele powierzchni, a taki był malutki, gdy go kupowałam dwa lata temu... No ale na mojej piaszczystej dość glebie ma jak w niebie
Niemniej jednak, jeśli chcemy uzyskać dużą plamę koloru, załatwi nam to w mig! I bardzo długo te kwiaty są dekoracyjne, przez cały lipiec i sierpień, a nawet jeśli zaczynają już przekwitać, to też daje się znieść ich widok..

Już dwukrotnie go przesadzałam tempo jego rozwoju jest szalone
nie potrafię jednak pozbyć się tej pięknej byliny o srebrnych liściach i delikatnych kwiatuchach.
Tym razem dałam mu nową miejscówkę pomiędzy korzeniami iglaków w twardej i suchej glinie.
Liczę na marny rozwój