Forum Ogrodnicze Oaza

Łubin ogrodowy (łubin mieszańcowy) (potocznie: łubin trwały)
Lupinus ×hybridus
Kilkuletnia bylina
wysokość 100-150 cm (niskie odmiany około 50 cm)
Ozdobą są długie kwiatostany
Kwitnie od czerwca do sierpnia.Jeśli przytniemy przekwitłe kwiatostany,może powtórzyć kwitnienie jesienią.
Najbardziej atrakcyjne są odmiany mieszańcowe.

Kolorystyka kwiatów jest bardzo zróżnicowana,spotykane kolory to:
karminowoczerwone, kremowo-różowe, granatowo-białe, żółte, czerwone, czerwonoróżowe.
ciemnoniebiesko-białe, ciemnoróżowo-białe, różowo-białe, żółto-białe, białe.

Łubin to bylina wymagająca dużo słońca.Może rosnąć na słabszych,przepuszczalnych glebach.Z uwagi na głeboki,palowy system korzeniowy,dobrze znosi suszę.
Nie znosi gleb podmokłych i zasadowych,lepiej czuje się w glebie lekko kwaśnej.
Podczas surowych zim dobrze jest roślinę zabezpieczyć.

Rozmnaża się z nasion,wprost do gruntu, początek maja.Siejemy punktowo po 2-3 nasiona a(potem zostawia się najsilniejszą siewkę).Łubin nie znosi przesadzania. Roślina zakwita w drugim roku po wysianiu.
Można rozmnażać wegetatywnie przez pędy boczne odłamane z kawałkiem pędu głównego (z piętką)

Po kwitnieniu warto wyciąć pędy kwiatostanowe aby nie osłabiać roślin tworzeniem nasion, sprzyja też to ponowieniu kwitnienia jesienią.

Roma wrote:
To prawda! Którejś zimy został podtopiony, a podczas kolejnej surowej, nieokryty - i wyzionął ducha
Przedtem jednak kępa różowego łubinu rosła kilka lat bez problemu - miała słoneczne stanowisko,
więc co roku w maju kwitła, wabiąc owady.
A może po prostu mój łubin umarł ze starości?

Zostało wspomnienie :

U mnie łubin też nie rośnie najlepiej, sama nie wiem co mu nie pasuje. Może ma zbyt dużo cienia

Teraz sobie przypomniałam, Marysiu, że na poprzednim ogrodzie miałam klęskę urodzaju łubinu .
Rozrastał się niesamowicie... i w cieniu i w słońcu i w półcieniu.
Dosłownie walczyliśmy z nim jak z namolnym chwastem.
Jednak tam była lekka, przepuszczalna gleba. Może tu leży przyczyna?

Teraz mam ziemię ciężką - a Ty ?

U mnie gleba lessowa, a łubin posadziłam na skalniaku w towarzystwie piaskowca smerdyńskiego. Nie wiem jaki jest odczyn gleby

Wobec tego trudno wyciągać wnioski co do przyczyn...

Może jeszcze ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami z łubinem ?

Mam tylko niebieski, przytargałam z łąki pod lasem. To były duże, kwitnące rośliny, przyjęły się bez problemu... wysiałam w tym roku nasionka od koleżanki i jest szansa na łubin różowy. Przy okazji sprawdzę jak to jest z tym przesadzaniem, wysiałam do doniczki, płakać mi się chciało patrząc na pogodę za oknem i zaryzykowałam.

Jest piękny:

Ten jest najokazalszy, ale też to zwykły łąkowiec:

Więc kup nasiona.Paczka kosztuje 2 zł. Jest w paczce ok 20 nasion, wschodzą bardzo dobrze.Jest ogromny wybór odmian i kolorów. Pare lat temu posadziłam po dwa nasionka razem. To była ta odmiana dwukolorowa. Efekt był extra. Szczególnie podobała się kępa gdzie trafiły się rośliny bordowo żółte i żółto-bordowe. Co roku dosiewam jeden kolor, bo mam duży obszar, a są to rośliny bezobsługowe. W tym roku posiałam białe.

Moje z wiosennego tamtego rocznego siewu .Kupiłam 4 różne kolory , ale jedne nasiona musiały być stare bo nic nie wykiełkowało.
Pozdrawiam Beata

Łubiny już się szykują:

Sadzonki z tamtego rocznego siewu . Jest jeszcze biały i żółty , ale widocznie późniejsze bo jeszcze nie kwitną .
Beata

Obecnie kwitnie taki, ale kolejny będzie czerwony lub różowy, przebarwia się.

różowy i czerwony:

A ja dzisiaj wycięłam wszystkie swoje łubiny. Zostawiłam po jednym kłosie by dojrzały nasiona. W tym roku przez susze i ślimaki mam tylko dwie siewki. Posieje jeszcze raz jak nasiona dojrzeją.
Zostały fotki.

Wycięłam niebieskie, przyniesione z łąki pod lasem, wyglądały już okropnie i nie chciałam by się wysiały.

Różowy lubi szałwię:



Czerwony pasuje do czerwonych lilijek:

Przedostatni łubinek w moim ogrodzie: