Forum Ogrodnicze Oaza

Dzisiaj uratowałam dwie spore siewki dziewanny, przed glebogryzarką sąsiada

Wiaderko piachu do dołu z ziemią i już są u mnie - oby tylko przeżyły zimę.
Na mojej gliniastej glebie, nigdy się same nie pojawiły.

Moje dziewanny bylinowe, sukcesywnie od kilku lat tępione - co i rusz pojawiają w różnych częściach ogrodu............

Ja też kilka lat temu przyniosłam sobie dziewannę fioletową z łąki i u mnie podobnie, rozsiewa się no może jeszcze nie wszędzie, ale w promieniu dziesięciu metrów na pewno... Ale do tej pory tylko jedna wystąpiła w innym kolorze, delikatnego różu.
Vero, u Ciebie widzę białą, miałaś taką na początku czy tak pewnego dnia po prostu taka się pojawiła? Jest nadzieja?
Czy Ty swoje pierwsze dziewanny wysiałaś z torebki i już były różne kolory?

Marta wysiałam mix kolorów, białej jednak między nimi nie było. Od jasnego różu po fiolet. Biała pojawiła się ze trzy lata temu a siałam w ubiegłym wieku (1989 r)

Moja Klementynka już rozkwita

Dziewanna wyrosła na wielki krzak. Wczoraj musiałam ją ściąć, bo przestała już zdobić, kwiatki bardzo opadały w czasie wietrznej pogody. Żal mi było jednak wyrzucać i oberwałam boczne gałązki do wazonu.

Po prostu ta roślina tak ma. Wydaje mi się, że tego nie przeskoczymy.

Sama przyszła:

A ja swoje musiałam kupić
Ale nie żałuję, być może będę dopiero, bo z dziewannami różnie bywa
Urocze maleństo, odmiana dorastająca do 30 cm...

Verbascum 'Dark Eyes'





Verbascum chaixii 'Album'



Wiesiu, Ty ją pokazywałaś w tamtym roku chyba... Jak się ma w tym, dobrze, mam nadzieję?

A ja swoją zostawiłam, skoro sama przyszła, niech zostanie, niech się rozsieje, mam duży warzywnik:

artam wrote:
I owszem ma się dobrze a nawet się rozsiała

Amlos wrote:
Przezimowały i mają się nieźle :

04.07.






29.07.


Nadal jednak NN - może ktoś podpowie co ona za jedna? Pospolita czy wielkokwiatowa?

Zdecydowanie wielkokwiatowa Aniu, chyba, że liście pokryte są kutnerem to może być olimpijska.
Posoplita to
Verbascum nigrum (dziewanna pospolita)
wygląda tak

Dzięki Wiesiu za podpowiedź - rzeczywiście liście są włochate, ale jak doczytałam ,
wielkokwiatowa także pokryta jest kutnerem. Skłaniam się więc ku niej, bo olimpijska jest
u nas mniej rozpowszechniona.
A pospolita faktycznie ma inne kwiaty, również niebrzydkie...

U mnie kiedyś wysiała się sama, pewnie nasiona przyniosły ptaki. Miała chyba ze trzy metry Może to była olimpijska bo liście miała mocno włochate o szarym nalocie.

Wysiałam ja trzy lata temu, mimo nazwy dziewanna fioletowa dominujący kolor to biały i rózowy;




Już zaczynają kwitnąć.

Teraz jej najlepszy czas..

A to inne z moich dziewann.Chyba dziewanna pospolita. Nie jest za bardzo wysoka.