Forum Ogrodnicze Oaza

Witam, piszę ponieważ jakiś czas temu zakupiłam w markecie zioła takie jak:majeranek, tymianek, oregano. Przesadziłam je do innej doniczki. Niestety po dwóch dniach zmizerniały a po tygodniu było jeszcze gorzej. Czy powodem może być to, że nie dałam drenażu w doniczce? Użyłam ziemi uniwersalnej, nie mieszałam jej z piaskiem,nie dałam na sam dół kamieni. Jednak wydaje mi się, że mimo tego powinny postać dłużej. Słyszałam,że zioła z marketu są zazwyczaj jednorazowe, jednak niektórym udaje się je utrzymać na długo. Dodam, że zioła mam w kuchni i niedawno kupiłam okap, wcześniej nie miałam, więc całe okna mi parowały, może to zaszkodziło roślinkom?. A może najlepiej zioła zakupić w maju? Łatwiej będzie mi je utrzymać.Na zdjęciu widać jak zioła wyglądały fatalnie już po tygodniu.

moja historia była podobna, marketowych ziół nijak nie udało się utrzymać - one chyba są rzeczywiście jednorazowe spróbuj kupić zioła na bazarku, targowisku - zapewne taniej niż w markecie a są na pewno lepsze kondycyjnie

Chyba tak zrobię, bo szkoda pieniędzy na jednorazowe zioła, albo zamówię z internetu z jakiejś pewnej strony:)

Mi takie duże roślinki nigdy nie urosły.

Chociaż to mnie pocieszyło, bo już myślałam, że ja coś źle robię, a mój mąż śmiał się, że każde zioła mi marnieją. Jednak kupię zioła na ryneczku i zobaczę jak mi będą rosły. Rok temu wysadziłam miętę z nasionek i pięknie rosła na balkonie:)

emilinka wrote:
polecam targowisko , przez internet zawsze ryzyko, chyba że masz sprawdzoną stronę... a propo kupowania przez internet rodzice kiedyś kupili sliwkę węgierkę - miała to być ta stara odmiana węgierki... i co? rok temu okazało się że to zwykła dzika śliwa...

Ja kiedyś na allegro zamówiłam miętę truskawkową, czekoladową i ananasową i posadziłam na działce, jakoś sobie rosła nie to co zioła z supermarketu, ale później troszkę zmarniały mi te mięty, ale pewnie dlatego, że rzadko bywałam na działce, więc nie podlewałam i nie odchwaszczałam:D. Może jak kupię i będę miała na balkonie to będą ładnie rosły;p. A co do śliwki węgierki to chyba teraz ciężko spotkać stare odmiany, teraz niestety wszystko modyfikują i nowe gatunki tworzą;/

Lubczyk:

A można hodować lubczyk w doniczce?

Można, tylko mniejsze sztuki. Mój już uszczęśliwił pierwszy rosół.

Jaki ładny lubczyk, ja zawsze sobie go mrożę, aby mieć na cały rok:). Ja sobie posadziłam na parapecie cząber, mam 8 doniczek. Jednak z nasion zioła ładnie rosną nie to co z marketu, chociaż kupiłam bazylię cytrynową na ryneczku i też jestem zadowolona:)

Ja nigdy nie kupuję ziół ani kwiatów w marketach. One są specyficzne, bo zawsze po przyniesieniu do domu usychają cokolwiek bym z nimi nie robiła. Lepiej kupić nasiona ziół i zasiać i poczekać aż wykiełkują. Będą świeże i na pewno nie zmarnieją.

Kupiłam bazylię jakieś 2 miesiące temu i wciąż rośnie. Nie przesadzałam jej, tylko wsadziłam razem z doniczką do osłonki. Roślinka po paru dniach zaczęła się zwijać i już myślałam, że nic z niej nie będzie i przestałam ją podlewać. Okazało się, że podlewałam za dużo! Zauważyłam, że cała doniczka pływała w osłonce. Teraz już rośnie. Podlewam codziennie bardzo mało, a na dnie osłonki zbiera się woda, do której bazylia puściła już korzenie. Mam nadzieję, że przetrwa jeszcze dłużej
Uprawiam na północnym oknie.

Zimą nigdy nie utrzymają się zioła tak jak wiosną, czy latem, ja miałam "hipermarketowe" i też długo nie przetrwały. Jestem zdania, że lepiej wyhodować samemu a potem przenieść ziółka do domu. Tak udało mi się przezimować swoją bazylię.

Szałwia lekarska:

Meliska, przy niej w doniczce trawa żubrówka - oczywiście do celów kulinarnych



Między nimi takie małe zielone licho - to mięta cytrynowa, tyle zostało po kolejnym dzieleniu, ma wzięcie.

Ruta, nie bardzo wiem do czego mozna ja zużyć, więc robi za roślinę ozdobną.

Moja na razie ma tylko pączki kwiatowe, ale mam ją dopiero drugi rok. Kilka listeczków , posiekanych, dodaję do twarożku.