Forum Ogrodnicze Oaza

Polystichum lonchitis

(Paprotnik ostry)


Nazwa gatunkowa lonchitis pochodzi od greckiego słowa lonche - włócznia, którą przypomina równowąska blaszka liściowa.





Piękny i długowieczny paprotnik o sztywnych, żywo zielonych liściach. Rośnie w górach zwykle u podnóży skał wapiennych lub w ich szczelinach w bogatej próchnicznej glebie. W Polsce najczęściej można go spotkać w Tatrach np. w drodze z Doliny Kościeliskiej na Ciemniak. Podawany też z innych miejsc ( m.in. Góry Świętokrzyskie, Babia Góra) ale tam występuje sporadycznie.

Liście dorastają do około 60 cm, choć w Alpach widziałem też formę, która zarodnionośne liście miała ok.15 cm. Być może w obrębie gatunku występują forma alpejska.

Nie jest to łatwa paproć w ogrodzie. Należy jej zapewnić półcieniste stanowisko i stale wilgotną glebę, ale nie mokrą, glebę. Najlepiej by rosła na stoku, bądź na podwyższonej rabacie, co zapewnia odpływ nadmiaru wilgoci. Dobrze jest ściółkować wokół niej podłoże korą bądź rozkładającym się igliwiem.

Paproć tę najlepiej rozmnażać przez zarodniki ale jest to trudny i długotrwały proces. Podział raczej niemożliwy gdyż niezwykle rzadko daje odrosty.




.

Drugi już raz spotykam się z opinią, że nie jest to paproć łatwa w uprawie. Tymczasem mam ją w ogrodzie 6 lat, wsadzona w zwykłą ziemię ogrodową, lekko gliniastą, rośnie ładnie.

Z roślinami tak jest, że jak i podpasuje im miejsce to świetnie rosną i są bezproblemowe. U większości jednak znanych mi osób, które mają lub miały tego paprotnika, nie chciał on za dobrze rosnąć i na tej podstawie zbudowałem swoja o nim opinię.

To bardzo dyskusyjna sprawa - ile opinii przyjaciół i znajomych ogrodników trzeba pozbierać, żeby wydać o czymś obiektywną opinię?

Przy okazji zdjęcie.

P.munitum

P.lonchnitis

Może te rysunki będą pomocne przy identyfikacji

Polystichum munitum posiadam, na pierwszy rzut oka wygląda i rośnie inaczej (znacznie bardziej żywotne jeszcze i znacznie większe, inne różnice też zresztą są), ale z przyjemnością sobie porównam.

po tej zimie mocno ucierpiał , wypuścił 3liście i nie jestem pewien czy doczeka wiosny
zdjęcie z ubiegłego sezonu

Nie wiem co to za paproć, prawdopodobnie jakiś dryopteris ale, zaznaczam, że moim zdaniem, to nie jest P. lonchitis.
Sprawdź, bo na zdjęciach tego nie można zobaczyć, czy ogonek liściowy ma charakterystyczny rowek co można zobaczyć np. na tym zdjęciu www.plantsystematics.org/imgs/robbin/r/D...lonchitis_22601.html

Larix wrote:
Paprocie z rodzaju Dryopteris nie posiadają charakterystycznych "uszek" przy listkach, nie mają tych kolcowatych wypustków na listkach, nie mają wreszcie tarczowato ukształtowanych zawijek,
Tak tak, ma oczywiście rowek i rowek ten jest obecny na tej części osi, na której są listki, poniżej już nie - co jest charakterystyczne dla paproci z rodzaju Polystichum.

Notabene zlokalizowanie zarodni (tylko na górnej części liścia), "uszka", kolce, stosunek długości części liścia z listkami do części bezlistkowej - wszystko się zgadza z charakterystyką gatunku P.lonchitis. Ale może kiedyś jakiś ekspert-pteridolog przekona mnie, że to coś innego.

Paprocie ze zdjęć jest ciężko identyfikować (skoro potrafi być nawet zboczenie w stronę nerecznicy ). Zostanę póki co przy swoim zdaniu (znaczy aż do ewentualnego spotkania z uczonym pteridologiem . Bez urazy!