Forum Ogrodnicze Oaza

Tak, tak, oczywiście, z tym, że jak wyżej pisałam, nie interesują mnie "jakieś" piwonie, lecz w pierwszym rzędzie z braku miejsca konkretnie jedna. I możliwie z dostawą wiosenną - w PM zamówiłam zresztą "zastępczo" Pehrson's Best Yellow.
W wiosennej ofercie PM Sunny Girl już nie ma, może w tym drugim miejscu, o ile rzeczywiście ruszy sprzedaż z dostawą "już".
Coraz bardziej mi się spieszy.

'Sunny Girl' jest dostępna u Moniki w ofercie jesiennej. Te pory roku tak przelatują przez nas, że człowiek się nie obejrzy, a kolejny rok śmignie koło nosa.
Natomiast ofertę wiosenną warto sprawdzać w okolicy 9-ego lutego, bo wtedy mija termin płatności za pierwsze zamówienia. Jeśli ktoś nie opłaci, to odmiany wrócą do sprzedaży.

W trzecim tygodniu lutego (czyli na dniach) rusza nowa oferta w Paeony World.

Zestawy bylinowych o kwiatach pojedynczych lub półpełnych gotowe w komputerze, jeden czerwono, biało, koralowy, drugi mniejszy na inne miejsce trochę dalej - cukierkowy. Co się nakombinowałam, na zestawiałam, które tu wybrać spośród setek odmian, a prawie wszystkie piękne, jak dobrać kolory, tych czerwonych z innymi dość duża rabata miała być, przez połowę długości warzywnika - na środku, zagon nie całkiem gotowy, pogoda mi nie ułatwiła tego zajęcia, ale prawie prawie, martwiłam się czy podołam zasadzeniu, a tu dziś Francuzi wstrzymali wysyłkę z powodu wczesnej wegetacji (wysyłka miała być do końca lutego). Coś mi niepisane te piwonie , już i tak za stara jestem na piwonie, no nic będą rosły pomidory Kozuli, chyba mnie lubią bardziej niż piwonie, a do jesieni kto to wie co będzie
TU JEST TA SZKÓŁKA

Szkółka ma ekstra piwonie, dobrze że mam już miejsca zajęte.

Alu tzn. nie kupiłaś żadnej ?

No nic nie kupiłam. Zwlekałam z wyborem, bo zagon miałam nie gotowy od jesieni z powodu pogody takiej, a nie innej i nie wiedziałam czy go przygotuję i czy podołam temu wyzwaniu. Jak w połowie lutego się poprawiła pogoda, to wyruszyłam w pole . W międzyczasie oferta zmalała, ale to dobrze, bo łatwiejszy wybór. Udało się ,dokonałam wyboru bylinowych piwonii, a w poniedziałek jak weszłam na stronę, to wysyłka wstrzymana do jesieni. Nawet zamówienia już złożone będą wysyłać w październiku. Ja ich rozumiem, chcą uniknąć reklamacji i ryzyka nie przyjęcia się sprzedanych piwonii, co przekłada się na renomę, a to jakaś wiekowa szkółka z tradycjami.

Już się z tym pogodziłam, mam w planie, że kompost, który dobrze dojrzeje latem pójdzie na tę rabatę i zrębki dla rozluźnienia mojej gliny też się już kompostują a wióry rogowe się rozkładają w ziemi, ale co tam posadzę sezonowego w tym roku, nie wiem, nie jestem pewna czy tylko pomidory, może dalie bym tam zasadziła tylko czy one nie będą zbyt długo zajmować zagonu do późnej jesieni? Gdybym kupiła w tej szkółce, to oni wysyłają od połowy października. Jak nie kupię u nich, to znowu będę się gimnastykować ta czy tamta i pewnie zakupy będą w kilku szkółkach, a to duża niedogodność. I teraz się waham, bo kilka wybrałam w niemieckiej szkółce - dostępne w pojemnikach 3l, czy te kupić czy też nie - wysyłka wiosną 2024. Wszystkiego docelowo jest 20 do 30 piwoniowych krzaczków, bo syn powiedział, że się dołoży finansowo, nawet proponował drzewiaste kupić większe choć droższe. Nie miała baba kłopotu, spodobały się jej piwonie .
O drzewiastych też myślę, ale to wielkie krzaczory po latach i na razie nie mam przygotowanego miejsca, bo tam gdzie by im może odpowiadało to ugór, a adaptacja ugoru, to zajęcie dla silnego mężczyzny. Zresztą nie na darmo mówi się "orka na ugorze".

Alu, spokojnie możesz awaryjnie wsadzić dalie (dużo ), czasem już na początku października smagnie mróz i mamy niespodziewany finał. Czego nie życzę. Ale tak koło 20 października to już rutuynowe wykopki. A przecież piwoniowe karpy to nie paprotki, nie zwiędną tak od razu.
W razie co można wykopać i dalie nie potraktowane mrozem, tylko mnie zawsze żal...

Chciałam tylko zameldować o otrzymanym powiadomieniu od kuriera - jadą moje zakupy w PeonyMax.
Dwie kremówki, że tak powiem, oczywiście z oferty wiosennej.

To jeszcze zakwitną.

Do mnie jedzie jedna od B. To jest drugie podejście do White Wings.

Przed paroma minutami otwarto jeszcze na kilka dni sklep wiosenny PeonyMax.
Przyznam się do popełnienia zakupu dwóch: 'Do Tell' i 'Sunny Girl' . Momentalnie zniknęły z oferty. Pierwszy raz byłam taka szybka, no i mój wsiowy Internet nie zawiódł.

Znowu mnie minęła...coś mi ta dziewczyna nie jest sądzona.

Aniu może Twoja czeka w Paeony World - wciąż jest w ofercie. Ta, którą kupiłam wczoraj, raczej by Cię nie zadowoliła, bo to mniejsza sadzonka. Monika podkreślała w tej ofercie, że sadzonki są małe i tańsze. Jak kupisz teraz z dostawą na jesień, to pewnie Twoja zakwitnie nie później niż moja. A czas tak zasuwa, że do tej jesieni coraz bliżej.

W styczniu chwaliłam się dwoma sadzonkami z Bylinowego Raju. Obie już wystartowały. Mniejsza sadzonka to był 'Salmon Chiffon' i patrzcie: są dwa pędy z pąkami . Jeszcze jak będzie zgodna, to

Wielkanocny zajączek z PeonyMax przykicał do mnie szybciutko.

Te małe sadzonki 2-3 oczkowe okazały się dorodnymi byczkami, jak to z tej szkółki zawsze bywa.

'Sunny Girl' 6 oczek, dwa pędy zapąkowane





'Do Tell' - 7 oczek !





Posadzone, podlane i teraz tylko będę im śpiewać, żeby dobrze rosły.

W Lidlu od dzisiaj piwonie drzewiaste po 24,99 zł, 4 kolory: fiolet, biała, jasny róż i coś między czerwienią a koralowym. Na niektórych pąki kwiatowe, nawet widać kolor, że zgodny. W moim sklepie były bardzo "smutne": i suchy torf, widać przed chwilą podlany, nie chcący przyjąć wody i za ciepło w sklepie. Na FB widziałam zdjęcia tej dostawy z innej miejscowości, to wyglądały dobrze. Jaki pan, taki kram - widać.

Drzewiaste (malutkie sadzonki) widziałam dziś w LM, na cenę nawet nie spojrzałam.
Ponieważ one potrzebują jednak czasu, nim jest na czym oko zawiesić, zdecydowanie doradzam droższe, ale porządne rośliny.

Jeszcze jedna uwaga przy okazji, skierowana do początkujących fanów: niektóre sklepy - na przykład Benex - oferuje jako drzewiaste piwonie międzysekcyjne, czyli Itoh, drzewiastymi bynajmniej nie będące (mają tylko geny tych ostatnich). One co prawda z wiekiem nie całkiem obumierają na zimę, zostają "pieńki" po kilkanaście cm - ale nie dajcie się nabić "w drzewiastą".