Forum Ogrodnicze Oaza

Ale ślicznoty
Pachyclady masz Iwonko przeurocze!
Niestety z moją paszką pomału się żegnam bo chociaż ma w sobie nieoparty urok, to hoja nie na moje parapety.
Bardzo szybko rośnie ( to nie zawsze jest zaleta ) i jest trudna do okiełznania.
Żeby okazała cały swój urok, musiałabym dać jej miejscówkę dwóch hojek po bokach a to raczej nie wchodzi w rachubę...

Śliczne fiołeczki .Mnie już przeszło.Ale chętnie podziwiam u innych
Ale hoje,to masz cudne .Warto było poczekać na fotki

Witaj
Iwonko fiołki wspaniałe, a Hoykami powaliłas mnie po tym długim ekende.
Gdzie Ty to wszystko pomieścisz, czyżbyś miała oranżerię.
Powodzenia

Stefanku,oranżerię chciałabym mieć bardzo ,ale cóż ....Ale i tak jestem w dobrej sytuacji bo mam cały pokój do dyspozycji kwiatów plus parapety w domu.


A teraz coś o ukorzenianiu hoi - teoretycznie niemożliwe a jednak...

Latem 2012 utrącił się listek hoi nicholsoniae.Wstawiłam go do kubeczka z wilgotnym seramisem i stał tak - aż dziś zauważyłam takie coś maleńkie ,wychodzące spod liścia.

..

Witam
Iwonko cierpliwi bywają wynagradzani, Hoyka wspaniała, wcale Ci jej nie zazdroszczę.
Powodzenia

A tym chyba się pomyliły pory roku.

Kwitnące półeczki są coraz bardziej zapchane.Fiołki czują wiosnę i otwierają nowe kwiatki w ciągu tygodnia.
A to niektóre z nich.

NN zakupiony na allegro jako Ajohn's Spinning Wheels - którym nie jest.

Witam
Wspaniałe kwitnienie fiołeczków, najfajniejsz Iryh Glen.
Iwonko czekam na więcej.
Powodzenia.

Dziś dla odmiany hoja.
Moja roczna - pierwsze kwiaty

Łebki w futrzanych czapeczkach

I jeszcze jedna

Witam Iwonko wspaniałe kwitnienie Hoyek, bardzo ładne kwiatki, czy to są Hoyki rok od ukorzenienia. Troszkę Ci zazdroszcze bo ja mam 5szt młodych-tego rocznych sadzonek i dwie roczne Carnosy. Fiołki i Hoyki są to moje pierwsze kroczki od 1,5 roku.
Życze powodzenia.

Przygodę z hojami rozpoczęłam rok temu w marcu.Większość to były sadzonki 2-liściowe ,lacunoski miały ok.10cm - sadzonki cięte.- wszystko się ładnie porozrastało w ciągu roku.

Witam
Iwonko Hoyki bardzo ładnie Ci się rozwinęły. Muszę zaobserwować swoje i zdjęcia im porobić
Powodzenia

Dziękuję Stefanku w imieniu hoi
A teraz troszkę fiołkowo.Tak było przed tygodniem
Jeszcze nie kwitniemy ale za kilka dni.....kto wie.....

Oj, te hoje. Co one w sobie mają? Dopadła mnie w tym roku hojomania i zaczynam od jedno-dwulistnych sadzonek. Mam nadzieję, że też doczekam takich pięknych okazów.

Krysiu ,doczekasz się na 100%.Ja tez zaczynałam od maleńkich sadzonek a teraz już mają kwiaty.

Mam Hoje, tzn zostawilam ja mojej mamie wyjezdzajac i nigdy nie widzialam zeby kwitla. Ma juz chyba z 20 lat i nic. Rosnie normalnie w zeszlym roku mama ja sporo obciela bo juz pol pokoju zajmowala. Jest jakis sposob by ja pobudzic do kwitniecia? Jak tak sobie ogladam te twoje pieknie kwitnace hoje to tez bym chciala dla mojej tak samo

Iwonko masz cudne hoje Widocznie doskonale się u Ciebie czują - ja też mam jednoroczną kolekcję a jakoś nie mogą zebrać się po zimie.Widziałam kilka w hydro - co powiesz o tej metodzie?

Margolko hydro wolę 100% bardziej niż podłoże.Nie ma problemu z przelaniem i hoje bardzo ładnie rosną.Nawet kilka fiołków też mam w hydro.

A teraz coś dla oka. Na kuchennym parapecie i za oknem.