TEMAT: Tam i z powrotem =U perełki za płotem .

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 23 Maj 2025 21:36 #877912

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
To był dzień ,robota aż do bólu ....
po obu stronach odgłosy budowy, :( o ciszy można zapomnieć
muza na ful i lecimy ,by ukoić ból ,zapomnieć .....






Pierwsze trzy fotki takie małe porównanie tego samego miejsca






























































































































































Na fotkach doskonale widać zielsko ,no to po południu poprawka .Jeszcze jeden dzień dobrej pogody i sprzyjających niuansów, w tym spokoju by się na pielenie przydał. Pomarzyć dobra rzecz, zawsze ale to zawsze jak zdarta płyta jest coś do zrobienia ,a człowiek wiecznie zdziwiony .......
Ostatnio zmieniany: 23 Maj 2025 21:50 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka, EwG, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 24 Maj 2025 07:53 #877928

  • Bobka
  • Bobka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7627
  • Otrzymane dziękuję: 27911
Perelko :flower1 na smutek muzyka
to dobry lek . :)
Nie bierz wszystkiego do siebie .
Odpuść chwasty ,odpoczywaj ,relaksuj się .
Co po tym ,że je wypielisz ,że rabata będzie wzorcowa, że będzie błysk ?
Wiesz ,że moi goście na wsi ,chodząc po ogrodzie ,raczej
nie zauważają ,że chwastów nie ma ,lub ,że są .
Aktualnie mam gwiazdnicę w rabacie różanej na całości jej .
Przecież się nie zabiję.
A ileż można z nią walczyć ?teraz w sklepie
z roślinami otrzymałam radę, pędzel taki do malowania ścian ,
herbicyd np roundup i malować chwast .
A myślisz ,ze to priorytet teraz u mnie ?nie :jeez:
Priorytetem jest zdrowie i na tym się skupiamy aktualnie,
bo wciąż tylko ,lekarze ,chirurdzy i tak bez większych przerw .
Perełko kup sobie wyjazd ,odpocznij ,może nawet sama ?
Od wszystkiego i wszystkich i od ziela w ogrodzie .
Tak zrobiłam ,siadłam do komputera
i kupiłam 14 dni odpoczynku ,w pięknym
miesiącu ....dla siebie samej ,z zabiegami . :bravo:
rehabilitacyjnymi i jeszcze każę się zawieźć te
spore kilometry .
Polecam :)
Wszystko co byście chcieli żeby ludzie wam czynili ,sami też im czyńcie .
Motto na rok 2025
*************************************************************************
Zdjęcia objęte ochroną praw autorskich .
Na podstawie Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wszelkie pobieranie i udostępnianie tylko za zgodą autora .

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 24 Maj 2025 12:27 #877941

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Bogusiu o nie =ja pieląc odpoczywam ,wtedy myśli mi się układają i lubię jak coś ma swój porządek. Mam dosyć ludzi w koło i nie lubię jak czas przecieka przez palce ,a już nie daj boże gdy ktoś mnie dotyka ,gdy tego nie chcę i nie potrzebuję. Nie na widzę potrzeby dzielić się fotkami z tego co tam zjadłam ,gdzie byłam ,czy wieczne nosy w telefonie :bad-idea: :rotfl1: Czasem to konieczne ,ale nie dla mnie. Ostatnio fryzjer ,tyle czasu i kasy ,konieczność z szacunku do siebie i innych, a dla mnie nic przyjemnego. Byłam młoda to dużo podróżowałam ,a teraz zwyczajnie mi się nie chce i unikam wyjazdów jak ognia ,co w tym roku mi się udaje ,po poprzednim intensywnym sezonie. Może jak przejdę na emeryturę :idea1: W moim ogródeczku raczej bywają ludzie co się znają na habaziach, nawet profesjonaliści, a ci rekreacyjni to lubią jak jest ładnie. Zdrowie to właśnie ogródek ,to odskocznia od wszędobylskiej komercji. Czasem bawię się w kolekcjonera ,czasem w obserwatora , coraz mniej w społecznika. Forum to taki foto blog ,ale to nie znaczy że dokucza mi tzw życie. Zmobilizować się i mieć satysfakcję. Jak chcę i mam czas, to siadam na rower i jedziemy rodzinnie nad wodę ,nad zalew. Czasem bywa zabawnie np bilety na narodowy na mecz, a wcześniej na rozgrywki charytatywne gdzie czynny udział bierze mąż córki. Atrakcji nie brakuje.... W dzień matki mama ma urodziny ,w tym roku okrągłe 70 te i jak zwykle będzie towarzysko i pewnie wspomnieniowo .Kiedy ja mam wyprawić dzień matki ,a i moje dziewczyny też są matkami i maja zaproszenia np na warsztaty ....Moja droga mama .Dla mnie nie trzeba pretekstu by u Niej bywać ,ale jest czas na ogród i to tylko mój czas. No i to nie jest tak, że zdrowie na drugi plan .Kostka i stopa dostają regularny masarz i do tego jeszcze wsparcie medyczne ,oczywiście by było lepiej by oszczędzać, ale wtedy psychika i zardzewiałe kości gotowe.
Plan na dziś; to jeszcze sekator i podkaszarka ,trzeba wygładzić niuanse ,dopracować szczegóły. Zaniedbania mam straszne. Do tego jeszcze kłopoty z samochodem ,a tak nie lubię jeździć innym .Nie ma to jak mały i zgrabny. Na samo słowo mechanik żle reaguję. Nie ma to jak taczka ,grabie -narzędzia proste i skuteczne. Rano wytrzymało do jedenastej i zaczeło kropić ,dzień bez słońca. Plany były i z poślizgiem coś tam się da .......
Mokro ,a potem będzie suszyć :devil1: Jutro dni miasta ,to ryneczku nie było ,ale króciutka wizyta w ogrodniczym to i owszem ......Coś wypadło - się uzupełni i życie jest kolorowe :rotfl1: :fly: :paper: :coffe:
Za tę wiadomość podziękował(a): Bobka, lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 24 Maj 2025 21:08 #877966

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Pocztówka na dziś .Słonka jak na lekarstwo ,ale nie padało i to najważniejsze . Teraz czas irysów .Czarują kontrastem ...



Trzeci się otworzył ,choć kwiat nieco styrany ,ale jest ciemny z brązem. Sadzonki były małe ,ale dają radę.

Te przesadzane za siatkę żółte z sachary dały radę .Na starym miejscu zakwitł żółty liliowiec i jak się rozrośnie to znów połączę je razem he he he
Ostatnio zmieniany: 24 Maj 2025 21:15 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Bobka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 28 Maj 2025 22:35 #878224

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Straszyli deszczem ,ale nie padało, no to posadziłam ogórki ,posiałam trochę nasion/wszędzie gdzie wolne miejsca aksamitki / ,wsadziłam dymkę, umocowałam siatkę na pnące ogórki ;jednym słowem do przodu. Mogłoby delikatnie podlać . Już widać dalie i rośnie zielsko. W pomidorowym domu walka z mrówkami i a jakże zielskiem. Winogron powoli się zazielenia .Jaśminowiec i gigantka równo w szeregu ku radości ogrodniczki w maleńkim ogródeczku .Trawka sobie rośnie ,a w wielu miejscach trzeba równo przystrzyc ,zwłaszcza za siatką. Rozczarowana jestem rudbekiami i trzeba będzie siać od nowa ,a ostróżki wysiały się tam gdzie trzeba i nie trzeba. więc kopie się produkują ,choć nasionek mam sporo w razie czego . Irysy doceniają ciepło ,tak jak i juka .Warto było czekać . Koleusy są piękne, ale zawsze któregoś brakuje i trzeba wypatrywać to tu to tam .Nie chce mi się ich zimować na parapetach i odmładzać ukorzenionych sadzonek . Żółta róża w pąkach ,a lokalnie doniczki kwitnącej Bartzeli nigdzie nie ma ,a tak bym dosadziła i zobaczyła efekt .Urosła ładnie ,ale nie zakwitła choć powinna. Zaczynają mnie denerwować koty paskudy ;znów się wygrzewają w naj mniej odpowiednich miejscach typu skrzyneczki lub w makach, albo urządzają gonitwy jak szalone
Trochę fotek takich surowych
:flower2: :flower2: :flower2: :flower2:





























































































































































































































































































































































Mimo tylu opadów ziemia jest sucha .Trzeba poprawić oprysk od grzyba i tropić czerwone zmory na liliach, by nie wyżerały koronek na liściach .Pieląc zbieram systematycznie ślimaki ,a wieczorami już są komary.
Ostatnio zmieniany: 28 Maj 2025 23:10 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, EwG, lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 29 Maj 2025 01:36 #878227

  • EwG
  • EwG's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 578
  • Otrzymane dziękuję: 2324
Ale uczta dla oczu :woohoo: Ta róża w ciapki do największy cud świata :hearts: :hearts: :hearts:
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa

Podlasie
Strefa: 6b

Cierpię na nieprzerwany brak miejsca do uprawy, brak wolnych parapetów oraz brak czasu ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka, ewakatarzyna

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 29 Maj 2025 23:09 #878290

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Ewo ,co ja poradzę jak lubię te cudaki.....
Dziś po pierwsze podjełam męską decyzję i wykopałam tulipany z za siatki. Zlikwidowałam ewentualną stołówkę i koniec tego. Na to miejsce posadzę róże. Zanim urosną może nie przelezą przez siatkę i nie zagłuszą irysów po drugiej stronie Te też kierują się do światła i wyglądają za płot. Po południu zachmurzyło się, trochę powiało ,ale nie padało. Specjalnie nie podlewałam licząc na deszcz, a tu zonk .Może w nocy...
Po drugie dosłownie usiadłam i wypieliłam irysy po drugiej stronie na pasażu i od razu lepiej .Trawa została przycięta i zaczyna to wyglądać jako tako .Jeszcze poprawka kosiarką gdzie nie gdzie i będzie pięknie i schludnie .Przy siatce od strony foliaka i piramidy rosną truskawki i je też muszę przenieść ,tylko pytanie gdzie ,by nie przeszkadzały.









Trawniczek sobie rośnie, w tym małym ,śmiesznym ogródeczku systematyczny spacer z kosiarką niezawodny :garden: ,ale efekt fatalny, nie jestem dobra w te klocki :supr3: :teach: :mad2:
Ostatnio zmieniany: 30 Maj 2025 07:40 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Mimbla

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 31 Maj 2025 19:51 #878373

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Stało się i dopadło mnie i ścieło z nóg jakieś choróbsko grypopodobne. Przymusowo do łóżka . Nad ranem trochę popadało. Dziś ładna pogoda, to na pół żywa zwlokłam się z łóżka i od razu lepiej ,choć zdrowie i kondycja nie za dużo dała zrobić. .Nie dałam rady wykosić trawnika, więc tylko koło płotu ,żeby nie wyglądało na zarośnięte i zaniedbane he he Zaczyna być pączkowo - kolorowo ;czerwono ,żółto ,niebiesko.








































Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, doras

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 01 Cze 2025 12:03 #878411

  • ewakatarzyna
  • ewakatarzyna's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1908
  • Otrzymane dziękuję: 13839
Zdrówka Perełko :hug:
Pozdrawiam Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): Perełka

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 03 Cze 2025 00:59 #878506

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Dzięki kochana :coffe: :comp: Za dużo kontaktów .Trzeba poprawić i wzmocnić odporność. Może więcej jogurtu, a póki co wszystko be jednak, nawet truskawki i owoce .Snuję się jak niedorobiony cień ...Tymczasem świeci słonko i od razu rośliny reagują. Plewienie czeka ,trzeba na bieżąco obrywać przekwitłe irysy. Świątek, wybory ,ale dwa zero dla Polski i żadnych nerwów :rotfl1: Jakieś zmęczenie materiału ,ale to czego za bardzo nie widać to jest i atakuje biednego człowieka .






















































































































































































































Fotki takie sobie ,ale tak bez pudru to wygląda ....
Piwonie jednak potrzebują wody i jak nie ma tyle ile trzeba ,to kwiaty są mniejsze . Dobrze że one nie są takie drapieżne, jak te kolczaste jeże ,bo jakbym nie wiem jak uważała ,to zawsze jestem dziobnięta. Czekam na trzy do posadzenia :rotfl1: :rotfl1:
Czekam najbardziej na ulubiony zapach jaśminowy /gdyby tak można było nałapać / i szybko trzeba się cieszyć, bo potem lilie ,to nie będzie najlepszy sezon . Oby dalie nie zawiodły Wieczorem się zachmurzyło ,ale jak wydobrzeję ,to mogłoby nie padać.Kogo by tu prosić o przychylne chwile ......
Ostatnio zmieniany: 03 Cze 2025 01:07 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 03 Cze 2025 22:44 #878555

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Dziś taki vlog pisany ,bez obrazków :rotfl1: :happy3: :happy4: /obrazki w dziale inne ogrody na tym forum /
Pada i między wierszami cieszę się ze względu na warzywo i dalie obok, bo było sucho i nie trzeba podlewać. Zielsko też rośnie ,ale jak się wypogodzi i wyzdrowieje , to się zaradzi. W foli zainstalowałam kropelkowe nawadnianie i ten sam problem z zielskiem. Ślimaczki mają raj na ziemi i znajduję je w różnych dziwnych miejscach. Czasem rano patrzę na ptaki ,bo jeżeli one są w liczbie większej, to znak ,że w ziemi coś się zaczyna dziać .Profilaktycznie opryskałam wszystko od pędraków ,a i tak jeszcze gdzie nie gdzie jak kopię to są i nie daj Boże by się rozmnożyły ,więc trzeba trzymać ręce na pulsie. Piwonie nabierają masy i polane od góry się pokładają. Trzeba będzie podwiązać jak rytuał co roku. Trzeba by pomyśleć o systemowych podpórkach danych na czas. Najlepiej gdyby zostały zrobione z solidnego materiału i pomalowane ,tylko .....
Co do zdrowia Organizm jeszcze osłabiony, bo zamiast być lepiej , skończyło się na antybiotyku w dawce co by powaliła smoka ,ale na pneumokoki/nazwa łacińska nie do powtórzenia/ podobno tak trzeba. Być może winna jest klima, którą trzeba dezynfekować , ale kto to wie. Równie dobrze mogłam złapać od wnuczka ,ale on od razu dostał antybiotyk i wyzdrowiał. Mam jeszcze jedna sesję w komorze krio i trzeba wykorzystać ,jak będzie można. Takie to irytujące ,gdy się pomyśli ile roboty by zrobił ,a tu aut ,bo zdrowie najważniejsze ,a czas leci i wszystko toczy się ustalonym torem. Niestety muszę zrezygnować z " wekendowego" jak mówi wnuczka wypadu do Gdańska. Trawnik jeszcze nie ma tragedii ,kosiłam już dużo wyższy .
Dostałam piękne,pachnace ' gwożdziki 'ha ha
w zamian za zabawki ,bo baba wiesz tam było dużo ślicznych kwiatków :hearts:
Ostatnio zmieniany: 03 Cze 2025 22:54 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 05 Cze 2025 22:49 #878651

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
:bye: coś mi hosting się buntuje, wstawił trochę fotek i się zmęczył , ale dziś lepiej ......Piękny ,słoneczny dzień ,aż rośliny mdleją .Kwiaty krótko trwałe, bo albo deszcz albo praży jak na patelni. Zebrałam się i dla odmiany wykosiłam w środku . Mało mam tych sił tak na długi dystans . Piwonie i irysy ładniej wyglądają na schludnym tle :crazy: .Mszyce dostały swój eliksir i mrówki też .Dalie tegoroczne nasadzenia opieliłam ,reszta czeka do jutra .Warzywo siałam na dwie tury i sama nie wiem po co mi się tak śpieszyło w to zimno .Sałata i rzodkiewka w tunelu ,już zjedzona a ta na grządce mała. Ogórki wyskoczyły jak szalone gdy tylko poczuły ciepło i to samo po co się upierać. Fasolkę kupuję otoczkowaną .Tylko jak kupię jakieś nowości, zależy mi i chcę je zobaczyć ,to figa z makiem.




















































Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2025 23:01 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 05 Cze 2025 23:03 #878652

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Ściana róż pnących www.youtube.com/shorts/mrDIDpqwTvI

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 05 Cze 2025 23:05 #878653

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:














































Za tę wiadomość podziękował(a): lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 05 Cze 2025 23:09 #878654

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
:flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2: :flower2:









































Jest barwnie jak w kalejdoskopie,choć wydaje mi się że pewne rośliny zaczynają dominować i jesienią może być moment gdy w środku ogrodzenia barwy zgasną i na to trzeba zwrócić uwagę. Zasadziłamm dwie dalie ,a gdzie dosadzić stokrotki czy gazanie .......
Ostatnio zmieniany: 05 Cze 2025 23:21 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 07 Cze 2025 18:03 #878764

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Jest sobota . Wstał piękny ranek ,wcześnie rano słonko ,ale nie za gorąco ,więc poszłam wypielić ogórki . Taki mój wybór i plan na dziś. Tylko jakoś nie zawsze wszystko jest tak jak zaplanowałam .Plewienia multum ....Potem chwila na śniadanie, zrobiłam trochę fotek i się zachmurzyło ,ale bez deszczu ,można było by spokojnie popracować ,gdyby nie druga połowa .... .Jest sucho i opady ,takie uszyte na miarę by się przydały ,najlepiej nocą. Okazało się; to była cisza przed burzą ,przyszły alerty ... Cały dzień do 18 stej z zielskiem, potem zaczeło padać, burza. Tylko bez niszczycielstwa poproszę ,bo to nie żarty ,tylu ludziom zniszczyło uprawy ,a tyle pracy włożyli/ Weszłam do tunelu na krótką inspekcję do mrówek. France za nic nie chcą dobrowolnie opuścić tego dachu nad głową ... . Trawa nie wykoszona tak jak powinno być ,ale i tak nie musi być na żyletkę he he he.
Tyle byłoby ciekawego, nuda jak flaki z olejem ,nic się nie dzieje ...Z wiadomości lokalnych ,już wiadomo ; doczekamy się asfaltu .Nie ma to jak obok się pobuduje szycha ,bo przecież do tej pory to ciężko było .Jakiś sarkazm mnie ogarnia ,oj nie dobrze...Nie ma co narzekać ,trzeba się cieszyć. Jutro wyprawa na truskawki i to bez wnuków, oczywiście jak pogoda pozwoli. Trzeba się nacieszyć owocami , zrobić jakieś zapasy.
Jednak moje małe królestwo nie zawsze wygląda tak samo. Teraz krótki czas peoni .Ostróżki nigdy mnie nie zawodzą, czego nie można powiedzieć o malwach .. One na rabatach nie chcą ,a jak tylko stykną się z trawnikiem to sobie rosną .Wyrywałam je na trawnik i się wysiały .Część wykopałam robiąc dziury w murawie i przeniosłam za siatkę. Aksamitki nie wzeszły na całej długości ,za to ziemia już spękana i trzeba będzie dosiać. Całkowity zawód to rudbekie ,bo chyba ich nie wypieliłam. Podlewa spokojnie póki co ...


































































Ostatnio zmieniany: 07 Cze 2025 18:09 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, ewakatarzyna, lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 08 Cze 2025 16:09 #878828

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Pada cały dzień z różnym natężeniem . Mimo to jest ciepło ,choć momentami wieje. Plany trzeba było zmienić .Plantacja została zaciągnięta tunelami z folii już wczoraj. Można by pojechać po gotowe owoce w łubiankach ,tylko co to za przyjemność. Tymczasem poprzewracało irysy, kwiaty peoni całe nasiąknięte ,przygięte do ziemi .Tylko róże dobrze zareagowały na tyle wody. Pani pogoda nie rozrabiała . Za to w warzywniku coś wykopało mi dołek na środku ogórków niestety. Trzeba będzie wyrwę załatać ech .Nie udało się doprowadzić do ładu drugiej części rezydentek dali po drugiej części ścieżki ,choć widać jak nie żle wyrosły . Na szczęście to łatwe zielsko do wyrywania. Gorzej będzie z czasem w tym tygodniu


Na koniec cytat z faceboka na temat mrówek ,no jestem w temacie i uśmiałam się jak......
Roznoszą mszyce, ale nie przeszkadzały aż tak. Ale kiedyś namnożyło się za dużo, wchodziły do domu przez uchylone okna i wynosiły ziemię z doniczek. Jak okno było zamknięte i nie mogły wynieść, to układały stosy na parapecie i wychodziły przez wentylację w oknach ???? W ogródku nie dało się zbierać truskawek, bo wchodziły na każdego.
Ostatnio zmieniany: 08 Cze 2025 23:09 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nimfa, ewakatarzyna, Babcia Ala, lusinda

Tam i z powrotem =U perełki za płotem . 15 Cze 2025 13:50 #879178

  • Perełka
  • Perełka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Tak wiele, w tak krótkim czasie
  • Posty: 1222
  • Otrzymane dziękuję: 5011
Środa. Pada sobie ,potem chwila i znów sobie pada .....Ciepło jest ,podlewa i zielsko rośnie, a wraz z nim moja frustracja. Nie na długo cieszyły irysy i piwonie. Z tych drugich wyjątkowo został zrobiony jeden, ogromny bukiet z każdego krzaczka po jednej łodydze. Jak bardzo zachwycił to nie ma słów . Bukiet powędrował do wyjątkowej osoby i dla takich chwil warto mieć szpaler takich retro peoni .
Niedziela ,
więc dziś gównie słonko i paleta barw, nie patrzymy na jakość fotek i stan przystrzyżenia trawnika. Jakość dbania o detale w deficycie ,czyli brak czasu .Za płotem w piątek :garden: przyciełam wszystko nisko. Trochę tej powierzchni jest. W ogrodzie musi poczekać do wtorku. Ziemia już na powierzchni wysuszona i należy pogracować. Rośliny w słońcu mdleją i wraz z warzywnikiem i folią trzeba doraźnie podlewać . Gdyby tak mieć wolny tydzień na pielenie, pomarzyć dobra rzecz. Nic z tego .Trzeba jeszcze ogarnąć chatę ,zakupy , coś ugotować ,przerobić i tysiące innych codziennych głupstewek. Rabaty wypieliłam co nieco i gdyby tak mieć wolny tydzień ,tylko dla pielenia. W rolach głównych ostróżki i róże .Gigantka do znudzenia, jak co roku daje -szoł i jak zawsze jest oblegana przez owady i podziwiana przez pieszych. Dobrze że nie niszczą. Za siatką kawałeczek różanki w budowie w obydwu końcach .Jest już tu trochę krzaczków. Nie wiem po co mi te kłopoty z kolczastymi ,no ale gdy człowiek sobie popatrzy ,to .......
Do zakątku białego dosadziłam biały żylistek ,pan przywiózł mi porządną sadzonkę w doniczce, oby dał radę
Z pilnych spraw sekator i suszki aut .....
























































































































Ostatnio zmieniany: 15 Cze 2025 14:56 przez Perełka.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, lusinda


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 1.188 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum