Forum Ogrodnicze Oaza

A dziękuję, jakoś funkcjonuje, postaram się za czas jakiś zaległe fotki zamieścić.

Witam.Piękne akwarium.Teraz widzę ,że moje to nędznota w porównaniu do tych tu zdjęć ukazanych.Mam pytanie.Czy akwarium stoi na jakieś specjalnej szafce?Bo kupiłam sobie 180 litrowe i obawiam się że szafka na której stoi 112 litrowe może nie wytrzymać takiego obciążenia.Proszę o poradę odnośnie doboru szafki pod 180 litrów.
Pozdrawiam serdecznie Iwona

Widzę dobrze trafiła Mam pytanie.. W moim akwarium od jakieś czasu walczę z glonami I jak na razie bez efektów... Doradź jak je zniszczyć

Jak ja lubię dwa razy pisać to samo... Coś zeżarło ostatni post...
może tym razem zacznę od konca - Niunia- nie walcz z glonami to nic nie da poza tym że zniszczysz rośliny! I zaszkodzisz rybom.
Najlepiej dobrze dbać o rośliny, to glony z czasem się wycofają. A dba się podobnie jak o ogrodowe, tyle że spcyfiki powinny być nieco inne - jeśli masz dużo rybek - to nie podajesz NPK lecz tylko potas, węgiel (CO2 lub "płynny węgiel") i mikroelementy . Jak rośliny będą dobrze rosły to odrobina glonów nie będzie przeszkadzać a z czasem i ona zaniknie. Byle dbać systematycznie.

Iwonko -akwarium powinno mieć szfkę o wzmocnionej konstrukcji i mocnym sztywnym blacie , wszak 180 litrowy zbiornik może ważyć nawet 300kg ! Dlatego szafka powinna mieć pełne "plecy" a nie dyktę, solidny cokolik i wzmocnienia. Są szafki w akwarystycznych sklepach - i radzę brać te najsolidniejsze. Pod akwarium obowiązkowo trzeba dać matę (albo grubszą karimatę dociętą do wymiaru dna akwarium. To zapobiegnie naprężeniom szkła .

Postanowiłem za zgodą respondenta , zamieścić fragmenty PW , bo uznałem że nasza korespondencja może innym akwarystom się przydać zarówno w kwestii zwyczajów jak i warunków dla rybek.

Paweł:
Cześć Andrzeju!
Zupełnie przypadkiem trafiłem na Twoje posty i to forum - szukając info o rybkach. A bardzo mnie to cieszy ponieważ po pierwsze - w tym miesiącu będę miał zbiornik 200l, w którym to planuję umieścić m.in. a. hongsloi jak też pstrążenice.
Generalnie zamysł mam taki (liczę na opinię) aby mieć docelowo parkę akar maroni jako, że są bardzo spokojnymi pielęgnicami + parkę/harem pielęgniczek i po zasięganiu wielu informacji skłaniam się ku hongsloi (mam dostać też namiary na kogoś kto w Krakowie je sprzedaje) + otoski + pstrążenice. Z tymi maroni to może być ciężko je zdobyć ale chciałbym mieć właśnie takie trochę większe ryby aniżeli pielęgniczki.

Jako też początkujący w kwestii pielęgniczek mam do Ciebie kilka pytań:
- jak oceniasz zachowanie hongsloi? czy przejawiają jakąś agresje wobec pozostałych mieszkańców? wiem, że takie wystąpi podczas tarła więc może byłeś świadkiem tego...
- jaki najlepiej ich układ polecasz? harem 1+2/2+3 ... ? ...

Odpowiedź:
A.hongsloi ... hmm... no nie wiem, ja mam 1+2, choć było 2+3 - widać jakiś agresor mi się trafił, bo kakadu też są przeganiane i to nie tylko samiec...
A podobno spokojne... Maroni mogą też być przeganiane - lecz pewności nie mam - zależy jaki hongsloi ci się trafi.

Paweł:
Właśnie wczoraj kontaktowałem się w sprawie hongsloi, ...sprzedawca ... przywozi tylko parki i szybko się rozchodzą, z kolei układ z dwoma samcami, w ogóle z większą liczbą samców niż 1 kończy się zazwyczaj źle o czym przestrzegł mnie pewien hodowca.

Czy generalnie jesteś zadowolony z tych pielęgniczek? Miałeś wcześnie do czynienia z innymi poza kakadu? No i czy doczekałeś się potomstwa?

A jak z twoimi parametrami wody? Mając ujęcie z Rudawy woda nie jest najlepszej jakości jak wiadomo, ale mam nadzieję, że jeśli ograniczę się tylko do zastosowania armatki wodnej i powinno to wystarczyć.

Odpowiedź:
Swoje miałem od tego samego człowieka, twierdzi że trzyma kilka samców razem i nic się nie dzieje , ale swoje wiem i się sprawdziło, może młode w dużej liczbie jakoś koegzystują, tak samo jak inne gatunki, ale przeniesione po 2- 3 pary do zbiornika jeden dominuje resztę a następnie stara się pozostać sam z paniami... To samo miałem z kakadu... Tak że teraz mam dwa haremy...
Co to jest armatka torfowa - nie mam pojęcia , z armatkami od szkła to ja raczej z daleka. Co do potomstwa - nie mam pojęcia czy jest , zbiornik jest ogólny z 5-7cm bandytami kolumbijskimi. Do tego wataha neonów, zgraja drobniczek i endlerów... pstrążenic i topornic nie licząc - jako najmniej agresywnych. No jest trochę amatorów świeżego mięska.

Paweł:
Mając na myśli tę armatkę, to ja mam butelkę wypchaną torfem i przez niego przepuszczam wodę, aby spadło ph i kh. Nie jest to efekt jak RO bo woda jest nieco herbaciana, ale jest to forma oszczędności. Podaj mi jeśli możesz swoje parametry wody - będę wiedział do jakich powinienem się dostosować...

Odpowiedź:
Również stosuję torf, tyle że w podłożu - jak również liście dębu, szyszki olchowe - no jest tego "śmiecia" trochę w akwarium. Wodę do podmian daję kranową odstaną wymieszaną z przegotowaną 1+1.
Parametrów wody od jakiegoś czasu nie badam, poza pH , które wg. papierków wskaźnikowych ma ok. 5.
Oczywiście może mieć równie dobrze pH6 - bo papierek jest tylko wskaźnikiem i to dość nieprecyzyjnym. Ważne że rybki dobrze się mają, co jakiś czas widać zaloty któregoś z gatunków , ale tylko części - bo zalotnicy idą w gąszcz i tyle ich widzieli. Po ubarwieniu można ewentualnie sie domyślać ze coś się szykuje , lecz dopóki pary wiodącej młode nie zobaczę to się na nic nie nastawiam.
O sposobie przygotowywania wody przez filtrowanie za pomocą torfu mi szczęśliwie przypomniałeś - trzeba będzie do niego powrócić - bo torf w podłożu już swoje najlepsze czasy ma zapewne za sobą...

Mała aktualizacja...

Samiczek apisto niestety nie widać, gdzieś w gąszczu czas spędzają, czasem się pokażą - zwłaszcza przy karmieniu.
Samce jak widać pasą się zachowując stosowną odległość, skrócenie jej o połowę powoduje przeganianie rywala przez A. hongsloi.
Woda nieco mi zmleczniała po podaniu nawozu potasowego tropicala, ale jak widać pomału zjawisko ustępuje.
Nawozu nie zmieniam - postanowiłem wykorzystać tego Tropicala do końca , nie ma tego dużo - raptem 2x100ml , akwarium sobie z tym poradzi.

Za jakość fotki przepraszam, tak na szybko przed wyjściem do pracy fociłem swoim K-5 (Pentax ISO 640 F4 1/80S SMC DA35/2,4 AL), oczywiście bez dodatkowego oświetlenia.

Oj zapuściłem temat...
A tu ADA "zaliczona" w dziewiątej setce i trochę zmian...

tak wygląda dziś.

Rośliny w akwarium pięknie się prezentują.Podwodny ogród z rybkami jako dodatek do tego ogrodu.Niby akwarium kojarzy się głównie z rybkami,ale cały jego urok to właśnie te pięknie wkomponowane rośliny.

Dzięki, staram się!

Piękne!!!
Ile czasu dziennie trzeba poświęcić na utrzymanie tego cudeńka?

Zależy od etapu - teraz "poświęcam" mu ok 15-30 min - nawet nie codziennie. Głównie na ograniczanie ekspansji pływających. Raz w tygodniu ok. 2 godzin na przycinanie roślin i podmianę ok. 15% wody.

Odrabiam zaległości...
"noworoczne"

i z końca miesiąca stycznia...

Kiryski malutkie Corydoras Habrosus są dość towarzyskie... bywa że pływają razem z otoskami...

Odrobinę zarosło...

To nic ,że zarosło i tak pięknie wygląda

Akwaria genialne sam byłem kiedyś akwarystą ale z braku czasu musiałem zaniechać tego hobby Gratulacje i pokłony na konsekwencje

Też nie mam czasu, ale te kilka minut rano i wieczorem zawsze się znajdzie. A w weekend podmiana i przycinka, choćby nawet co drugi... Tak wygląda po przycince...

Przed przycinką...

doszły młode "bandziorki" - tak nazywam te żywiołowe bystrzyki kolumbijskie - bo rozrabiają na potęgę! I kilka drobnoustków beckforda.

I drobnoustki - samica do wytarcia

i w grupie...

Oj jak ja ci tego zazdroszcze