Forum Ogrodnicze Oaza

Zostaw je w mieszkaniu do czasu aż zauważysz, że ponownie ruszyły. Teraz mają w jakimś tam stopniu uszkodzone korzonki i zbytnia transpiracja może je zabić. Jeszcze nie zapomniały jednego szoku a zafundujesz im drugi.

Pomodoro jak dobrze że jesteś i prowadzisz za rączkę takich jak ja zieloną ale chętną do uprawy
Dzisiaj przeniosłam je na ławę i otwarłam okno aby nie było im za gorąco

Witam.
Czy można zastosować nawożenie rzędowe do uprawy ziemniaków.Jeżeli tak to jaka dawka obornika bydlęcego?

Tak, można. Uprawiałem tak na nawozie z gołębi. Kopie się rowek tak jak to zilustrowałem przy nawożeniu rzędowym, daje na spód obornik, w to sadzi się bulwy i przysypuje ziemią z następnego kopanego rowka.Nie ma potrzeby wyredlania. To robi się później obsypując dwukrotnie ziemniaki w czasie wegetacji. Obornika dwukrotnie mniej niż pod pomidory czy ogórki, bo inaczej ziemniaki pójdą w nać.

Witam. Może ktoś wie jak wygląda stosunek azotu, fosforu i potasu w gnojówce z pokrzyw?

Trudno znaleźć wiarygodne dane , ale kto szuka, ten znajdzie

www.agricultura.acta.utp.edu.pl/uploads/...3000010023900248.pdf

Masz i czytaj.

Jutro nastawiam obornik granulowany.W b.roku zmieniam nawożenie rzędowe pomidorów papryki i ogórków,w ten sposób,iż nie będe dawał w rzędy granulat suchy,a rozpuszczę go w wodzie i tę breję będę wlewał do wykopanych rowków.W wiadrze 10 l.wsypię połowę nawozu i do pełna zaleję wodą.W wykopane rowki wleję po ok.2-3 wiaderka(10 l.) rozcieńczając 1:8 jako,ze jest to obornik bydlęcy.
Tę zalewajkę będe trzymał w komórce,gdzie srednia temperatura ok.12-14*C.Mam nadzieję,że w okresie 2-3 tygodni ukisi się.Tę fermentację będę robił pod pomidory w folii.A pod ogórki i paprykę zrobię w kwietniu,gdzie może bedzie juz ciepło i w nocy,a przynajmniej nie będzie przymrozków.

Dość gigantyczną ilość podałeś tego obornika, na 100 m² uprawy ziemniaków maksymalną ilością powinno być ok. 350-400 kg rozłożonego obornika .

Przy większej ilości nadwyżka azotu zacznie odkładać się w warzywach, tworząc toksyczne dla zdrowia azotany. Dodatkowo wypłukiwany przez deszcze azot będzie zanieczyszczał wody gruntowe

Niestety naturalne nawożenie też może okazać się toksyczne

Zaplanowałam sobie nawożenie rzędowe zrobić w następnym tygodniu aby dobrze się rozłożył zanim posadzę w maju pomidory,ogórki,paprykę i kapustę,czy to nie będzie za wcześnie? pod jakie jeszcze warzywa mogę zrobić takie nawożenie,z dostępem do obornika bydlęcego nie mam problemu część już zalałam w beczce wodą na gnojówkę.

Bela!!
Obornika nie zaleca się dawać pod warzywa korzeniowe i cebulowe.Równiez nie wszystkie
kwiaty dobrze rosną,ale to juz odrębny temat.Chodzi tu o przekopywanie obornika w sezonie siania tych warzyw,a nie obornika świeżego prosto z obory.
Myslę,że nie jest za wcześnie.Ważne jest to aby obornik był przekopany co najmniej 2-3 tygodnie przed sadzeniem warzyw.

Kreciku ja mam obornik przekompostowany jak masełko.

Przykopuj, Bozenko

Potas i fosfor są trudno wymywalne a azot uwalnia się stopniowo. Przyjmuje się, że aż trzy lata ,stąd dla obornika jest równoważnik nawozowy dla azotu 0,3. To znaczy, że w I roku uwalnia się azotu jedynie 30 %.

pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnowa%C5%BCniki_nawozowe

Nawożenie rzędowe pod pomidory,ogórki i bakłażany już przygotowane,zostało mi jeszcze zrobić pod paprykę nie wiem czy dobrze robiłam bo obornik miałam przekompostowany ale dodałam trochę wody i taką gęstą breje dawałam do wykopanych rowków aby szybciej się rozłożył Pod patisony,cukinie i arbuzy będę robiła punktowo.

W sobotę planuję zrobić nawożenie rzędowe obornikiem końskim w namiocie,a w poniedziałek zakładam na konstrukcję folię.Pomidorki pójdą dopiero końcem kwietnia,ale w międzyrzędach będzie sałata(po za obornikiem)),więc muszę nawozić wcześniej.

Pod folią składniki nie są wymywane, więc spoko.

To moje wczorajsze prace ogrodowe:


przygotowany rowek o głębokości ok.15cm

obornik koński ok.12 l na 6 metrowy rowek


obornik już w dołku,zaraz będzie przysypywany,po środku znacznik nawiezionego rzędu.Jutro będzie naciągana folia i wsadzana sałata rzymska.Była to "wolna"sobota b.pracowita.

To jednak nie wszystka sałata została zjedzona.

Moja rzymska dzielnie znosi przedwiośnie na balkonie w miniszklarence zrobionej z przezroczystych tacek po mięsie.

Mieciu!!
Zostało 8 szt.większej,a następna,choć trochę wyciągnięta od wczoraj jest na zewnątrz, okryta przed ptaszkami.
Do gruntu pójdzie pod koniec tygodnia.Dzięki za nasionka,skiełkowały wszystkie wysiane.