Forum Ogrodnicze Oaza

Moi drodzy, kilka dni temu wróciłam ze słonecznej i ciepłej Dominikany.
Chciałam się z Wami podzielić tym co sama tam zobaczyłam.

tak wiec zaczynamy: jak macie pytania to piszcie, chętnie się podzielę spostrzeżeniami o tym cudownym zakątku.

później ciąg dalszy

Krotony i wilczomlecze jako rośliny zadarniające to ciekawy widok Tak samo, jak zarośla hibiskusów
Napisz nam coś więcej o miejscu, w którym byłaś Może zrobi się trochę cieplej

Chetnie cos napisze teraz ide się męczyć z zasypaniem, zmiana czasu działa tylko w tą stronę kiedy tam sie jest :)w drugą jest sie do tyłu o 5godz.

Zmiana czasu to niefajna rzecz Zazwyczaj czytam ze 3 godziny książkę w środku nocy.
Esti, czy byłaś na jakiś organizowanych wycieczkach po wyspie?
Bardzo interesują mnie także ptaki tam występujące. Czy widziałaś (a może sfotografowałaś) inne gatunki prócz papug?
Bardzo ładna ta na fotce powyżej z mangrowcami
Jest jakaś żywa złapana w obiektywie?

Esti wrote:
Ravenale (Ravenala madagascariensis) to imponujące rośliny!
Na Dominikanie także dodają uroku przyhotelowym terenom zielonym.

Zieleń na Dominikanie jest niesamowita!
Parę lat temu byłam tam na wycieczce i pamiętam, że rośliny zrobiły na mnie wielkie wrażenie, mimo że było to w epoce 'przedogrodowej'. Wiele z tych roślin, które z mozołem uprawiamy w doniczkach, tam rośnie do niebotycznych rozmiarów!
I tak jeszcze na marginesie - akurat wczoraj oglądałam świetny film "Świat motyli" o siostrach Mirabal, działaczkach opozycji z czasów krwawej dyktatury na Dominikanie. Wszystkie trzy zostały zamordowane 25 listopada w 1960r i od tej pory ten dzień obchodzi się jako Światowy Dzień walki z przemocą wobec kobiet.

Tak byłam na wycieczce na wyspę Samoa na morzu karaibskim, aby się na nią dostać płynęłam pierwszy raz w życiu katamaranem :)Przepiękne widoki podczas rejsu, kąpiel na mieliźnie - były tam rozgwiazdy (zdjecie wrzucę później) nie takie maleńkie tylko całkiem spore

A na wyspie: zielono, swiezy sok z kokosa, biały piasek. Widoki jak z filmu

Na zdjecia musicie troszke poczekac jak tylko wróce do domu.

aha: jesli chodzi o papugi to nie uddało mi sie innej sfotografować niz takiej u miejscowego na drzewie.
To zdjecie bede miała dopiero za tydzień wiec na pewno jak je dostane to się nim z Wami podziele