Podróżując w ostatnim czasie, dotarłem do miejsc związanych z historią lotnictwa, jak to się przed wiekami określało "Obojga Narodów".
Tragiczne zdarzenia, do których doszło najprawdopodobniej w wyniku złych warunków atmosferycznych miały miejsce w odstępie niecałego roku.
Zwiedzając
Zaolzie, wybrałem się do miejsca związanego z tragedią początkującego polskiego lotnictwa. W pobliżu niewielkiej miejscowości Cierlicko (Těrlicko) nad porośniętym lasem zboczem Kościelca odlecieli do wieczności legendarni polscy piloci
kpt. pil. Franciszek Żwirko i inż. Stanisław Wigura. Do ich sukcesów (indywidualnych i wspólnych) można zaliczyć m. in. pierwszy nocny lot nad Polską, światowy rekord lotu na wysokości osiągając 4004 m (pierwszy polski międzynarodowy rekord lotniczy), wspólny lot wokół Europy, pierwsze miejsce w Locie Południowo-Zachodniej Polski, konstrukcje nowych modeli polskich samolotów.
Swoje umiejętności i kwalifikację potwierdzili, zdobywając wielką sławę, po spektakularnym zwycięstwie na odbywających się w Berlinie Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932, pokonując ponad 40 załóg.
Na pamiątkę tego zwycięstwa Święto Lotnictwa Polskiego jest obchodzone właśnie 28 sierpnia.
Kilkanaście dni po wielkim międzynarodowym sukcesie, 11 września 1932 r. rano załoga wystartowała na zaproszenie Czeskiego Aeroklubu na zawody mające się odbyć w Pradze.
Jak się okazało, był to ostatni lot bohaterów przestworzy, bowiem wyprawa ta niestety zakończyła się tragicznie. Po minięciu Cieszyna kilkadziesiąt kilometrów od granicy awionetka wpadła w gwałtowną burzę. Lekka konstrukcja samolotu zaczęła się zmagać z silnymi podmuchami wiatru. Siła żywiołu była tak silna, że samolot stracił skrzydło i tym samym sterowność. Maszyna zaczęła tracić wysokość, zahaczyła o drzewa i rozbiła się o ziemię. Lotników pochowano we wspólnym grobowcu w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach. Natomiast teren tragicznych wydarzeń nazwany "żwirowiskiem" stał się wyjątkowym miejscem pamięci. Zaraz po katastrofie sformował się społeczny Komitet Budowy Pomnika Żwirki i Wigury, który przyczynił się do wykupienia parceli leśnej w miejscu tragedii, ogrodzenia jej i postawienia brzozowego krzyża ze śmigłem oraz głazu z nazwiskami lotników i datą tragedii. W miejscu, gdzie znaleziono ciała lotników, stanęły drewniane krzyże, tworząc symboliczne mogiły. W roku 1935 wybudowano małe mauzoleum, a przy wejściu postawiono bramę z napisem: Żwirki i Wigury start do wieczności.
Burzliwa historia stosunków polsko - czeskich, a później II wojna światowa nie oszczędziły tego miejsca. W czasie okupacji niemieckiej "żwirowisko" zostało całkowicie zdewastowane.
Po wojnie miejscu temu sukcesywnie przywracano pamięć i uzupełniano je kolejnymi symbolami. Obecnie znajdziemy tu pomnik z sylwetką Ikara na kamiennym cokole dłuta czeskiego rzeźbiarza J. Pelikána (postawiony w 1950 r.). Ciekawostką jest fakt, że rzeźba była wykonana już w 1933 r. i przetrwała wojenną zawieruchę w pracowni artysty w Ołomuńcu.
Poniżej stoją dwa symboliczne groby lotników i kamień z napisem, który zachował się sprzed wojny. Jego treść brzmi: “Żwirko i Wigura -11.9.1932".
W Cierlicku znajduje się również Dom Polski Żwirki i Wigury otwarty uroczyście w 1994 r. Pełni nie tylko funkcję muzeum, ale również domu kultury.
kamienny pomnik Ikara
kamień z krzyżem i napisem (przetrwał zawieruchę wojenną)
tablica umieszczona na pomniku
widok na pomnik i kamień z krzyżem
informacja prasowa o zwycięstwie w zawodach z dnia 29.08.1932 r.
informacja prasowa o tragicznym locie z dnia 12.09.1932 r.