Forum Ogrodnicze Oaza

Z tych wielkokwiatowych mam tylko lauterbachii.
W tamtych gustują Krysia i Irenka-Irlandia

A dzięki muszę zapytać czy też mają z nimi taką kiche

Robię teraz eksperyment bo spadł ostatni liść z

archboldiany variegaty włozyłem do słoika i na grzejnik.

Może ma za zimno i mało wilgotno

Zobaczymy czy coś pomoże ale nawet jak tak to w słoikach ani mi się

śni kwiatów hodować.

A lauterbachii wielka bardzo miałem ją do sufitu i pociąłem bo już

całe okno zastawiła i to w rok czasu.Podobno że na kwiaty marne szanse

to dałem sobie spokój.

Podobno bardzo trudno doprowadzić je do kwitnienia. Muszą być odpowiednio długie/wysokie.

seboll01 wrote:
Ciekawe co by żona na to powiedziała ?

Golden eye bardzo ładna!
Żeby nie było, też mam kołki. Żyją i umierać nie chcą, no to stoją.

No Ewa chyba mnie rozumiesz

Z moją żoną to przeżyłem

ale ostatecznie już jazd nie robi.

Żona zdecydowanie nie z tych "zielonych"

Hoya fraterna

Rośnie w ziemi z domieszką compo do storczyków.

Fajna,młode liście limonkowe,szybko rośnie.

Lubi mieć wilgotno i widno.

Przestawiona na pokój przestała rosnąć więc dzisiaj

wraca na okno.

Hoya sp.borneo

Dorosła do konca okna więc została przygięta do dołu.

Rośnie bez problemu w ziemi zmieszanej z compo,lubi wilgoć.







A to "malizna" soidaoensis niestety pogoda fatalna na zdjęcia ale

naprawdę ma ładne listki.




W tym roku zapewne się nie uda ale na wiosnę liczę na kwiaty

Też liczę u Ciebie na kwiatki na hoi soidaoensis, bo one takie śliczne, jak u caudaty

Hoya callistophylla big leaves

Jest super-liściory ogromne u mnie największy ma 17 cm.

Ładnie i szybko rośnie.Wystawa południowa,często zraszana.

Posadzona w zwykłej ziemi,warto było ją kupić

Wiesz co Seba, jak czytam Twoje wypowiedzi w rodzaju "Ładnie i szybko rośnie" to się tylko mogę uśmiechać z pobłażliwością myśląc o moich hoyach
Moja callistophylla ani ładnie, ani szybko nie rośnie
Jest na wystawie południowej, jest zraszana, tylko ja mam ją w hydro.
Jak ją kupiłam jako kołek to rzeczywiście miała jednego długaśnego liścia - chyba z 19 cm.
Gdy go obcięłam to dopiero kołek ruszył, ale ma nadzwyczaj malutkie liście... może po 7 cm.
Dogadzasz jakoś tym swoim hoyom? Myślę o nawozach lub jakimś innym zasilaniu roślin.

Ula myślę że nie ma na to reguły.Hoje już tak mają że u jednych im pasuje u drugich nie.

Sam zastanawiam się czy by się kilku nie pozbyć ale gdzieś nie mogę bo z drugiej strony

wiem że wymagają też aklimatyzacji.Na przykład miałem problem z bellą ale dałem jej czasu

i teraz mam piękną roślinę a stała z dwa lata.Co do nawozów to pisałem daje bio bizz lub

bloom,agrecol a i wiosną krowieńca

Co do hydro mam mieszane uczucia latem jest to dobre wyjście ale zimą dla mnie NIE!!!!

Wszystko w hydro zimą mi żółknie i zasycha mimo że najniższą temperaturą jest 18 stopni

i to tylko w ciągu nocy.Co mogę wszystkim poradzić

CIERPLIWOŚĆ CIERPLIWOŚĆ CIERPLIWOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!

Seba, a masz może cumingianę? Lub densifolię?
Ciekawa jestem opinii o nich.
Mam cumingianę i teraz zaczęła gubić liście od dołu.
Nie wiem, czy to normalne czy może ją w ziemię nie dać
Czy to dobry czas na przesadzanie z hydro do ziemi? Nie ruszałabym keramzytu tylko z kulkami obsypała w doniczce lekką ziemią.
Co o tym myślisz?

Ula nie mam tej hoi ale jeśli muszę coś przenieść to wyciągam z kulkami i wsadzam

w compo storczykowe żeby nie doznała szoku bo w hydro korzenie mają powietrze

a jak kiedyś zasypałem ziemią to zgniły

Do tego jeszcze zwiększam wilgotność i jest ok.Póżniej jak wyrosną nowe korzenie

to dopiero do ziemi wsadzam.

Ale z tym compo wsadzasz do ziemi? Nie wydłubujesz nic z korzeni?
Teraz dobry czas na takie zabiegi?

Ula specjalnie dla Ciebie co byś nie pomyślała że ja kołków nie mam

Te dwie od pónej wiosny






Od ubiegłej zimy ale moja cierpliwość chyba zostaje wynagrodzona zaczyna

się coś dziać

1 listek u mnie



2 listki u mnie

A to już przesada 2 lata 1 liść



I coś optymistycznego moje marzenie hoya thailandica.

Bałem się że zdechnie bo odpadł jej liść i zrobiła się miękka

ale wyprowadziłem ją ma korzenie i jest twardziutka

Dwuletni kołek to już na prawdę kołek!
Ale od wiosny? i to późnej? Niee, takiej rośliny nie można jeszcze nazwać kołkiem.

Nie do ziemi tylko z hydro do podłoża storczykowego najpierw.
Teraz to ryzykowne ale powinno się udać też przesadzałem tydzień temu i jest ok.

A i powiem o moich spostrzeżeniach o hoi archboldiana.

Tak jak myślałem miała za zimno po pięciu dniach w słoiku

na grzejniku z dwóch oczek kluje się coś zielonego