Forum Ogrodnicze Oaza

Witam jak wiadomo głównie hoduję Rośliny owadożerne i sukulenty ale mam też inne mniejsze hodowle jak np. oplątwy i hoye oraz pojedyńcze inne rośliny jak difenbachia czy łosie rogi (placyterium) i mało o nich piszę bo nie mają swojego tematu trudno je dopasować do moich a w zbiorczych mało piszę. Więc postanowiłem że tutaj będzie temat zbiorczy dla wszystkich roślin które są piękne ładne a mało zdjęć wrzucałem.

A dziś rośliny może mało ozdobne i niezwykłe ale z pewnością użyteczne i ciekawe. A dokładniej bazylia i oregano. Jak wiadomo w każdym hipermarkecie można kupić sadzonkę bazylii ale tylko zielonej. Nie wiem czy oregano jest ale chyba nie. A ja kupiłem odmianę czerwoną bazylii oraz tajską (bazylia siam queen)


Według tego co poczytałem bazylia czerwona jest delikatniejsza w smaku od zielonej. Natomiast Bazylia tajska ma dodatkowo delikatny aromat mięty obie odmiany w formie naparu wspomagają trawienie (podobnie jak mięta).
Oregano co tu dużo opisywać odmiana klasyczna więc podobna w smaku ciekawi mnie jednak jak będzie smakować jeśli położę ją na np. zapiekance jako zielony liść (podobnie jak kładą świeżą bazylie).

Tyle teoria aby ją sprawdzić muszę wysiać roślinki. W przypadku bazylii namaczam nasiona.


W mniejszym jak pokazałem jest czerwona w większym tajska. Nie jest to konieczne ale przyśpieszy późniejsze kiełkowanie. Nasiona oregano wysiałem wprost do szklarenki są małe więc namaczanie nie ma sensu (ciężko było by wyłowić nasiona).


Tam gdzie jest takie zielone to jest oregano. Zrobiłem dziurkę wzdłuż granicy za nią będzie rosła bazylia. Już jutro (26.02.2018) będę siał bazylie wyciągnę nasionka z wody i włożę do szklarenki. Powiem tylko jeszcze że oregano tak 1 cm zakopałem z kolei bazylii się nie zakopuje nasionko się tylko delikatnie wciska w ziemie.

W prawdzie bazylie i oregano można posadzić do ziemi ale ja planuję hodowlę w doniczkach dlatego opisałem to tutaj.

A teraz na koniec zdjęcie rośliny która zakończyła zimę. Paproć łosie rogi (placyterium) była na zimowisku. Jednak podobnie jak w przypadku nasion zrobiło się dla niej za zimno (temperatura nie może spaść poniżej 10 stopni). Więc już nie stoi na zimowisku.


Miałem jeszcze zrobić zdjęcie hoyi ale zapomniałem. prześle następnym razem

Pozdrawiam

To wszystko bardzo ciekawe o czym piszesz, ale może warto pomyśleć o jednym wątku, którym będziesz opisywał wszystkie poczynania
z swoimi roślinami. Masz w tej chwili trzy wątki i czasem ciężko się połapać co, gdzie i jak

Michał wrote:
Cóż wspólny temat moim zdaniem nie jest dobrym pomysłem bo moje rośliny są mocno zróżnicowane a w ten sposób w konkretnych tematach opisuję konkretne rośliny (np. sukulenty owadożery itp.).

A dziś po 24h namaczania bazylia już jest w szkalence.


Jestem pewien że do końca tego tygodnia (do niedzieli 4.03) wykiełkują.

Tutaj wrzucam obiecane zdjęcia mojej hoi


I zdjęcie mojego luckiego bambo (dracena sandera). Wreszcie zaczęły pięknie rosnąć.

Witam wczoraj zauważyłem pierwszy kiełek w mojej szklaerence


Kiełkuje bazylia czerwona myślę że już niebawem cała szklarenka się zazieleni.

Jak u sukulentów i roślin owadożernych tak i tutaj wiosna pomimo mrozów ale tutaj do pierwszego planu na moją wiosnę przygotowałem się już w piątek.




Pociąłem moją roślinkę difenbachia pstra by ją odmłodzić i rozmnożyć. Musiałem przy tym wyjątkowo uważać ponieważ ta roślina jest wyjątkowo trująca sok mógłby mnie poparzyć dlatego też podczas cięcia miałem silikonowe rękawiczki. Na szczęście roślina mnie nie poparzyła wystarczy więc zachować ostrożność przy hodowli takich roślin. Zrobiłem to już w piątek ponieważ chciałem im dać czas do soboty by rany im zaschły. I miałem racje w sobotę były gotowe do posadzenia.


Niestety brakło mi ziemi uniwersalnej więc jeszcze kilka roślin posadziłem po dokupieniu ziemi.


Za jakiś czas powinny zacząć rosnąć. Podlałem też paproć placyterium (w zimę też się ją podlewa ale znacznie mniej niż w sezonie)


Bazylia i oregano mi kiełkują za jakiś czas postaram się wrzucić zdjęcia.

Pozdrawiam

Fajnie, że pokazujesz nam jak rozmnożyć difenbachie, to bardzo przydatne. Dzięki

Witam ostatnio difenbachii powiększyły się pąki




Zapomniałem wcześniej wspomnieć że w przypadku tej rośliny kawałki pędu należy położyć na ziemi pąkiem do góry (na początku takie zgrubienia) tam będą liście

Brawo Stasiu, draceny bardzo ładnie się przyjmują i nie sprawiają problemów. Będziesz miał sporo sadzonek. Myślisz o ich sprzedaży czy o kosmicznym zagęszczeniu jednej dużej donicy tą rośliną?

To czekamy na dalsze efekty Jak będziesz miał jakieś sadzonki to daj znać

Kerstin2309 wrote:
Dzięki za słowa uznania ale to nie jest dracena tylko difenbachia chodź fakt stare pędy difenbachii przypominają Dracena Sandera (popularnie zwanego Lucky Bamboo). Sadzonek jest dużo więc myślę nadmiar sprzedać lub wymienić na inne ciekawe rośliny (powiększać kolekcje).

Pozdrawiam

Faktycznie, przejęzyczyłam się w pośpiechu, sorki.

Witam dziś tutaj chciałbym napisać coś o moich lucky bamboo. Mianowicie posadziłem je do ziemi.


Nie muszą być w wodzie mogą spokojnie rosnąć w ziemi. Posadziłem je tak na próbę chce zobaczyć czy będą dobrze rosły. W oryginalnym pojemniku było ich 6 związanych drutem. Jeden dawno padł ale 5 mam do dziś rozdzieliłem je by nie rosły tak blisko siebie. 2 nadal są w wodzie ale musiałem zmienić pojemnik bo ku mojemu zaskoczeniu styropian który miał stabilizować rośliny zaczął gnić wytwarzając bardzo intensywny i nie przyjemny zapach. Wracając do tych w ziemi. Posadziłem je do ziemi uniwersalnej z dodatkiem piasku ponieważ rośliny te nie lubią jak jest za mokro ale też nie lubią suszy piasek czyni glebę przepuszczalną przez co nadmiar wilgoci nie trzyma się długo a podlanie jest proste bo ziemia łatwo wchłania wodę. tutaj zbliżenie gleby


Pozdrawiam

Oczywiście, że bez problemu będą Ci rosły. Swojego czasu roślina nie była przycinana i dorosła prawie do 2 metrów. Potem sukcesywnie ciąłem i wsadzałem do ziemi. Także nie ma problemu z jej rozmnażaniem. Stanowisko powinno być widne, ale nie pełne słońce, podlewanie umiarkowane. Wilgotność podłoża też większa niż dla kaktusów. Powodzenia

No już się odezwałem w temacie z sukulentami ale wiadomo mało było postów. Zaraz opiszę mój nowy pomysł na ten rok ale najpierw


Zdjęcie jak wyrósł lucky bambo

A oto mój pomysł "Na ostro" u stacha. Czyli hodowla ostrych papryczek


papryczki można hodować w doniczce oraz posadzić do gruntu. Są to same ostre papryczki są w śród nich:
- california reaper ok 1,5 mln w skali scoville'a
- naga jolokia ok 1 mln w skali scoville'a
- papryka cayenne pieprz z kajen (kajeński) nie wiem ile ostrości
- papryczka ozdobna jadalna jednak bardzo ostra
- papryczka czereśniowa według różnych żródeł ok 3 tyś do 30 tyś w skali scoville'a
- papryczka rokita półostra nie wiem ile ostrości ale według opisów słabsza od czereśniowej
Skala scoville'a to skala ostrości dla porównania papryczki chilli to ok 300 tyś w skali scovile'a wysiewam na początku lutego aby do maja mieć ładne duże i gotowe do kwitnięcia rośliny ciekawe co z tego wyjdzie

Pozdrawiam

Wczoraj wysiałem wszystkie papryczki ostre po wcześniejszym 24 godzinnym namaczaniu (włożyłem nasiona do ciepłej wody by szybciej wykiełkowały)




Sporo ich i teraz tak:
- california reaper wysiałem 10 nasion
- naga jolokia wysiałem 10 nasion
- papryka cayenne pieprz z kajen (kajeński) wysiałem 16 nasion
- papryczka ozdobna jadalna wysiałem 20 nasion
- papryczka czereśniowa wysiałem 5 nasion (tylko tyle miałem bo to gratis)
- papryczka rokita wysiałem ok 16 nasion
nie wiem czy wykiełkują wszystkie czy np. 1 na 10 wolałem wysiać więcej by mieć pewność że z każdej odmiany będę miał chociaż 1 krzaczek (ale liczę na więcej) każde nasiono jest w osobnej doniczce podpisałem je skrótami (swoimi) więc będę wiedzieć co wyrosło. Po namaczaniu zauważyłem 3 kiełki (carolina reaper i kajen) więc już te mam pewne.

Powinny się pojawić od 2 do 4 tygodni ale liczę na to że pierwsze będą do tygodnia bo specjalnie namaczałem co ma przyśpieszyć kiełkowanie

Pozdrawiam