Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie w mojej galerii kwiatów. Nie jest duża. Moja przygoda z kwiatami zaczęła się dużo wcześniej, miałam wiele kwiatów, jednak niektóre z nich z powodu mojej niewiedzy były źle dobrane do pomieszczenia i nie przetrwały. Te, które przedstawiam są ze mną od dawna i nauczyłam się je pielęgnować na tyle dobrze, że można je wam pokazać. Dlatego tu jestem, by świadomie dbać o swoje kwiaty.

Kwiaty doniczkowe:
Aloes drzewiasty(Aloe arborescens) - otrzymany od teściowej, pierwsza próba rozsadzenia choć niepoprawna, zakończona połowicznym sukcesem.
Rypsalis cashero (Patyczak) - zakupiony przeze mnie, rozmnażany dość często, również podarowywany.
Rafidofora złota (Scindapsus) - otrzymany od mojej mamy.
Muchołówka (Carnivorous) - zakupiona dla męża.
Pilea glauca - zakupiona przeze mnie i rozsadzana na wiele mniejszych kwiatków, również podarowywana, bardzo łatwa w pielęgnacji roślinka.
Storczyki - zakupione białe a kwitną na różne kolory - nie wiem czemu?

Swoją galerię zamierzam poszerzyć o sukulenty.

Selenko, masz fantastyczne okazy!! Dwa w szczególności mnie powaliły na kolana: rhipsalis cashero i pilea glauca. Aż się zapowietrzyłam z wrażenia. Czym ty je dokarmiasz że takie ogromne są? Fantastyczny zbiorek. A storczyk ma śliczny odcień różu.

Dziękuję. Właściwie to niczym nie dokarmiam. Jak pisałam w którymś z wątków o storczykach tu na forum, to wszystko to w większości dobre ustawienie rośliny. Moje pierwsze zakupiona Pilea dawno pożegnała się ze światem bo trzymałam ją na nie tym oknie. Było mi jej tak szkoda, ze zmarniała więc ją poobcinałam i wstawiłam do kieliszka z wodą i o dziwo puściła korzonki. Zmieniłam miejsce stania i teraz mam ogrom pilea gauca. Moje patyczaki również miały podobną historię - pierwszy jaki kupiłam był taki zwarty, fajny niski - i nagle od nadmiaru słońca zaczął strasznie się wydłużać. Niestety rozsadziłam w różne doniczki, część dałam komuś ale znów długie patyki i brak tej mięsistości, na której mi zależy. Od niedawna dowiedziałam się że to sekulent jest więc idę kupić ziemię pod kaktusy. Może to pomoże i się bardziej zagęści. Raczej trzymam go w półcieniu - na słońcu ta zieleń blaknie i lepiej wygląda w cieniu. Storczyk kupiony był biały - nie wiem czemu kwitnie na różowo. Miał być tylko biały.

Z kupionych odżywek do kwiatków mam do roślin zielonych tylko oraz do storczyków nawóz. Muszę dokupić do kaktusów i sukulentów.

Co do storczyków to nie pomogę, ale Pilea glauca jest cudna
Piękne masz roślinki, tak trzymaj!
A jak uzupełnisz swoją dżunglę o sukulenty to nie zapomnij się tu pochwalić

Dołączam się do prośby o pochwalenie się sukulentami spod twoich magicznych łapek.

Bardzo ładnie ci rosną te kwiatki

Witajcie. Słuchajcie mam kilka uzupełnień w nowym roku.

Po pierwsze nie udało mi się uratować mojego kwiatka, o którego tak walczyłam (Sindapsus). Nie wiem co go zjadło, przpomnę miał brązowe plamy na liściach.Spryskanie środkiem przeciw grzybom pomogło ale na trochę - w sumie tylko odroczyło o tydzień dłużej umieranie roślinki. Niestety, nawet po spryskaniu roślinka wypuszczała chore, z brązowymi plamami liście. Straciła je wszystkie (wypuszczała nowe). Musiałam wyrzucić.

Drugi problem dotyczy pilea gauca - te trzy roślinki które takie były ładne - rosną u mnie do pewnego rozmiaru - potem nawet przesadzenie do nowej ziemi iwiekszej doniczki nie daje rady. Roślinki gubią liście i marnieją. Wtedy jedyny ratunek to przycinanie i rozsada od nowa. Czy też tak macie? Nie wiem czy to brak słońca zimą, sprawia że nie chce rosnąć tak pięknie.

Niebawem dorzucę zdjecia swoich sukulentów, poszły w górę, a aloes o który się tak martwiłam przyjął się i rośnie jak oszalały. Jeden nawet powędrował do koleżanki.

Dziś rozsadziłam Sanseviere. Oby się przyjeła, bo chciałam rozsadę zrobić z liścia - by mieć inny kolor sadzonek. Ciekawe jak długo będę czekać aż się przyjmie.

Zdjęcia zamieszczę jak tylko córka zaśnie. Wszytstkiego dobrego raz jeszcze w nowym roku