Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie, mam problem z moimi drzewkami. 2 dni temu przesadziłam do większych doniczek 5 z 12 awokado, ponieważ od pewnego czasu mimo nawożenia ich liście źle wyglądały. Przy przesadzeniu znalazlam dziwny nalot na korzeniach. Niewiele myśląc obsypałam całą ziemię i dokładnie umyłam korzenie pod letnią wodą. Teraz się dowiedziałam, że to była mikoryza i jest to korzystne dla roślin. No ale czasu nie cofnę. Wsadziłam awokado do doniczki z drenażem, ziemia do roślin zielonych wymieszana z perlitem. Na drugi dzień czubek awokado opadł, listki są słabe, bez życia. Podlałam obficie, bo uznałam, że to niedobór wody. Ale dzisiaj minely dwa dni od przesadzania i niewiele się zmieniło. Wrzucam zdjęcia korzeni, zdjęcia jeden dzień po przesadzeniu i ostatnie zdjęcie z dzisiaj. Czy zabiłam moje awokado? druga rzecz- jeśli znajdę tę mikoryzę na innych korzeniach przy przesadzaniu kolejnych drzewek to mogę ją przenieść do doniczek gdzie umyłam korzenie? Nie wiem, włożyć to do ziemi czy coś? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

JaNina wrote: Wiem tylko tyle

Ale z nimi było względnie ok, miały problemy z liścmi, ale ogólnie nie było tragedii, nie więdły. Myślę, że błędem mogło być nie przesadzenie ich na wiosne. Druga rzecz że te drzewko któremu wierzchołek opadł to drzewko ok 4 letnie, więc pestki nie ma już daaaawno.