Forum Ogrodnicze Oaza

Pomyślałam, że fajnie będzie stworzyć wątek, gdzie każdy z nas będzie mógł zaprezentować swoje kolekcje czy zbiory. Wielu z nas pewnie w formie kolekcji prowadzi posiadane nasiona, cebulki czy rosnące już rośliny. Wielu z nas ma fisia na punkcie coraz to nowych odmian warzyw/kwiatów/traw, każdy wie jakie to uczucie chcieć mieć chciejstwa i zastanawiać się gdzie je upchnąć na działce
Zachęcam wszystkich do tworzenia wątku, pokazywania swoich kolekcji z dołączanym krótkim opisem. Co Was zainspirowało, jak pozyskujecie nowe eksponaty, jak długo prowadzicie zbiór. To pozwoli nam się jeszcze lepiej poznać i może być inspiracją dla innych
Jeszczę dziś opowiem o swoich kolekcjonerskich zapędach.

Więc ja zacznę.
W 2012 roku zaczęłam uprawy warzyw. Wtedy też trafiłam na pierwsze forum ogrodnicze. Od tego się zaczęło ze zbieraniem nasion. Na siłę przybrało to w roku 2015. Wtedy poza pomidorami zaczęłam kolekcjonować sałaty I bazylię. Uwielbiam te dwie rośliny. Kolory, rodzaje, wielkość...ajjjj mam nadzieję, że w tym roku zacznę uzupełniać kolekcje. Od 2019 roku miałam zmiany życiowe i uprawy zeszły na dalszy plan.
Drugą rzeczą, którą nie tyle kolekcjonuje a zbieram, są książki. Gdy wpadają mi w ręce ciekawe tytuły, zwłaszcza te z dziedziny psychologii i rozwoju osobistego, kupuje mając nadzieję, że znajdę kiedyś czas by wszystkie przeczytać Na chwilę obecną mam około 50 czekających w kolejce tytułów.
Trzecia pozycja to...buty tu mam świra. Mam około 65 par butów (dziś kupilam kolejne ) jest to kolekcja raczej "obrotowa" bo po sezonie coś trzeba wyrzucić a na te miejsce kupuje nowe. W okresie wyprzedaży potrafie wyjść z galerii z 5 parami na raz. Te najdroższe, najcenniejsze nie dotknęły nigdy chodnika. Obawiam się je zniszczyć. Wiec są to buty do... po prostu posiadania, lub zakładania na domowe przyjęcia.
Ostatnie, najnowsze hobby, które będzie tworzyło kolekcje opusze w następnym poście.

Więc na ostatnim miejscu są Kamienie szlachetne, półszlachetne i minerały. Temat interesował mnie już wcześniej, ale nigdy nie miałam czasu się tym zająć, wniknąć w to bardziej. Teraz przyszedł czas. Zbliżają się święta a ja od 2 dni siedzę w sieci, czytając i oglądając co nam oferują specjalistyczne sklepy czy sprzedawcy. Święta będę przygitiwywac na wariata. Poza tym, że piękno kamieni i minerałów jest obezwładniające szalenie fascynujące jest to, że nie ma dwóch takich samych. Jest bardzo dużo wiedzy związanej z geologią, chemią, geografią itp, którą będę przyswajała (to trochę jak czytanie przez świeżaka wątków pomidorowych) No i najprzyjemniejsza część...wybieranie okazów do kolekcji. Wczoraj wzielam udział w kilku licytacjach i stałam się posiadaczką kilku kamieni zaprezentuje je w najbliższych dniach;)
Z kamieniami sprawa jest bardzo podobna jak zwyborem pomidorów na następny sezon