Forum Ogrodnicze Oaza

Pawełku - kocisko wielce kontente z pochwał No ciekawe czy potrafiłby współpracować - jest raczej nieufny w stosunku do obcych - na szczęście, bo zawsze gdy długo nie wraca ze swoich kocich eskapad obawiamy się, ze ktoś go "przygarnął".

Dziś dzień kota - Roger świętuje

Ciekawe jaki dyplom dostał od Burmistrza w Dniu Kota .

Roger bardzo podobny do mojego Wiewiórka. MCO to niesamowite przytulanki. Psisko też dostojne

Pawełku - fajny pomysł z kocimi dyplomami - może jakiś cudowny burmistrz je rozdaje - nasz nie.

Ewo - faktycznie Wiewiórek identycznie umaszczony /22 / Widziałam całą Twoją kocią gromadkę Jak się dogadują? Czy Cyryl to rosyjski niebieski? Piesio śliczny - lubię długowłose

Cyryl to dachowiec zabrany ze schroniska w Kielcach przyjechał do mnie bez przedniej lewej łapy i połowy ogona.
Mam problem bo ie dogadują się Cyryl potwornie stresuje Matyldę teraz dołączył do niego Florek. Ona boi się obydwu wystarczy że Cyryl na nią popatrzy a ona ucieka w popłochu. Florek chciałby sie z nią pobawić a ona na niego warczy i sika ze strachu. Toleruje jedynie Wiewiórka i Odiego. A reszta kotów się zgadza.
Wiewiorek świetnie bawi sie z Florkiem.

Ewo to faktycznie skomplikowane relacje pomiędzy Twoimi zwierzakami. To wspaniałe, że zaopiekowałaś się kalekim Cyrylem. Być może z czasem koty zaakceptują się.

Żegnaj zimo?

Widać że szczęśliwy na śniegu. Mój tez lubi śnieg. Natomiast kociaste nie i nie ma siły żeby je z domu wyrzucić - wracają wtedy z prędkością światła.

Super. Przedstawiam Ci mojego Lucka (siwy) i rodowodową Tosię (kolorek) Kocham je bardzo!!

Ewunia - koty to wygodnickie istoty Mogą nie wychodzić na zewnątrz - mają w domu wszystko potrzebne do szczęścia - na czele z kochającą panią szczodrze zapełniającą miseczkę , kończąc na wymyślnych kuwetach
Pies to co innego - zahartowany w codziennym życiu a i wymagania co do niego inne.

Elu witaj
Masz cudne futrzaki. Tosia słodka i delikatna A Lucek to prawdziwy koci macho Szkoda, że nie lui wypraw na działkę -ale miałby tam atrakcji Roger w lecie uwielbia bliższe i dalsze wyprawy. Przez wiele miesięcy po przygarnięciu nie wypuszczałam go z domu. Teraz czuje się u nas jakby mieszkał z nami od zawsze - wiem , że nas nie opuści i wróci z najdalszej nawet eskapady . Raczej obawiam się jakiegoś wypadku, czy pogonienia przez psa - choć akurat on strachliwy nie jest , wręcz odwrotnie
Jak Twoje koty się dogadują? Na zdjęciach wygląda na sielankę. W jakim są wieku? Pięknie je fotografujesz - aż się proszą o swój wątek.

Lucek Tosię przyjął jak dżentelmen. Teraz ona dominuje, ale jak na mnie syczała, toLucek rzucił się na nią. Kocur jest bardziej do głaskania. Tosia, to indywidualistka. Jest bardzo gruba, odchudzam ją, ale nie za bardzo mi to idzie. Broi i ciągle gdzieś zagląda. Ciekawska bardzo. Pozdrawiam

Pora odświeżyć wątek - zimowa sceneria na niektórych zdjęciach jeszcze straszy...brrrr...
Znalazłam zdjęcia Dianki jako słodkiego a czasem nieznośnego szczeniaczka
Słodkie niewiniątko

Ciekawska

Stęskniona pewnie za swoją mamą

W pierwszej obróżce

Zagubiona

Zadziorna

Kumpel z sąsiedztwa

Dozgonna przyjażń


Dozgonna miłość



Diana - najwierniejsza przyjaciółka

Patrze na Dianke i mi wychodzi, ze to owczrek poldlugowlosy
Sliczne zdjatka slicznego psiura

Dzięki Dorotko,że zajrzałaś
Dla mnie stanowczo ZA długowłosy. Jak zmienia sierść /2 razy w roku/ można oszaleć.A myślę , że i ona w lecie wolałaby futro kolegi labradora. Pewnie tylko na ogonek nie chciałaby się zamienić

klaki pozostaje... pokochac ja w domu juz nie mam pol dywanu, bo szybciej sie sprzata
Ucaluj Dianke w mokry nochal (od zawsze mam slabosc do ON-kow )

Dorotko Czasem się zastanawiam czy to ja tresuję Dianę czy jest wręcz przeciwnie - robię dokładnie to czego ona chce Oj, zwierzaki mają na nas swoje sposoby
Teraz dla równowagi trochę fotek Rogera

piekne kocisko, ile wazy?