Forum Ogrodnicze Oaza

Kochani,

gdyby ktokolwiek miał nadwyżkę z podziału letnich i jesiennych bylin: zawilca japońskiego, odętki, jeżówek, dzielżanów, rudbekii, etc., to bardzo chętnie odkupię.
Z góry bardzo dziękuję za odzew
Pozdrawiam cieplutko.

A skąd jesteś ?
bo teraz legalna jest tylko sprzedaż miejscowa.

Z Poznania.
Czyli kupowanie w sklepach internetowych jest nielegalne ?

Aniu. Według nowych przepisów rośliny zakupione przez internet powinny mieć paszporty. Niezależnie czy jest to sprzedaż przez sklep profesjonalny , czy nasz forumowicz.Zwolnione są z posiadania paszportu rośliny sprzedawane bezpośrednio .



W załączniku są wyjaśnienia do pisma źródłowego. Do tej pory na forach ogrodniczych trwają dyskusje jak to prawidłowo interpretować.

Dziękuję Kasiu
A zatem w świetle tych nowych przepisów nasi forumowicze mogą sprzedawać nadwyżki swoich roślin tylko i wyłącznie w miejscu swojego zamieszkania. W takim razie poproszę Cię o usunięcie mojego wątku, aby nie wprowadzać Ludków w błąd - a ja ze swojej strony bardzo przepraszam za zamieszanie

Anulka nie masz za co przepraszać. Nie usunę Twojego wpisu , wszak ktoś może Tobie te rośliny przywieźć.To już chyba nie podlega pod sprzedaż internetową.

Tak jest

Ja też uważam że to jest chore, wysłać nie można, ale zawieźć, przywieźć już tak. Na innym forum tak to się właśnie odbywa, kilka zjazdów w roku, a wcześniej ustalenia kto komu i co zabiera. I tak po prawdzie kto by miał te paczki sprawdzać? Na poczcie to nakazać mogą a w tych wszystkich firmach kurierskich??? Jeszcze mogłabym zrozumieć taki zakaz między państwami, ale wewnątrz kraju

Aniu, jeżeli chcesz, chętnie podzielę się z Tobą moimi bylinami. Mieszkam pod Poznaniem, więc nie widzę problemu

A to paczuszki z roślinami będzie sprawdzał szkolony piesek czy jak? Można powiedzieć że to np. materiały reklamowe?

jagodka27 wrote: Wysyłałam różnymi kurierami (co prawda nie rośliny), ale jedyne, co musiałam podać to wartość.

Aniu, do likwidacji będę mieć ogromną kępę astrów nowoangielskich, kolor różowy. Ale za wykopki będę mogła się zabrać wiosną lub po 10 listopada W tym wypadku będzie to dostawa z ręki do ręki i nie sprzedaż, więc absolutnie legalnie

Astry !!! Uwielbiam Cierpliwie poczekam na wykopki, a już teraz dziękuję pięknie

jagodka27 wrote:
O ile mi wiadomo, to nie są sprawdzane paczki a przelewy i prywatna korespondencja ew. bilingi.

Bez -to gdzie my żyjemy?
Bilingi? Prywatna korespondencja? Przelewy?
Wyszukiwane kluczowe słowa typu zapłata za drzewko czy sadzonkę? Kto niby to robi i gdzie? Mogę zrozumieć paszporty roślin sklepowych ale hobbystów?
Chyba przestańmy się nakręcać i dołować. Moim zdaniem nie ma to sensu. Narazie nic nie sprzedawałam takiego ale to trąci nie powiem czym...
Coś mi się wydaje że nasze przepisy wyprzedzać próbują nieraz przepisy wyższych instancji.

Nikt nie sprawdza paczek ,tez sporo wysyłam roślin w tym roku ,po za tym można by było chyba małego słonia wysłać i też by to nikogo nie obchodziło chyba

Bobka wrote:
Chore prawo należy należy traktować z buta, z tekstem na ustach z tegorocznego Czarnego Protestu.
Nie należy bez paszportów sprzedawać na Allegro, bo rzeczywiście mają możliwości sprawdzania.
Nie należy do przesyłek wkładać rachunków, informacji o cenach itp.

Wymiana bezgotówkowa za pomocą poczty jest dopuszczalna.
Tym samym mogą mnie pocałować w ...., bo nie są w stanie niczego udowodnić.

Mirek_z mnie teź mogą pocałować w 4 litery
Nie demonizujmy i nie komplikujmy i tak skomplikowanego już wszystkiego obok nas i u nas .Pozdrawiam zdrowo rozsądkowych