Forum Ogrodnicze Oaza

To fakt pachnie niesamowicie. a już na parapecie stoi kolejny - niebieski.

Moja córeńka kupiła sobie cebulkę hiacynta w komplecie ze szklanym flakonikiem do pędzenia - komplet z Biedronki.Cebulka opornie rośnie-dopiero wczoraj rozchyliła nieco liście i ukazał się czubek kwiatostanu.Chyba trafiła na kiepską cebulkę bo zawsze ładnie nam się pędziły

Po prostu miała pecha. Trzeba więcej cierpliwości.
A co do cierpliwości to właśnie się w nią uzbrajam. Posadziłam 13 nasionek datury i będę czekała na "wschody". Przeczytałam gdzieś że może to nastąpić nawet po 8 tygodniach. Tak więc uzbrajam się w cierpliwość i będę czekać. Niektórzy tracą cierpliwość i po dłuższym czasie wyrzucają pojemnik z siewkami sądząc że nic im nie urośnie. Zobaczymy

Bożko jeszcze parę dni przed świętami dostałam garść nasion lilii królewskiej,wysiałam,po świętach już wzeszła.! stycznia posiałam lilię candidum-św Antoniego- kiełkuje podobno nawet rok...Więc te 8 tygodni przy daturce to pikuś

To musisz uzbroić się w cierpliwość. Ciekawe czy dasz radę.
Ja się zastanawiam nad frezjami. W ubiegłym roku wsadziłam kilka cebulek do doniczki. Czekałam cierpliwie całą wiosnę i lato. Dopiero na jesieni doczekałam się rachitycznych kwiatków. Straciłam cierpliwość i zlikwidowałam.żal mi jednak było cebulek więc włożyłam je do lodówki. Jutro poczytam o ich uprawie.I może jeszcze raz spróbuję
Nie wiedziałam że lilie można rozmnażać z nasionek. Ale ze mnie ogrodnik.

Witam , ja przeciwnie uwielbiam zapach lantany, trzymam w kuchni na parapecie i lubię podejść i dotykać liście żeby powąchać , jedną mam kupioną w lidlu a drugą przywiozłam w tym roku z Turcji w butelce , taką małą siewkę wyrwałam ze szpary między skałami, nawet nie wiem jaki ma kolor , mam nadzieję że przetrwa.
Wydawało mi się kiedyś że liście lantany można dodawać do napoi i kilka razy wrzucałam do szklanki , potem się okazało że coś mi się pomyliło bo lantana jest dość silnie trująca

Skoro trzymasz ją w mieszkaniu to znaczy że jest jeszcze niewielka. Z innego postu wiem że można z niej wyhodować drzewko.
Będziesz ją wystawiała do ogrodu ??

Była cały sezon zakopana z doniczką w rabacie , zabrałam ją jesienią , czekam jak w lidlu będą znowu roślinki śródziemnomorskie to coś sobie dokupię , tylko najgorsze to zimowanie

No właśnie. Ja mam troszkę miejsca w bloku na klatce, lantana była mała to dała radę. No cóż zobaczymy. A jaką masz temperaturę w domku ?? Ja się zastanawiałam czy niektórych roślin nie dałoby się właśnie tam przetrzymywać.

Kilka fotek z mojej zimowej działki 2015. Tak żeby pamiętać że zima też była - na razie śniegu brak.

Jeszcze chwila wspomień. Zgodnie z powiedzeniem że mężczyzna w swoim życiu powinien posadzić drzewo, zbudować dom i spłodzić syna, mój M zrealizował już prawie wszystko (co prawda w różnych kolejnościach). Synem i posadzonymi drzewami nie będę się chwaliła ale jak buduje (jeszcze) nasz domek na działce w ROD to mogę.
Tak było:


A tak się zmieniało:

Piękne wspominki z budowy..widzę u Ciebie jeszcze dużo trawnika tzn.że nasz jeszcze mnóstwo ziemi do zagospodarowania...piszesz że nie zimowałaś pelargonii ja swoje w skrzynkach zimuję na klatce schodowej w bloku..bardzo ładnie przezimowują.... raz na tydzień trochę podleję ale nie za dużo i teraz pobieram szczepki..lantanę możesz trochę podlać nawozem w płynie bo widzę że ma bledziudkie liście trochę trzeba ją po zimie wzmocnić .. szkoda że obcięłaś ją tak nisko..

Piekna działka, mi także sie podoba duzy trawnik , daje wrażenie dywanika a wokół byliny . Moze jakieś przedwiosenne odwiedziny?

Alu - właściwie lantany nie obcinałam ,wycięłam tylko suche łodyżki,Ona mi tak marnie rosła w ubiegłym roku roku. Może powinnam ją przesadzić w coś większego, a może po prostu bardziej zadbać A co do pelargonii to było moje pierwsze doświadczenie , nigdy nie próbowałam ich przezimować. Dzięki poradom z forum mam nadzieję że w tym roku się uda.
Z trawnikiem będzie problem - mój mąż nie bardzo chce się go pozbyć, ale i tak każdego roku troszkę go zmniejszam.

Peonio- w odwiedziny zapraszam zawsze i te wirtualne i te w realu

Dzisiaj w OBI kupiłam 2 dalie - dekoracyjną Sir Alf Ramsey i katusową Saint Saens. Obie w cenie 5,69 za sztukę.
Z ciekawości weszłam na stronę Świata Cebul i okazało się że dokładnie taka sama dekoracyjna kosztuje 6,16. I tu mam pytanie do wszystkich którzy kupują w sklepie internetowym:w jakim stanie docierają do klienta zakupy z ŚC , chodzi mi bardziej o to na jakim etapie rozwoju są sadzonki i czy to się opłaca, w OBI jest dużo do kupienia tylko nie wiadomo co z tego wyrośnie.

Na mojej działeczce jeszcze nie ma śladów wiosny. Natomiast zauważyłam ślady znanego nam wszystkim gościa :

Dalie z OBI zawsze były zgodne z etykietą
Ta Saint Saens to była jedna z 3 najpiękniejszych moich dalii w minionym sezonie

Altanka odmieniona wzorowo i wygląda jak prawdziwy dom

Witaj Bozko Jako poczatkujaca trudno mi jeszcze w dyskusje wchodzic ale wpaść z wizytą i sie przywitac podobno mozna zawsze . Tez mam dzialeczke w ROD i troszke ubolewam z tego powodu bo ciasno i nie własno ,, ale na zmiany juz za późno i trzeba cieszyc sie tym co się ma. Fajnie tu u ciebie i tak cos czuje że trawnika z roku na rok bedzie ubywac , tak jak u mnie . Zdrowka życzę i szybko wiosna niech nastanie . Najbliższe OBI mam aż w Olsztynie a to 100 km. jak by nie było, kawał drogi...