Forum Ogrodnicze Oaza

Jestem już prawie w ostatniej fazie swego życia - szczęśliwym emerytem. W związku z tym ze zawsze byłem wielkim pasjonatem fauny i flory. Kupiłem w końcu sobie niedużą działeczkę tak gdzieś około 0,5h w bardzo urokliwym miejscu z dala od zgiełku miejskiego i letników gdzie diabeł mówi dobranoc. Jedynymi najbliższymi sąsiadami dla mnie i żony są tylko leśne czy bagienne zwierzęta , ptaki ,płazy i wszędobylska roślinność. Po prostu żyć nie umierać kto lubi ciszę, aż w uszach dzwoni.

A teraz na początek może to nieskromnie ale chciałem się pochwalić kwieciem z mego i żony kącika różanego naszej letniskowej ostoi:

































A tu trochę kwiatu wodnego (lilie)z naszego bajorka

Już czuję ich aromat. Są piękne!

Bardzo piękna kolekcja róż Najbardziej podobają mi się róże dwukolorowe, czy mógłbyś pokazując fotki podpisywać także ich odmiany

Spróbuję jak mi się uda

Uda się, uda
Takimi pięknościami warto zarażać innych Po obejrzeniu tych fotek jestem bardzo zadowolona, że jedna z przesadzanych róż nie przyjęła się, akurat będzie miejsce dla ładniejszej

Dwa tygodnie temu przed Świętami w Ostoi wiosna zaczęła się budzić już na całego .
Krokusy wylały się pięknym szafirowym dywanem po lasku




Na czereśniach nabrzmiewa kwiat

Pigwa cała w pięknym szkarłatnym kwiecie


Nad stawem wygrzewa się w pełnym słońcu Knieć błotna, szerzej znana jako kaczeniec.



W pobliżu stawu płazy zaczęły już na całego południowe spacery randkowe.




A tu dziś masz babo placek - duża niespodzianka nie dość że mróz zaczął ważyć kwiat na drzewkach , to jeszcze takie zaspy śnieżne że ledwo dogrzebałem się autem na to moje odludzie . To co zobaczyłem na działce pomimo mego wieku jak sięgnę pamięcią widziałem ale w latach 70-tych. U mnie zima na całego przynajmniej przed południem

U nas w Wielkopolsce normalnie, słońce, chmury, zimne powiewy wiatru. A takiego śniegu od lat nawet zimą u nas nie widziałam Kto by pomyślał, że pogoda wywinie taki numer tuż przed majowym weekendem

Witam serdecznie Romku
Piszesz "ostatnia faza życia" ... zaczynasz przecież nowe - jako szczęśliwy człowiek, wśród przyrody i przepięknych róż. Bardzo się cieszę, że oprócz kwiatów goszczą w Twoim zakątku gady i płazy i mam nadzieję, że będziemy mieli okazję oglądać je częściej, przy okazji poznając ich zwyczaje.
Ten kwitnący krzaczek to pigwowiec ? Okrywasz go na zimę? Pytam, ponieważ w ubiegłym roku mój zawiązał pąki, przyszedł przymrozek i kwiaty zginęły. Może powinnam była zabezpieczyć najniższe gałązki ...

pozdrawiam cieplutko;

Witam również serdecznie. Dzięki za miłe przyjęcie. Tak to jest dość młody Pigwowiec Japoński ( czteroletni)tylko szczepiony na pniu.
Nigdy nie był okrywany. Posadzony w strefie dość sporych przeciągów mroźnych (otwarta przestrzeń w pobliżu stawu) trzyma się nad wyraz dzielnie.

Pozwoliłam sobie sprawdzić Twój profil - pochodzisz z lubelszczyzny - więc skoro Tobie udaje się uchować pigwowca, to w Wielkopolsce tym bardziej powinno mi się udać. Mój ma trzy lata, po dwóch pierwszych sezonach pojawiły się te biedne pączki, a tej wiosny obdarzył nas całkiem sporą ilością zawiązków kwiatowych - może choć kilku da się rozwinąć.
Nie ma lepszego lekarstwa na przeziębienia od syropu z jego owoców

Zapytam nieśmiało o warzywnik ... uprawiacie z żoną jakieś jarzynki ? Bo że do kwiatów macie rękę, to widać

Ja również bardzo serdecznie witam i już na początku przekazuję wyrazy uznania za kolekcję róż, a ściślej za poświęcenie dla nich. Róże są piękne, ale bardzo wymagające. Lubią, jak cały czas przy nich się pracuje i podziwia. Wiadomo - królowa kwiatów. Bardzo ładne zdjęcia, tak wiosenne, jak i "zimowe". Serdecznie pozdrawiam.

Z warzyw nie sadzimy nic poza ziołami i przyprawami do codziennego użytku. Na brak robót nie narzekamy: trochę lasu, spore oczko a może raczej mały staw, mnóstwo roślin kwiatowych, trochę sadu i mnóstwo trawnika do koszenia to wystarczy jak dla nas do pielęgnowania

Wcześniej była mała prezentacja kącika różanego na przywitanie, a teraz trochę więcej fotek również kwiatów z mojego drugiego ulubionego miejsca

Ponownie witam cieplutko w te chłodne porywy tegorocznej wiosny . Chociaż w kalendarzu już niedługo maj to u mnie nadal bardzo rześko, wietrznie i ranne przygruntowe przymrozki. Za mną już krótkie przedstawienie się w poprzednim mini poście , a teraz kilka zdań oraz fotek z metamorfozy naszej działki. Działka jest położona na skraju natury 2000. Z jednej strony między rozlewiskami bagien i nieużytkami rolnymi, a kompleksem leśnym brzozowo-sosnowym. Dojazd to 0,5 km bezdroża od drogi utwardzonej . Jedna trzecia działki to tylko piach osmolony szczątkami czarnoziemu z porośniętymi sporymi samosiejkami sosny. Pozostały teren to nieużytki torfowe i mokradła z bujną roślinnością bagienną. Na torfowiskach występuje wiele rzadkich i chronionych gatunków ptaków wpisanych do Czerwonej Księgi Zwierząt : błotniak łąkowy, błotniak stawowy, dziwonie, podróżniczek, rycyk, derkacz czy trochę ubrudzony - bocian czarny. Podmokłe torfowiska są również biotopem licznych gatunków muchówek, płazów oraz gadów jak m.in. żółw błotny. Na torfowiskach i rozlewiskach wodnych rośnie tutaj wiele gatunków roślin objętych ochroną prawną, m.in. grążel żółty, grzybień biały, gniadosz królewski, goryczka wąskolistna czy goździk pyszny, a więc sporo tego , nie wiadomo gdzie postawić stopę aby nie rozgnieść chronionej rośliny . Tak że na wiosnę mamy spore bagienko przez wody gruntowe a w lato jak strumyk wyschnie za domkiem, susza i piach na drodze dojazdowej - dobrze że posiadamy wodociąg oj bo by było ciężko. A więc teren niełatwy i dziewiczy, ale jak dla nas doświadczonych życiem dość przyjemny, dający pełny luz i satysfakcję z wykonanych prac na działce od kiedy jest w naszym posiadaniu. A wieczorami pełny relaks te przemiłe dla ucha koncerty żabich tenorów czy wiosenne trele zalotne ptaków oraz odgłosy dzikiej zwierzyny bagienno-leśnej.
Poniżej kilka fotek z naszych dokonań na działce w naszej Ostoi przyrodniczej. Pozdrawiam

Zagospodarowanie terenu tak był



a tak jest.






Prace przy stawie









Budowa altany

Witaj Romanie!
Włożyliście z żoną w tą swoją Ostoję mnóstwo pracy i serca!
Mam nadzieję,że ten śnieżno mroźny atak nie poczynił dużo szkód...
Bo róże macie zachwycające

zeberka363 wrote:
Dziękuję i również Pięknie witam!. Niestety ten zimowy podmuch tej wiosny zrobił straszne spustoszenie w różach szczepionych na kiju. Jak na razie to przemarzło około 20 szt. A co z innymi to się okaże czy coś odbije jak przyjdą cieplejsze dni. Mam nadzieję że tak. Pozdrawiam

Witam Wszystkich cieplutko w te zimne mokre ostatnie dni kwietnia- przed nadchodzącą Majówką. Niestety na mojej działce nic nowego jak na razie same anomalia. Woda z chmur leje się codzienne przez kilkanaście godzin na dobę. Wszędzie jest grząsko i błotnie . Staw napełniony po same ramki jak nigdy. Ziemia do tego stopnia nasiąknięta wodą że obawiam się gnicia korzeni (kłącz, cebul) u nowo posadzonych roślin. Niby teren mojej działki ma być przepuszczalny (piach) to i tak nie wsiąknięta woda nie pozwalają na rozpoczęcie już i tak skumulowanych na dziś prac wiosennych. Koszenie trawy w powijakach, sadzenie nowych nabytków na chybcika w przerwach między strugami deszczu. Nawożenie niby jakoś wychodzi, ale czy skuteczne, bo po roślinach tego jakoś jak u mnie nie widać. Powschodziły z początkiem kwietnia i tak stoją do dziś. Takie małe zapyziałe w oczekiwaniu na ciepło, a tu ciepła jak na razie brak i się nie zapowiada w najbliższych dniach. Czy ten rok taki już będzie dla działkowców? Pozdrawiam




Jak nie deszcz, to przeraźliwe zimno tylko 5-7o C w dzień.


Wszędzie woda, nowe nasadzenia host pływają.




Nawet konwalie i paprocie leśne przysnęły z zimna i czekają na prawdziwą wiosnę.





A hortensje i rododendrony nadal oczekują wyższych temperatur.

Konwalie czekają na 15 maja Wcześniej nie powinny kwitnąć Piękną zieloniutkę trawkę masz, a rośliny też dają sobie radę