Forum Ogrodnicze Oaza

No, nie mów Dorotko, że już tak zielono u Ciebie!

...a chciałoby się nie , ale juz za chwileczke ....juz za momencik buchnie nam niebawem wiosna

Jejku cudne floksy ! już się ślinię

Uwielbiam floksy w ogóle kocham wszystkie kwiatuszki a szczególnym sentymentem darzę róże ,lilie i hortusie . U nas trochę zaczyna sobie padać deszczyk . Miłej niedzieli

Heja kochani już tylko 9 dni do wiosenki dziewczyny ja kocham floksy....mam nadzieję,że te z ubiegłego sezonu już teraz bogato zakwitną....nazbierałam 14 gatunków i teraz jeszcze dokupiłam , to wspaniałe kwiaty , długo kwitna i powtarzaja po raz kolejny jesienią
Józefinka przeżyła

Też kocham floksy a post Ci się Dorotko zdublował . U mnie pięknie świeci słoneczko zaraz idę sprawdzicćczy coś więcej wyszło z czeluści ziemskich

wpadam tylko na chwilkę , 7 dni do wiosenki kochani

Witaj Dorotko miłośniczko floksów i bodziszków ............... to dzięki Twoim insynuacjom bodziszkowym tyle ich nazamawiałam tej wiosny chcesz nie chcesz masz mnie na sumieniu.......... zreszta floksów nazamawiałam też :sick:i nawet kupiłam w ogrodniczym - juz rosna w doniczkach

Powiem jeszcze raz ( bo juz mówiłam w poprzednim wątku ) karpa z rojnikami rewlacja

Hej Dorotko też pozamawiałam parę bodziszków i dzisiaj dostałam od zaprzyjażnionej forumki ,również kępkę bodziszków Niech juz ta wiosna na stałe zagości ,bo na przyszły tydzień znów przymrozki do -6

A u mnie w piątek ma być 17 stopni i już się cieszę, że popracuję w końcu w ogrodzie
Floksów masz mnóstwo odmian, chętnie je zobaczę, bo u mnie ze 2 lub 3...tylko
Też uważam, że bodziszki są urocze - i kwiatki, i listki (uwielbiam ich zapach)

Dorotko...wiosna na progu już!!

Ja uwielbiam floksy a nie mam ani jednego czas naprawić to śliczna Józefinka

No to Celinko służę sadzonkami takowych floksowych wal śmiało

kochane dziewczyny.... Mireczko...bodziszków żałować nie bedziesz a rozrosną sie nam i rozejdą po forum :)no ja już nie mówie przez kogo mnie gnebia dalie...a hosty od Ciebie cuuudne mam ,ja nie wiem co ja mam z tymi floksami....ale nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich...i ten ich zapach Celinko brak floksów to poważne wykroczenie przeciwko latu dont worry , z nami to nadrobisz Jadzia...bodziszki sa tak wdzięczne że sie nie dziwie ,ze Ciebie zauroczyły a floksy to oczywista oczywistość Daluś , wiekszosc floksów sadzona była w ubiegłym roku ...teraz powinny wygladać juz zabójczo , obfocę bankowo Andziunia....nie mogę sie doczekać ciepełka , pocieszam sie jak przupomniała Dala....uz idzie ocieplenie...a do wiosenki 6 dni

Ach Dorcia masz w sobie tyle energii ,która i mnie się także udziela choć za oknem mżawka . 2 tygodnie temu wsdziłam do torfu kompletnie wysuszone mieczyki . Dzisiaj one mają 10 cm kiełki . Co ja biedna teraz pocznę . W czerwcu będe mieć kwitnące mieczyki

Jadziu ta mżawka dzisiejsza jest masakryczna , ja zaliczyłam dzisiaj dwa kursy do i z przedszkola i po drewno do kominka....ale poniosło mnie jakos w stronę rabatek....kos tak cudnie wyspiewywał i pod tawułą mam 2 przebiśniegi , słownie dwa i tez dwa zdrowe pąki ciemierników od Mireczki

floksy są piękne i nie są kłopotliwe .floksy są oznaką lata jak krokusy na wiosnę ...mam trzy biały .blado różowy i mocno różowy...mam też namiar na biały z czerwonym środkiem..nie dziwię się że lubisz ich zapach przecież to bajkowy zapach..

Dorotko jak dzisiejsze prace, czy nasionka pomidorów juz doszły . Jesli tak,to na pewno są już posadzone