Forum Ogrodnicze Oaza

No z tym to akurat w samo sedno Porozsadzam je tylko na wiosnę jak się troszku miejsca więcej zrobi u rodziców na parapecie

Igor wrote: Że niby o co chodzi ?? Bo jakoś nie czaję

No żartuję sobie tylko , ale kompozycja wygląda, jak na fazie robiona

Po trzech chmurach wydawała się odlotowa

Drodzy Panie i Panowie... wiosna idzie coraz większymi krokami... a co za tym idzie - sezon ogrodowy na poważnie trzeba zacząć
Pierwsze oznaki wiosennej rewolucji u mnie w ogrodzie:

Moja nowa paproć w pokoju... niestety poprzednią zaatakowały tarczniki



I kwitnąca pelargonia

Adaś,
Widzę, że te Twoje cebulowe pod tą grubą korą nie bardzo sobie radzą... Miałem to samo jescze kilka lat temu ... Obawiam , się że przyczyna jest ta sama co u mnie kwaśne ph i do tego ten gruby mulcz im wyraźnie nie nie służą...Trzeba będzie o nie zadbać od nowa...

Ale pelargonia angielska cudna... Tomaszek pewnie będzie chciał od niej uszczknąć małe co nie co - jak się da oczywiście...
My przywieźliśmy kilka cudaków z Cypru, ale wszystko w swoim czasie...

Darku kora nic nie przeszkadza, to już trzeci sezon i rośliny naprawdę radzą sobie świetnie
A co do cebulowych to mam taki problem że mam ciężką glebę która bardzo długo utrzymuje wilgoć... na jedno to dobre bo nie muszę często podlewać ogrodu ale z drugiej strony połowa cebulowych roślin mi odpada, najzwyczajniej w świecie gniją. Nawet delikatne nasypy niewiele dają... muszę dedukować metodą prób i błędów gdzie danej roślinie będzie najlepiej. Inaczej się nie da....

Nooo tak to teraz wiem skąd ten nekrozy na liściach...U mnie w moim 'piachu' zdecydowanie kora im nie służyła... Tam gdzie latem ziemia silnie przesycha jakość cebul i przez to kwiatów w następnym roku jest zdecydowanie lepsza... Trzeba było tylko zadbać o odpowiednie nawożenie roślin tuż po posadzeniu i zaraz po kwitnieniu... Pozdrawiam!