Forum Ogrodnicze Oaza

Jestem nowa na forum i zielona jak tabaka w roku co do uprawy warzyw, ale pełna zapału i chęci. Chyba miałam to niebywałe szczęście, że zaczęłam oglądać i czytać forum od wątku " nasze piękne warzywniki" bo teraz najbardziej mnie to interesuje i trafiłam na zdjęcia TWOICH POMIDORÓW z 2013r.!! Brak mi słów, ale wiem, że też chcę TAKIE WYCHODOWAĆ i to zaraz natychmiast!! CHAPEAU BAS!! Jestem chora z wrażenia. Czegoś takiego nie widziałam ani w realu ani w żadnym ogrodniczym czasopiśmie czy gazecie ani w tv. Jestem zachwycona wszystkimi ogrodami ale te pomidory ... zwalają mnie z nóg. Choćbym miała widelcem odchwaścić odpowiedni kawałek ugoru pod to cudo, zrobię to, bo jestem uparta jak osioł. Ale musisz mi powiedzieć jak krowie na miedzy jak to zrobić!! Proszę, bardzo proszę. Nie zaznam spokoju, póki podobnych (?) nie wyhoduję u siebie. Oczywiście nawet nie marzę o takich samych jak MISTRZA, ale niechby coś na kształt i podobieństwo. Mania.

Witam Maniu Pomidory nie są łatwe w uprawie , w gruncie i pod folią . Moje początki nie były obiecujące , pomidorom trzeba zapewnić odpowiednie warunki a najważniejsza jest temperatura i światło w razie sadzonki będą kiepskiej jakości i dadzą słaby plon . Dlatego lepiej na początek kupić gotowe sadzonki na targu od miejscowych ogrodników .Proponuję kupić kilka odmian i je wypróbować w sezonie . Sama uprawa to już inna bajka w gruncie? czy w foli ? a i tak nie ma gwarancji że w danym roku wszystko się uda . w tym roku było bardzo ciepło i sucho w foli był duży kłopot z wietrzeniem i utrzymaniem odpowiedniej temperatury . Dla tego były plony mniejsze i gorszej jakości a te pomidory które zerwane leżą w altanie ,do dzisiaj kiepsko dojrzewają . Pozdrawiam

Lubię Tomku do Ciebie zaglądać no ale jak gospodarza nie ma to co tu robić

Witaj Romuś przyszła jesień teraz będzie więcej czasu , nie raz naprawdę nie było kiedy usiąść na tyłek

Myślę że zaczęłam twardo stąpać po ziemi i już wiem że nie dam rady ze wszystkim. Chciałabym wiosną przygotować choćby kawałek ziemi pod warzywa, przede wszystkim ogórki, pomidory, buraki , zioła. Wszystko pod chmurką. Na pewno nie będę miała czasu robić swojej rozsady. Flance kupię na bazarku. Mam nadzieję że czas zimowy poświęcę na czytanie Waszych porad i czegos nauczę się. O rzeczy niezrozumiałe będę pytała. Dzięki za wizytę. A pomidory - rewelacja.

Na to liczę Tomciu,że teraz będziesz częściej zaglądał

Tomku to czekamy ...
Skoro jedno dziecię już opuściło domowe pielesze wiec obowiązków ubyło
Ja na zimę w ogrodzie nie sprzątam a czemu , biorę przykład z sąsiadki
pamiętnej zimy jej nic nie wymarzło a mi pól roślin wymiotło bo w ogródku nie mogło być ani listeczka i chwaścika na zimę .
Teraz mam w nosie zdążę posprzątać wiosną czyli tak do wakacji

Witam Maniu jeśli tylko będę mógł służyć radą to na pewno spróbuję coś doradzić . Koniecznie musisz wstawić jakieś fotki swojego rancza .
Romuś obiecuję poprawę
Faj-nato to nie tak do końca z synem u niego to dopiero jest roboty wkoło domu a o budynkach itd to już nie wspomnę Pozdrawiam serdecznie

Jako ze sama mam działkę to bardzo lubię odwiedzać działkowe wątki. Tomasz u Ciebie bardzo mi się podoba. W dalszym ciągu uprawiam warzywa,tyle,że sadzonki robie sama - kupno nie lubię.
Maniek a Ty jak przez zimę się na czytasz to na wiosnę sama dasz rade zrobić sadzonki pomidora- ja do uprawy w gruncie wysiewam 15 marca.

Akurat na temat pracy w około budynków to wiem więcej niż bym chciała
i chętnie zamieniła bym to na jeszcze ze dwa ogródki bo tyle temu się pracy poświecą

Witam dziewczyny , dziękuję za odwiedziny moich skromnych progów .Marzenko ja mam zawsze problemy z sadzonkami trudno jest mi utrzymać stałą temperaturę i dostęp światła w altanie . W domu nie mam gdzie postawić sadzonek Maniek jak tylko ma warunki to na pewno da radę wyhodować swoje pomidorki Faj-nata ty się ciesz że masz tyle miejsca zawsze możesz coś posadzić

TOMEX wrote:
Tomku często tak jest że latem nie ma kiedy a zimą się nie chce
faj-nata wrote:
Ja robię podobnie bo wcześniej tez sprzątałam , pieliłam obcinałam rośliny jesienią żeby zima było ładnie ale dużo roślin traciłam zima lub wczesną wiosną jak przymroziło .

Witam Gieniu masz rację latem nie ma kiedy pisać a zimą człowiek robi się leniwy i tylko zagląda do forumowiczów a niewiele się pisze

witam wszystkich i przepraszam że tak mało się odzywam ale zima nie stroi do pisania . Wiecznie siedzę na forum ale nastroju do pisania nie posiadam ,zwiedzam wasze śliczne zakątki w ukryciu .

Tomku nie Ty jeden masz awersję do pisania ale już za progiem czeka wiosna,za chwilę wstąpi w nas energia i wrócimy do dobrej formy i kondycji.

Wtemacie pisania całkowicie sie zgadzam. Ja też tylko przeglądam, czasami do kogos się odezwę. Pisać nie ma oczym - w ogródku nic sie nie dzieje. Ale już niedługo

Ja już tydzień zbieram się do cięcia jabłoni , pobieliłem tylko drzewka i zlałem ziemię w foli pod zasiew rzodkiewki i sałaty . Jakoś próbuję się rozruszać

Moje jabłonki już dawno pomalowane i przycięte a planów prac, które chciałbym zrobić przed nadejściem właściwej wiosny mam tyle, że nie wiem czy mi czasu do lata starczy na to wszystko
Tomku najważniejsze to zacząć a potem to już praca wciąga i samo leci