Forum Ogrodnicze Oaza

Funkia (Hosta) 'Praying Hands'

Rozmiar średni, rośnie wolno.

Liście tej hosty są mocno wydłużone, wąskie, falujące i lekko poskręcane. Kolor mają ciemnozielony z cieniutkim kremowym marginesem, wznoszą się pionowo w górę.

Kwiaty koloru lawendowego pojawiają się w lipcu - sierpniu.

Najlepiej rosną, jak większość host w półcieniu, cieniu, lecz znosi większe nasłonecznienie. Trzeba ją wówczas częściej podlewać.

Praying Hands, śmiało można powiedzieć .. hosta inne niż wszystkie. Od paru sezonów, jak się pojawiła na europejskim rynku budzi podziw i nikt nie przechodzi obok niej obojetnie. W zeszłym roku wybrana hostą roku przez AHS.

fot.Grzesik ( zdjęcie z bazy)

Bardzo ciekawa jest jej historia,az trudno uwierzyć ,że ponad 20 letnia,mimo ,ze została zarejestrowana w 1996 roku.
Gerald /Jerry/ Williams z zawodu inzynier elektryk ,przeprowadził sie do swojego nowego domu nad jeziorem Huberta w stanie Minnesota ,no i oczywiście zaczął urządzać ogród. Wybrał sie do małej wiejskiej szkółki w Pequot,która niedawno zmieniła właściciela.
Wypatrzył jedną, jedyna w swoim rodzaju hostę ,która akurat nie miała labelki.Spytał właścicielki co to jest ,a ona odpowiedziała..."It is Hosta".Wiem ,ze to jest hosta ,ale jak odmiana..? Nie mama pojecia , gdzie podziała sie labelka. odpowiedziała.On ją spytał ,czy jest do kupienia i ile kosztuje..? "..how about 3,95$.Jerry odpowiedział ,ze dobrze i ją bierze.
Po powrocie do domu , zaczął przeglądać dostępną literaturę w poszukiwaniu co to za odmiana..?Ale nic nie znalazł.
W 1994 na spotkaniu Minenesotta Hosta Society w szkółce Kena Andersona ,po skończonym lunchu postawił dwie donice z ta hostą, jedną przed Kenem , a druga przed Hideko Gowenem /właścicielem jednej z najsłynniejszych kolekcji w Japonii/.Hideko od razu go spytał skąd ja mam i czy chce ją sprzedać ..?Jerry odpowiedział ,najpierw powiedz mi co to jest?
Aderson wysunął przypuszczenie ,ze jest to krzyżówka miedzy "Fortunei Auromarginata " i "Lancifolia" , czyli dwoma hostami/!/, które były dostępne w szkółce.
Zaczęto szukać nazwy dla tej odmiany, i wszyscy uznali ,ze dla tej niebanalnej hosty musi być nadzwyczajna nazwa.Córka Jerrego zasugerowała nazwę "Praying Hands" ,ponieważ przypominała swoim wyglądem rysunek wykonany tuszem Albrechta Durera z 1508 roku"modlące się ręce"/dosłowne tłumaczenie praying hands/ inna nazwa tego obrazu "Dłonie Apostoła "



Pierwsze egzemplarze tej odmiany z kultur in vitro były sprzedawane po 200$, obecnie M,Fransen wprowadził na rynek Hands up ,która jest tetraploidem Praying Hands.

__________________________________________________________________

Praying Hands w oazowej bazie host
link aktywny

.

Ja nie lubię ani Hands Up ani Praying Hands - to okropne powiolnice, chyba trzeba czekać z 10 lat na ładną kępę. Polu, też o nich zapominam i mają najmniej zdjęć....
Elu, może i ładnie wygląda, ale dla mnie 2 kły to za mało...

Praying Hands - 3 pędy a 4 rok w ogrodzie:


Brave Amherst jest jeszcze wolniejsza - 4 rok i 2 kły, ale rekompensuje to urodą - ciemnoniebieska barwa utrzymuje się cały sezon, no i faktura liścia - gruba, twarda, jak z metalu:

Mieszka u mnie 3 lata. Nie jest "szybka" to fakt, ale są chyba powolniejsze hosty. Ja aż tak bardzo nie narzekam.
7 maja 2017:

Trafił mi się egzemplarz z wigorem.To czteroletnia roślina.Kupowałyśmy z koleżanką jednego dnia u tego samego sprzedawcy.I mimo, że u niej ma lepszą miejscówkę, jest o ponad połowę mniejsza.

Ewuniu , piękna .Masz rację z tym wigorem , bo moja sadzona jesienią 2016 marniutko wyglądała w tym roku i chyba zdjęcia nawet nie ma

Beata

Ostatnim(chyba! ) zakupem w bieżącym sezonie okazała się hosta 'Praying Hands' (modlące się ręce), która dzisiaj wpadła mi w oko w jednym z centr ogrodniczych.
Po hostach w jasnych i niebieskawych odcieniach widocznie musi przyjść chrapka na ciemnozielone





I znowu problem... gdzie ją posadzę?


Trzyletnia cisza w niniejszym wątku nie wskazuje na jej rozpowszechnienie, ale może jeszcze ktoś ma ją w ogrodzie i podzieli się swoimi doświadczeniami - plissss
Te powyższe opinie - poza jedną - niepochlebnie wyrażają się o jej gnuśnym rozroście.
Czy u Was to się potwierdza?

Tak, bardzo słabo przyrasta,dlatego postanowiłam kupić kolejne 2 i zostawiam w donicy, zobaczymy czy takie rozwiązanie się sprawdzi

I co zamierzasz z tymi doniczkami? Zakopcujesz, tunel, taras..??

Ja - chyba znowu będę w mniejszości - na przyrost swojej nie narzekam. Od zakupu do obecnej jesieni rosła na stanowisku ze sporym dostępem słońca. We wrześniu przesadziłam ją /rękami męża / na inne stanowisko i ma więcej miejsca. Jak na tą odmianę to chyba jest duża. 2 - 3 razy pobierałam z niej sadzonki.

Foto 2021 06 01

O jejku, jaka okazała kępa, cudo!
Zdradź jeszcze proszę, Ewo, ile minęło "od zakupu do obecnej jesieni", jaką ma glebę oraz czym i jak często ją dokarmiasz?

Zachwyca mnie m.in. tym, że rośnie w górę i nie pokłada się. Ech, chciałabym takiej doczekać...

Aniu dziękuję za miłe słowa.
Sprawdziłam w notatkach - kupiłam ją w 2015 roku. Robiłam gnojowicę z pokrzywy , mleczu i skrzypu i podlewałam. Od dwóch lat sypię wiosną granulowany koński obornik. Moje hosty to w większości już dość duże i raczej zasiedziałe rośliny więc jakoś dają sobie radę. Sadząc nowe / lub przesadzając / mieszam swoją ziemię z kwaśnym torfem i ziemią liściową.
Powodzenia .

Swoje donice wkładam do zimnej szklarni, nie przed mrozem, ale przed wodą. Można też trzymać je pod np daszkiem, koleżanka przykrywa folią. Zazdroszczę Ewie, są piękne

Dzięki Dziewczyny, za informacje Dalej dumam gdzie ją posadzić, bo szklarnią ani tunelem nie dysponuję

Na razie postawiłam wśród innych host - niech jeszcze trochę poczeka na werdykt

A więc - trochę poczekała, a potem zakopcowana w doniczce została i do wiosny dotrwała

W kwietniu stałe, żyzne lokum otrzymała i teraz tak wyglądają jej "modlące ręce" :

Hosta 'Praying Hands'

12.06.


Z zaciekawieniem czekam co pokaże dalej...

Pokażcie swoje, plissss