Forum Ogrodnicze Oaza

muchazezlotym wrote:
Jutro dokładnie obejrzę i zdam relację, ale z dzisiejszego dnia pamiętam, że liście jednego odrostu mają te niepokojące zmiany, a na innych czysto (nie licząc błota, bo u mnie sporo padało).

Obejrzałam dokładnie podejrzanego 'Halycona'. Z pięciu pędów dwa ze zmianami, trzy czyste. Wykręciłam te dwa pędy i delikatnie, żeby nie roznosić soku, przeniosłam daleko od hostowiska, by tam na spokojnie dokonać oględzin. Pierwsze, co rzuciło się w oczy, to u podstawy pędów żółtawe, zgniławe wżery, jakby coś grzybowego.



Poza tym na liściach przebarwienia.







Spody liści





Coby to nie było, to idę robić roztwór Topsinu i wszystkie hosty pryskam na grzyba.


A teraz inna hosta, ta przeraziła mnie bardziej, gdy zrobiłam szczegółowy obchód funkii. Stara, 7-letnia Undulata Erromena (zakup niestety kapersowy), nigdy nie stwarzała problemów, a teraz ma kilka starszych liści bardzo chorych (mogła nieźle podmarznąć, bo nie okrywana, a była już na wierzchu, jak przyszły mroźne noce). A te chore liście, to wyjątkowo źle wyglądają.





Rośnie w słońcu, więc załapała się najpierw na mróz, potem na palące słońce. Czy to może być przyczyną, czy wirus?

Jolu, Halcyon ma jakiegoś wirusa mozaiki, erromena dostała mrozem, słońcem i grzybem.

Grzyby już nakarmione Topsinem.
A z tą mozaiką to lepiej się nie zaprzyjaźniać, bo to gorsze od HVX ze względu na łatwość przenoszenia się. Czy odjęcie chorych odrostów wystarczy (już powędrowały do pieca), czy raczej całą roślinę usunąć?

Aniu,

zrobiłam dzisiaj zdjęcie jednej hosty nazwy nie znam, ale jak zaczęłam czytać ten watek przeraziłam sie chyba ma wirusa

Halinko spokojnie, to przypalenia słoneczne.

Elu kurcze ale ona w cieniu rośnie...........ja ją ykopałam i wsadziłam do doniczki będę ja obserwować......no ale Ty masz większe doświadczenie niż ja.

Jeżeli to jest Super Nova to ona tak ma

Halinko, niektóre odmiany przypalają się nawet w cieniu, wystarczy ciut wyższa temperatura. Zerknij sobie do wątku:

Hosty ze szczególną skłonnością do przypalania się

dzięki .........no właśnie pooglądałam chyba spanikowałam ale w donicy też jej dobrze będzie:)

Eluniu, Polu pomóżcie
Smucić się czy cieszyć

U mojej NN jeden pęd ma takie przebarwienia

Jeśli można - tak zajrzałem w ten wątek i...ja raczej bym miał nadzieję, że te zmiany utrwalą się nie tylko na jednym liściu ale na całej roślinie (no przynajmniej na jednym kiełku).
Będzie ładny streaked.

Dzięki Andrzeju
Taką miałam nadzieję...że to mutacja.
Na razie wyszły z tego pędu dwa liście zmienione.
Czekać czy oddzielić.

Jeśli można bezkarnie oddzielić, bez uszkodzenia pędu (z dostatecznym systemem korzeniowym) to oddzielić, choć ja bym się aż tak bardzo nie spieszył. Nie zawsze początki mutacji są trwałe i czasami ponownie kłącze wraca do kolorystyki rośliny matecznej.

Poczekam... niech rośnie w siłę i cieszy oko "mamusi"

Madziu, masz własną h0stę "misted" - trzymam kciuki, żeby w przyszłym sezonie utrzymała cechy.

Witam. Proszę o pomoc. Czy te moje bezimienne hosty są chore i trzeba je zniszczyć?