Forum Ogrodnicze Oaza

Cześć czołem,

ostatnimi czasy zauważyłem w mojej okolicy dość drastycznie podciętego iglaka.
Czy ktoś znający się na rzeczy mógłby mi powiedzieć czy to jest prawidłowo i przepisowo podcięte drzewo?
Boję się że uschnie lub na stałe straci kształt.
Załączam fotkę.

Pozdrawienia,
Zielony

Za coś takiego to należy się po ryju. Celowe notoryczne niszczenie zieleni w przestrzeni miejskiej / i nie tylko. Okalecza się w przeciągu dwóch trzech lat żeby potem wyciąć , bo uschło i posadzi się następne w umówionej już szkółce pana Janka czy Tadeusza i kasą dzielimy się pod stołem. Taki iglak czy drzewo liściaste za mocne żeby umrzeć za słabe żeby żyć. Człowiek to najgorszy szkodnik który pałęta się po tym ziemskim globie. Ciekawi mnie czy będą ludzie żreć pieniądze kiedy ostatnie drzewo zostanie wycięte. Ekologia to tylko ściema, wymienia się piece, fotowoltaika i inne pierdoły to są tylko po to aby doić forsę z frajera. Śmieci się piętrzą, Odra zapaskudzona i winnego nie mogą ? czy nie chcą znaleźć. Nadmiar plastyku, kłopot ze zwrotem głupich butelek po piwie oto obraz Polski śmietnika Europy.Wstyd.

Duże iglaki też trzeba korygować, ale należy to przeprowadzić umiejętnie, na raty. Każdy świerk będzie dużym drzewem, nie będzie wiecznie choinką dolne gałęzie z braku światła schną i należy je wycinać , pod spodem można posadzić coś aby nie świeciło golizną, pnącze, kwiaty byliny jednoroczne bądź wieloletnie. U góry można korygować sekatorem gałęzie które za bardzo się rozrastają i przeszkadzają, ja tnę je w trójkącik. Ładnie to wygląda naturalnie, że nie widać potem w przeciągu kilku sezonów wcale cięcia. Nadać trwały i schludny wygląd nawet dużym drzewom, da się pewnie, że się da tylko trzeba trochę oleum w głowie jak mawiał Onufry Zagłoba.