Forum Ogrodnicze Oaza

No mnie też nie. Dla mnie ważna jest wysokość, bo np. kosodrzewina pumilio to
maleństwo.

Myślę, że to moje raczej nieodmanowy gatunek.

Może przyda się taki przykład

Żywopłot ten ma ok. 7 lat, drzewka (Swierk kłujący - Picea pungens) mają ok. 2 m wysokości.


A tak wyglądają jeszcze starsze - ok. 15 lat



Tak wyglądają z większej odległości

piku wrote:
witam, dzisiaj po raz pierwszy weszłam na to forum i zachwycił mnie ten żywopłot, jaką ma szerokość? i jakie o kosodrzewiny , podstawowy gatunek, mam posadzone dwie w ogrodzie i każda jest inna. no i najważniejsze, ile lat trzeba czekać na taki efekt?

Odmian kosodrzewiny niestety nie znam jest to jakiś podstawowy gatunek. Żywopłoto ma już 12 lat i od trzech lat jest nieco formowany, bo zbytnio się rozrósł. Powinnam to chyba robić wcześniej ale zmotywował mnie dopiero do takich działań przepis na syrop z pędów sosnowych i od tej pory wykorzystuję wiosenne pędy właśnie w ten sposób. Obecnie żywopłot ma szer. ok.1,5 do 2m

dziękuję za szybką odpowiedź, i jeszcze jedno, na zdjęciu wygląda,że ma około 1,5 metra wysokości? czy się mylę? kosodrzewiny to niskie iglaki a tu taki piękny mur.

Płot ma 1,5m a one już są wyższe Wybierz się kiedyś w Tatry to zobaczysz jak potrafią wybujać

Ja też długi czas myślałam, że kosodrzewina dorasta do ok. jedego metra.
W zeszłym roku sąsiadowi tak śmignęła kosodrzewina do góry, że musiałam zmienić zdanie.

Wracam do kosodrzewiny - czy ona z czasem łysieje od dołu? Czy jest ona na tyle gęsta, że
zwierzaki przez nią nie przejdą? Mam psicę-uciekinierkę a działka w tym miejscu jest nieogrodzona,
stąd moje pytanie.
Jeżeli nie kosodrzewina, to czy są jakieś iglaki, nadające się na żywopłot, które nie rosną wyżej niż 2-3 metry?

Może jakieś tuje o kulistym pokroju by się nadały, tuja 'Mini szmaragd' też rośnie wolno, po 10 latach nie przekracza 1 m.

Dzięki Hiacynto, ale tuje odpadają - działka na wsi i nie pasują one do otoczenia.
Chyba posadzę zwykłe świerki i będę ciąć, chociaż to też nie będzie wyglądać zbyt naturalistycznie.

Wracając do kosodrzewin: jest to najprawdopodobniej siewka. Formy Mughus, Montana i Pumilio odpadają zostaje Rotundata albo Uncinata (Sosna hakowata) wątpliwości rozwieje zdjęcie pędów a zwłaszcza szyszki.

Oczywiście w żywopłocie można zastosować bardziej szlachetne odmiany jak np. Columbo, Andrzej

Pięknie wyglądają szlachetne odmiany kolumnowych Sosen czarnych, dla niższych żywopłotów odmiana Scholz i Green Tower, Komet lub szybciej rosnących odmiany Sylfyt i Molette.
Pokrojowo przypominają Smaragda wszystkie odmiany rozmnaża się przez szczepienie więc wiąże się to z większymi wydatkami. Dla mniejszego portfela dobra będzie odmiana Pyramidalis chociaż siewki powinny być selekcjonowane bo nie zawsze oddają cechy rośliny macierzystej.

Jeśli chodzi o Świerki od dawien dawna w moich oczach króluje Świerk serbski. Tworzy piękne nieformowane szpalery, jest bardzo łatwy w uprawie. Ważna czachą jest fakt, że pędy nawet bardzo starych drzew sięgają do samej ziemi. Wzrost bardzo szybki, ustępuje miejsca tylko Świerkowi sitkajskiemu.

Innymi polecanymi gatunkami jest Świerk czarny, Meyera, chiński, Engelmanna, kłujący, Wilsona.

W założeniach żywopłotowych pięknie prezentuje się wiele odmian szlachetnych jak choćby
Świerk pospolity Cupressina, Świerk kłujący Iseli Fastigiate i inne formy Columnaris

Żywotniki, Thuje : od dawna na europejskich rynkach króluje odmiana Smaragd, wszystkim doskonale znana.
Dobrą alternatywą są ostatnio coraz częściej pojawiające się odmiany o żółtym wybarwieniu łudząco przypominające Smaragda : moim znaniem na uwagę zasługują trzy : Jantar, Golden Smaragd i Maria. Wszystkie o regularnym, gęstym stożkowym pokroju, nie rudziejące na zimę i z tego co zaobserwowałem nie są przypalane przez słońce.
Najtańsza w zakupie będzie odmiana Maria bo nie jest objęta licencją producenta, co pewnie niedługo się zmieni. Ciekawa jest też odmiana Smaragd Variegata udekorowana białymi centkami, ale efekt widoczny jest tylko z bliska.
Podobny pokrój do Smaragda ma odmiana Columna, stara sprawdzona odmiana o nieco większych łuskach i ciemniejszej barwie.
Osobą, które znudziły się barwą i pokrojem typowym dla Smagarda polecam polską odmianę Kórnik III, tworzy piękne, szerokie, gęste formy.


Należy pamiętać, że obecnie na runku mamy setki odmian nadających się do założeń żywopłotowych, mniej lub bardziej sprawdzonych w określonych warunkach. Na pewno każdy znajdzie gatunek i odmianę , który spełni jego oczekiwania.

A jeżeli chodzi o cis na żywopłot, to jaka odmiana byłaby najlepsza? Zaciekawił mnie 'Wojtek'.

Nigdy nie byłem entuzjastą tego gatunku, chyba z uwagi na to , że u mnie często cierpi od późnych, majowych przymrozków, mimo rozmnożenia wegetatywnego często trudno uzyskać równy materiał. Należy też pamiętać o jego toksyczności, wszystkie części rośliny pomijając tylko czerwone osnówki są śmiertelnie trujące, słyszałem opinie, że mała gałązka potrafi powalić konia. Oczywiście nikt z Cisa sałatki robić nie będzie ale to dość istotna informacja.

Wracając do pytania: żywopłot można uzyskać z wielu odmian : najczęściej używany jest gatunek : Cis pospolity wymaga on jednak częstego cięcia.
Bardziej polecane są formy kolumnowe :


Odmiany cisów pospolitych Taxus baccata

zielone
Hessei , Erecta, Fastigiata, Overeynderi, Fastigiata Robusta,

złote
Semperaurea, David, Fastigiata Aurea, Fastigiata Aureomarginata,

cuspidata , japoński

Culumnaris,

media, pośredni

jak Hicksii, Hillii czy wspomniany Wojtek


pozdrawiam

Ciekawie o tej porze roku prezentuje się żywopłot z cisa



Te czerwone kuleczki nie są jadalne

Marysiu, jagódki cisowe są pyszne ja się nimi zajadam co roku namiętnie Ale inne części -igły, nasiona- są toksyczne.

Na początku naszej działkowej przygody powstał żywopłot z Brabanta. Jest cięty od góry, w tej chwili ma jakieś 3,5 m

W innym miejscu mamy kawałek żywopłotu ze Szmaragda,

w ubiegłym sezonie dosadziliśmy jeszcze kilka szt i z przodu daliśmy różne odmiany krzewuszek. Ten żywopłot ma nas trochę osłonić od drogi, bo całe podwórko widać jak na dłoni

Ewa, a Brabanta z boków nie przycinacie? Tylko górę?
- pytam, bo ja też mam go w żywopłocie i do tej pory cięłam i boki.