Romcia i ja nam tego życzę

- oby jak najwięcej jeszcze sezonów przed nami

. Lubię takie fotki porównawcze - masz rację dopiero na nich człowiek widzi jak to wszystko się zmienia. Od razu chce się działać dalej

.
Haniu witam

. Rabaty trawnikiem nie zarosły, ale już się boję pielenia po takiej zimie

.
Krzysiu nie tylko od gołej ziemi, ale od kupy gruzu i pobojowiska po budowie

. Muszę wyszperać stare fotki - to dopiero będzie widać zmiany

.
Iwonko dobrze Cię widzieć

. Na ten rok plan jest taki, żeby było tylko dobrze

i tego się będę trzymała

. I nie ma innej opcji

.
Małgosiu a ja własnie ostatnio doszłam do wniosku, że problem nie leży w braku wolnego czasu, tylko w jego wykorzystaniu. I zamierzam lepiej ten czas po prostu wykorzystywać

. Lepiej - to znaczy milej, przyjemniej, egoistyczniej

.
Pawełku 
- zatem jesteśmy umówieni na powojniki. Bardzo lubię ten czas w moim ogrodzie, bo chyba z niczego nie jestem tak dumna, jak z powojników

.
Martusia ja to myślę, że Ty musisz być na każdej stronie tego wątku, a nie tylko na pierwszej

. A co do rabat, to ja miałam inne spostrzeżenie - że ja w tak krótkim czasie zerwałam tyle trawy

.
Aguś zmiany będą, bo ja mam jeszcze wieeele do zrobienia, wieleee trawy do zerwania i masę roślin do posadzenia

. Oby pogoda sprzyjała i kręgosłup wytrzymał

. Będzie się działo

.
Aniu ja też sporo wątków tylko podglądam, bo nie sposób wszędzie się wpisać. Tym bardziej miło mi, że się odezwałaś

. Witam

.
Piotrek masz rację, takie porównania robią największe wrażenie - również na wykonawcy

.
Co ja mam zaserwować, z odgrzewanych kotletów, w pierwszej kolejności?

Może to na co czekam najbardzie

- powojniki