Forum Ogrodnicze Oaza

Witam, moja Magnolia miała piękne kwiaty i bujne soczyste liście. Po przycięciu (zbyt obfitym jak się okazało) ma wątłe rachityczne listeczki. Proszę o opinię czy drzewo jeszcze odżyje lub ewentualnie co mogę zrobić żeby je uratować.

Jaga,
Magnolie generalnie nie lubią cięcia, więc trudno rokować. Warto byłoby pokazać zdjęcie tej magnolii, może można wtedy powiedzieć więcej.

Witam Daniela, dziękuję za odpowiedź. Załączam zdjęcia mam nadzieję, że coś da się zdiagnozować.

Jaga,
nie wiem, czy po cięciu - tak silnym - zostały zabezpieczone rany po cięciu. Jeżeli nie, to mogła się wdać jakaś choroba bakteryjna czy grzybowa. To że nie kwitła obficie - jak dotychczas może na to wskazywać. Nie wiem czy zaobserwowałaś, czy nieliczne pąki nie zagniwały i dlatego się nie rozwinęły?
Być może poza dość drastycznym cięciem i niezabezpieczonymi ranami, brakuje jej właściwego ph podłoża. Liście są żółte.

Po pierwsze spróbowałabym oprysku z preparatu typu bio jak np. Biosept, żeby pomóc magnolii w tarapatach o których napisałam na początku. Obserwuj czy nie ma szkodników. Po drugie: warto może pomyśleć o nawożeniu w kierunku bardziej kwaśnego podłoża (tylko nie wszystko na raz!). To duże drzewo, pewnie korzenie sięgają na szerokość korony przed jej obcinaniem. Jeśli stosowałaś nawożenie roślinności wokół magnolii to też mogło spowodować widoczne zmiany.

Bardzo dziękuję. Jesienią jeszcze przed obcięciem była zupełnie zdrowa, nic nie wskazywało, że coś może drzewu dolegać. Dopiero teraz zauważyłam zmianę bo po zakwitnięciu (15 kwiatów) myślałam, że to efekt zabiegu. Niemniej zastosuję się do wskazówek, gdyż osobiście nie znam się na pielęgnacji drzew. Jeszcze raz dziękuję, napiszę jakie skutki przyniosły moje działania. Pozdrawiam.