Forum Ogrodnicze Oaza

Czy ktoś ma w swoim ogródku wierzbę Hakuro Nishiki? Postanowiłam zmienić coś na swojej działce. Ostatnio byłam z wizytą u dawnej koleżanki i zobaczyłam te drzewka u jej sąsiadki za płotem. Wyglądały przepięknie! W sklepie w którym się zaopatruję znalazłam taką


i czytałam, ze trzeba ją przycinać pare razy do roku. Może ktoś z was ma takie drzewka i doradziłby mi czy warto, czy jednak jest to bardzo uciążliwa roślina?

Aby otrzymać drzewko takie jak z linku potrzeba kilku sezonów i cięcia min 2 razy w sezonie.
Nie przycinana traci zwarty pokrój, jest zwyczajnie brzydka.
Na przeciągach i w chłodniejszych rejonach kraju potrafi przemarzać. Choć ostatnie zimy nie szkodzą jej.

U mnie była z 13 lat , tak samo jak jak inne dwie szczepione wierzby i strasznie zmarniała , chyba właśnie przez to mocne przycinanie .W mojej okolicy wierzby te nie przeżywają nawet 10 lat .

Beata

W takim razie może spróbuję najpierw z jedną zanim zdecyduje się na większą ilość, mam nadzieję ze będzie się dobrze trzymać, dziękuję wam

Zależy od regionu W strefach cieplejszych Polski jak najbardziej polecam, przy zimniejszych już mniej. Ma tendencje do przemarzania i przesychania. Potrzbuje znacznych ilości wody, zwłaszcza podczas takiego lata jak to - ok wiadra ( 10l) wody dziennie. CO do stanowiska, to najlepiej nasłonecznione ( w cieniu szybko zmarnieje). Lubi przycinanie. Zaleta jest taka, że faktycznie ładnie się prezentuje i nie jest jakoś szczególnie chorowita.

Katie wrote:
Bez przesady. Moja podlewana co trzeci dzień zaczęła chorować i gubić liście z nadmiaru wody. Ukorzenione sadzonki były przeze mnie podlewane raz na 2 tyg delikatnie i nie zgubiły ani jednego listka. Musiała by być ogromna albo rosnąć na żwirze żeby potrzebowała tyle wody. W zwykłej ziemi nie wymaga aż tak obfitego podlewania - to nie wierzba krucha która może stać w wodzie.
Widziałem drzewka Hakuro nishiki które rosły na przepuszczalnym podłożu i były podlewane wręcz skąpo i bardzo dobrze przeżyły okres suszy.

Peony, może najpierw posadź kilka gałązek i zobacz jak się będą zachowywać u Ciebie w ogrodzie, a jak im się spodoba to wprowadzisz szczepione drzewko.

Jakoś szczególnie duża nie jest , ale podłoże faktycznie piaszczyste i ma towarzystwo lubiące wodę, więc 10 l dziennie ( w największe upały) nie jest dużo, a bynajmniej nie widać oznak przelania. Mam wiele wierzb ( m.in sekka, mandżurska) i tej inaczej nie traktuje, a widać jej to odpowiada U mnie rośnie prawie w pełnym słońcu, więc może dlatego. Po tygodniu niepodlewania (nagły wyjazd) zaczęła przysychać.

Moja wierzba trzyletnia w tym roku też przyschła myślałam że to choroba jakaś dlatego obsycha
i gubi liście podlewałam jak zawsze dopiero konewka wody codziennie wieczorem przez dłuższy okres poprawiła jej kondycje i zaczęła przyrastać dodam że gleba piaszczysta i sucha stanowisko dość słoneczne .Wierzba u koleżanki wsadzona w tym samym czasie rośnie na gliniastej ziemi jest trzy razy taka jak moja i nie jest to sprawa cięcia.
A teraz mam dylemat czy ją jeszcze teraz podciąć czy dopiero wiosną ,może jakieś sugestie bardziej doświadczonych?

Jestem strasznie ciekawa,czy rzeczywiscie gleba tak wplywa na jej rosniecie
Swoja kupilam na wiosne,tego roku.Byla troche ogryzkowata,cielam ja caly sezon ile wlezie,ale i mam gliniasta ziemie.


Taka byla


Taka jest teraz

izy10 są rożne opinie dotyczące cięcia hakuro, jedni tną na potęgę inny oszczędniej, ja swoją przycinam tylko raz zawsze wiosną przed rozwojem liści, posadzona na słonecznym stanowisku w zwykłej ziemi ogrodowej, niepodlewana, nienawożona a rośnie jak szalona

Aniu ładna jest , ale według mnie trochę za mało przycinana , bo widać od środka dużo cienkich i krótkich gałązek .Ja swoje cięłam mocniej
Beata

izy10 wrote:
Teraz jest za późno. Poczekaj do wiosny.

Gleba, naświetlenie, temp., nawet mikroklimat mają wpływ na rozwój roślin - wszystkich. Dlatego u każdego ta sama roślina będzie rosła i rozwijała się inaczej.

Witam,

Czy ktoś może doradzić co dolega mojej wierzbie? Listki brązoweją jak na zdjęciu. Wierzba ma duże przyrosty więc raczej chyba nie jest to kwestia podlewania, nawożenia.