Forum Ogrodnicze Oaza

Inne nazwy - jarząb zwyczajny, jarzębina
Jedna z odmian:

Sorbus aucuparia 'Chinese Lace'

Jaki kolor mają owoce tej odmiany?

Hejka!
Owoce są ciemnoczerwone ale i tak odróżniają się od liści, które przebarwiają się jesienią na odcień wpadający w bordo. To jest nieduże bo dochodzące do 4 metrów drzewko, że się tak wypiszę dość zwięzłe w budowie. Bardzo miła dla oka odmiana.
K.

Czy ktoś z Was widział gdziekolwiek w Polsce takie cudo?

Zdjęcie pochodzi ze strony szkółki BlueBell Nursery i przedstawia sorbus wardii

Prawidłowa nazwa rośliny przedstawionej na pierwszej fotce to Sorbus 'Flanrock' AUTUMN SPIRE
'Flanrock' to nazwa odmiany, natomiast 'Autumn Spire' to wymysł handlowców - odmiana kolumnowa o żółtym kolorze owoców.
Natomiast w podpisie drugiego zdjęcia wkradł się mały chochlik, właściwie powinno być Sorbus wardii - raczej chyba bez szans do uprawy całorocznej w naszych warunkach.

Hejka!
Jarząby to nie tylko Sorbus aucuparia czyli to drzewo które nazywamy jarzębiną.
Rosną u nas i inne jarzęby. Ja mam w ogrodzie jarząba mącznego czyli Sorbus aria.
Rośnie u mnie prawie 15 lat i jest całkiem sporym drzewem, czyli ma spokojnie ponad 5 metrów. Kupiony jako gatunek ale ma podejrzany kształt, nie jajowaty jak to Wielki Ogrodowy przykazał. Najładniejszy dla mnie jest w fazie rozwijania liści z pąków, kutner pod liśćmi sprawia że drzewko wygląda bajecznie. Potem już tak ciekawie nie jest, kwiaty w moim odczuciu pachną tak sobie ( z tym że intesywnie tylko podczas naprawdę mocno ciepłej aury ), owocki to jakoś niespecjalnie ciekawie wybarwione ( pewnie znikomo antocyjanów tylko nudne likopeny, zaprawdę kiepsko na tle innych jarząbów ) w kolorze brudnego pomarańczu. Jedno co dobre to jesienne przebarwienia, ładny żółty kolor pojawia się w pierwszej połowie października.

Sorbus aria - jarząb mączny

Teraz będę miała pytanko do bardziej doświadczonych "uprawiaczy" drzew. Natknęłam się w Anglii na Sorbus thibetica'John Mitchell'. Przyznaję że zaiskrzyło między nami ale znalazłam sprzeczne info dotyczące jego mrozoodporności. Nie wiem czy nasza miłość ma szanse? Droga Oazo co radzisz?

Sorbus thibetica'John Mitchell' - na pierwszym planie

Łapka Mamelona jako tzw. miarka ( nie pomyślałyśmy o komórce, bezmózgowce )

Pozdrówka
K.

Hej. Co zjada młode pędy jarzębiny na wiosnę? Co roku jest to samo, co wypuszczą nowe po zimie, 10-15cm, coś je podgryza, jakby ucięte..jakiś owad?

Kupiłam szczepione jarzębiny i zauważyłam, że niektóre listki skręcają się jak serpentyna w takie loczki jak u wierzby mandźurskiej. Co to może być?

Henry, jest kilka możliwości obumierania młodych pędów, np czerwce, które usadawiają się przy nasadzie pędów mogą przyczynić się do ich obumierania, gąsiennice żerując też mogą te pędy uszkadzać.

Obejrzyj dokładnie miejsca zniszczenia, a najlepiej umieśc na forum jakieś zdjęcie pokazujące uszkodzenia.

Ewo, za takie deformacje liści zazwyczaj są odpowiedzialne mszyce.

Hiacynto- oglądałam listki pod kątem mszyc i nie ma ich na liściach, zastanawiałam się nad jakimś grzybem, ale plamek brązowych też nie ma. Nie wiem co to może być

Hejka!
U mnie na szczęście nic listków nie żre ale owocki urodą nie powalają. Jakoś nie mogę dogodzić tym moim jarzębinkom, a to się wysuszą a to podgniją, ba niekiedy nawet złośliwie opadną!

Sorbus koehneana

Jedyne jakie takie owoce w tym roku są na Sorbus aucuparia 'Flanrock' ( na biednej pendulince mam coś na kształt zmumifikowanych jarzębinek ).

Pozdrówka
K.

Sorbus koehneana .... na krzewie wiszą tylko same owoce, liści już nie ma.

W ubiegłym roku znalazłem nietypowo wyglądającą siewkę. Przesadziłem ją do doniczki i teraz już wiem, że to mieszaniec jarzębu pospolitego ze szwedzkim (Sorbus aucuparia x S. intermedia)

Ja w tamtym roku na jesieni posadziłem jarząb jadalny i czekam na owoce. Jak na razie dość nieźle rosną sadzonki, chociaż upały dały im się też we znaki. Dobrze, że pada deszcz wszystko odżyje.