Forum Ogrodnicze Oaza

Heptakodium chińskie (Heptacodium miconioides)

Heptakodium chińskie to szybko rosnący krzew/ drzewo
zrzucający liście na zimę.
Dorasta do wysokości 6m i szerokości 2,5 do 3 m.

Kwitnie dosyć późno, bo dopiero we wrześniu.
Kwiaty są białe i bardzo przyjemnie pachną.
Zebrane są w gęstych wiechach na końcach pędów.
Wewnątrz wiechy kwiaty zbierają się w okółki,

Tuż po przekwitnięciu pojawiają się czerwone 'przykwiatki'.
i przypominają do złudzenia kwiaty.
Heptakodium jest jedną z najpóźniej kwitnących w naszym
klimacie roślin drzewiastych. Jest odporna na mrozy.
Ma niewielkie wymagania co do gleby.
Lubi stanowiska słoneczne.
Inne uwagi; zauważyłam że jest to roślina o bardzo kruchych gałązkach .

Heptakodium to roślina bezobsługowa. Rośnie i nic przy niej nie robię. Uwielbiają tę roślinę owady, szczególnie motyle i pszczoły. Moje heptakodium ma 6 lat.

Od kilku lat podglądam Heptacodium , podczas każdej wizyty w moim OB.
Ciekawe drzewko, podoba mi się o każdej porze - poza zimą oczywiście, kiedy OB jest zamknięty

Wprawdzie nie zgłębiałam szczegółowo informacji na jego temat i dopiero od Was dowiaduję się,
że jest rośliną bezobsługową - miłe zaskoczenie

Tegoroczne fotki przepadły, więc kilka z ubiegłego roku :

05.10.2014

Polu, myślałam, że w moim wszystko wyjaśnia . W poznańskim oczywiście.

Chyba ten egzemplarz jest bardzo stary, ma postrzępioną korę i ślady po odciętych konarach...
Dana pisała, że ma kruche gałęzie, może więc odłamały się kiedyś?

Sprzed trzech lat :

Też się nad tym zastanawiam

Zajrzałam na A... - jeszcze teraz można kupić w trzech szkółkach - od 15 do 85 zł w zależności od wielkości.

I znów w OB zakwitło heptakodium chińskie Zapach kwiatów roznosi się na odległość kilku metrów, zwabiając pszczoły.

Stan na 13.08, jest niezbyt ciepło i kwiatostany strasznie wolno się rozwijają

Upłynęło sporo czasu a ono w zasadzie wygląda tak samo, nawet ostatnie gorące dni go nie pobudziły do wzrostu. Wniosek - sadzić trzeba na bardzo ciepłych, słonecznych stanowiskach

Moje heptakodium kwitnie każdego roku, ale jeszcze nie doczekałam się owocostanów. Szkoda, bo podobno są b. dekoracyjne. Niestety ten krzew kwitnie zbyt późno . U mnie zwykle zanim przekwitnie, pojawiają się przymrozki .

Wreszcie otwierają się pierwsze kwiaty! Zobaczymy ile czasu będzie kwitł zanim go sprzątnie pierwszy, silniejszy przymrozek

Kwitnie coraz wcześniej - w zeszłym roku zaczęło kwitnąć w sierpniu. I faktycznie jest bezobsługowe. Bardzo dobrze znosi cięcie. U mnie pojawiają się te czerwone owocniki, ale bardzo mało. Nie wiem czemu, bo owadów kręci się koło niego mnóstwo i przymrozki ostatnio naprawdę późno były.
Nie ma sensu kupować dużego i przepłacać, bo rośnie bardzo szybko.
Mój został kupiony w 2015 roku - zdjęcie z początku i z końca sezonu.




W 2016 roku - czyli kolejnym - zakwitł po raz pierwszy porządnie (bo w pierwszym roku było tylko kilka kwiatuszków).


Niestety nie mam zdjęć z ostatnich sezonów całości krzaka, ale zapewniam, ze jest dużo wyższy ode mnie, a ja malutka nie jestem...

Jestem zachwycony tym krzewem, jak na roślinę z tak odległego regionu geograficznego jest bardzo dobrze przystosowany do naszego klimatu, późnowiosenne przymrozki nie robią na nim wrażenia, mimo, że startuje wcześnie, odporny jest także na suszę i rośnie nawet w sporym cieniu, tylko w takich warunkach ma problem z zakwitnięciem przed jesiennymi chłodami.

Moje ma teraz ok 3 metrów. Dolne gałęzie zrobiły się za ciężkie i mocno się rozchyliły - muszę zrobić korektę kształtu przez cięcie lub podwiązanie.