Forum Ogrodnicze Oaza

Witajcie,

moja koleżanka przyniosła do pracy inwalidę z przetrąconym kręgosłupem.

Mamy podejrzenia, że jest to juka, ale nie ma pewności.

Jak o nią dbać, żeby odzyskała formę?



Mam jeszcze problem z kilkoma roślinami
1. Takie o





Siostra przyniosła mi z pracy kilka kawałków tej rośliny, ukorzeniła się ładnie, ale od jakiegoś czasu robią się jej na liściach czarne plamy;/ Nie zauważyłam, żeby coś po niej chodziło.


2.Zielistka(?)

Od jakiegoś czasu pojawiają się na niej takie oto plamy





Czego to może być wina?

3. Dorzucę jeszcze skrzydłokwiata

To co mu się robi to przelanie?




Z góry dziękuję za pomoc:)

Pierwsza roślina to faktycznie jukka, wygląda, jakby miała uszkodzone korzenie przez zalanie. Jukki generalnie wolą suszę w nogach, a wilgoś w liściach, lepiej jest pień i liście zamgławiać. Konieczne jest też wziększenie wilgotności powietrza wokół doniczki.

Druga fotka to epipremnum, zwane często scindapsusem. Podejrzewam, ze te plamy powstały na skutek poparzeń słońcem, u zielistki tak samo. te rosliny nie lubią bezpośrednich palących promieni słonecznych.

Skrzydłokwiat to wcale nie ma komfortu :0 ziemia z wykwitami zwiazków wapna - pewnie podlewacie często twardą wodą
wygląda też, jakby była zbita, be przepuszczająca powietrza.

Hmm, epipremnum stoi od północy i wcale nie ma przesadnie dużo słońca.
Może mu szkodzić to, że często stoi przy otwartym oknie?

Skrzydłokwiat niedawno zakwitł, krótko po tym zaczął marnieć i tyle ile jest w doniczce udało mi się jak na razie uratować.

Podlewam wszystkie kwiaty wodą z kranu, ale odstaną.

Jak mogę mu pomóc?

To może zmień miejsce dla epipremnum. Moje stoi w głębi pokoju, to jest jedna z niewielu roślin, które świetnie znoszą niedostatek światła. Jeśli szkodników nie ma, może problem tkwi w powiewach chłodnego powietrza.

Skrzydłokwiat wg mnie powinien być przesadzony do mniejszej doniczki (bryła korzeniowa + 2 cm). Ziemia powinna być przewiewna, z domieszką piasku, drobnego żwirku. Na dnie doniczki też powinna być warstwa drenażowa - 2-3 cm żwiru.

Jeśli chodzi o wodę, to woda odstana ma temperaturę pokojową, wywietrzał z niej chlor, ale związki wapna pozostają.
Aby je wytrącić warto wodę przegotować, jest wtedy bardziej miękka. Rośliny tropikalne zazwyczaj wolą wodę miękką.

Dziękuję, postaram się wprowadzić zmiany w życie:))

Witam:)

Czy zielistki którym (chyba) gniją liście od środka da się uratować?
Praktycznie wszystkie moje rośliny mają prawie czarne młode liście a cała reszta jest słaba i traci kolor.

Widać to na zdjęciu nad skrzydłokwiatem.
Może to być wciornastek? Jeśli tak to jak to zwalczyć?

Pozdrawiam

Czy uda się uratować zielistki, zależy od wielu czynników, próbować warto, najwyżej wyrzuci się roślinę miesiąc później:)

Jeśli zielistka wytworzyła już pod liśćmi jakiś pęd, można spokojnie ją przyciąć mocno, tak, aby pozbyć się zainfekowanej części.

Może zdarzyć się, że choroba rośliny tkwi w korzeniach, widać wtedy na przyciętym miejscu sczerniałe wiązki przewodzące. W takiej sytuacji roślinę najlepiej wyrzucić wraz z podłożem.

Z wszystkich chorych roślin należy usunąć chore części liści, aby infekcja nie roznosiła się, myślę też, że warto wymienić ziemię. Nie powinna być ona zbita a po podlaniu nie może zamulać korzeni włośnikowych.

Najlepszy moim zdaniem jest substrat na bazie odkwaszonego torfu z dodatkiem kompostu i piasku (ja zamiast piasku dodaję ziemię ze swojej działki, jest wystarczająco piaszczysta ).

Nie polecam oprysków fungicydem, z dwu powodów:
- koszt ich zakupu przewyższy znacznie cenę nowych roślin, a 99% preparatu będzie niewykorzystana
- stosowanie takich preparatów w zamkniętych pomieszczeniach powoduje, że trochę się nim naoddychamy

Dla wzmocnienia osłabionych roślin doniczkowych stosuję mocny wywar z pokrzywy, mlecza i skrzypu.

Informacje o środkach roślinnych do pielęgnacji roślin są tutaj:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...ne-w-ochronie-roslin

Jukę możesz uratować obcinając ją tuż pod linią zielonego na pniu a uciętą górę wstawić do wody, szybko się ukorzeni a pień może wypuścić nowe odrosty. W ten sposób odmłodzisz ją i rozmnożysz.
Scindapus może mieć za mokro. Zielistka również. To samo zresztą dotyczy skrzydłokwiata. Tego ostatniego możesz wyciągnąć z doniczki, przesuszyć mu korzenie i wsadzić do świeżej ziemi. Moim pomogło.

Dziękuję Wam bardzo.

Jukka trochę się podniosła (bo jest na wyciągu) i wygląda dużo lepiej, trochę przeschła i się jej poprawiło.

Skrzydłokwiat zdążył paść do końca a po zielistce coś łazi i ma czarny środek, więc chyba nie da się jej pomóc;/

Skrzydłokwiaty czasem tak mają, że padają. Swoją drogą ciekawe, że padł tak szybko (10 dni) chyba, że zdjęcia były robione znacznie wcześniej niż post był pisany...

Zielistkę wyciągnij z ziemi i wymień na nową (ziemię oczywiście) Doniczkę tez nową jej daj. Zanim ją posadzisz obejrzyj korzenie, usuń zgniłe a pozostałe opłucz pod bieżącą wodą - letnią.
Juka na wyciągu? Ciekawa jestem jak to wygląda...

Jeszcze o zielistce. Gdy przesadzałam swoją podzieliłam jej korzeń na drobne kawałki i w ten sposób otrzymałam niezliczoną ilość nowych roślin. Po przesadzeniu zwyczajnie wyjechałam i nowe roślinki były podlewane raz na około 10 dni. To co zobaczyłam po powrocie (po 2 m-cach) przeszło wszystkie moje oczekiwania - wielki zielistkowy gąszcz. One są bardzo odporne. Ta, którą dzieliłam przechodziła ze mną różne eksperymenty od przelewania do przesuszania a mimo wszystko nadal żyła.

Po prostu jest oparta o sznurek:)

Wydaje mi się, że pomysł wymiany zielistki na nową jest najlepszy;) Bo wygląda już bardzo nieciekawie...

Zanim ją wyrzucisz przeczytaj mój powyższy, edytowany post. Też kiedyś wyrzucałam rośliny - teraz je ratuję. Za dużo ciekawych roślin wyrzuciłam

Ja bym ciachnęła tą jukę, to prostsze i zdrowsze dla niej niż trzymanie jej na wyciągu

Bez sznurka jest już całkiem stabilna:))

Dopiero teraz rzuciło mi się w oczy - ta juka ma za małą doniczkę! Widziałaś jej bryłę korzeniową? Zwyczajnie może nie mieć miejsca na nowe ale z przesadzaniem poczekaj do wiosny.

O, przekażę jej właścicielce. Dziękuję za zawrócenie uwagi:)

Witam.
Dziś wujek kupił mi roślinki. Bardzo proszę o identyfikację tych roślin .

Ta kwitnąca to tillandsia

Siberia ma rację.
Kwitnąca to Tilandsja.
Inna nazwa to Oplątwa