TEMAT: <D> Produkujemy własną rozsadę warzyw

Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Lut 2013 17:15 #127784

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53326
No więc masz tak, jak ja Terri. Dlatego muszę gospodarować tym co mam racjonalnie i w zgodzie z roslinami.

Nie mogę sobie pozwolić, by wsiać na wariata w doniczki i czekać modląc się ,aby wzeszły. Po dwóch tygodniach może się okazać, że z 28 szt papryki wyszły mi tylko 2 albo nic . Wkładam już pojedynczo nasiona z kiełkami i mam 100 % pewność, że paleta będzie wypełniona. I wiem, że mi nie wybiegnie ponieważ papryka ma większe wymagania cieplne więc automatycznie jest jej chłodniej na parapecie niż pomidorom. Ktoś tu pisał, że można kuwetę z wysianymi nasionami postawić przecież na kaloryferze i od razu mieć siewki. Ależ zgoda . Ja tak też robiłem. Jeśli się sieje do kuwety jedną odmianę- nie ma sprawy , ale jeśli sieję kilka odmian ,nigdy nie wyjdą wszystkie jednocześnie na rozkaz. A niestety po ukazaniu się pierwszych wschodów już muszę zdjąć całą kuwetę z kaloryfera bo zanim reszta wyjdzie to te pierwsze wyciągną się nieziemsko. Po zdjeciu takiej kuwety z kaloryfera z nie do końca wykiełkowanymi roslinami reszta ma pełne prawo nie wykiełkować wcale doznając wstrząsu cieplnego. A tak, w miarę jak kiełkują kolejne odmiany przenoszę je sobie z wacików do innej kuwety z podłożem w opisane rządki a resztę stawiam z powrotem na kaloryfer. Siewki natomiast pikuję do palety i tym sposobem mieści mi się na parapecie średniego okna paleta z 28 sadzonkami papryki i 54 sadzonkami pomidorów.

W III dekadzie kwietnia wysadzam wszystko dopiero do kubków 0,5 litra i ekspediuje na balkon do hartowania. Robi mi się na parapetach miejsce i do zwolnionych palet sieję rozsadę ogórków i cukinii. I wszystko mi się w czasie ładnie zazębia . Jednocześnie nie robię bajzlu w całym mieszkaniu.
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2013 17:24 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Terri, rozalia, Skoanna, Maryla54


Zielone okna z estimeble.pl

Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Lut 2013 17:55 #127795

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Czytając tę całą dyskusję już się pogubiłam, teraz wysiewa się nasiona papryki do podkiełkowania?
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2014 12:35 przez Hiacynta. Powód: skrócenie wpisu
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri

Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Lut 2013 18:06 #127803

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53326
Jeśli do gruntu- to za wcześnie. Wystarczy łącznie z pomidorami w III dekadzie marca.
Ostatnio zmieniany: 03 Maj 2014 12:36 przez Hiacynta. Powód: usunięcie towarzyskich pogaduszek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Krecik stary, Terri

Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Lut 2013 18:10 #127807

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7158
  • Otrzymane dziękuję: 44021
Nie, nie Hiacynto.To jest tylko dyskusja,a na kiełkowanie jest jeszcze czas conajmniej 3 tygodnie. :flower1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 07:28 #128012

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53326
Terri

Jak nie masz balkonu ,to popracuj głową nad innym rozwiązaniem. Może jakiś mały foliaczek koło domu ,by móc ewakuować w miarę szybko rozsadę w razie groźby przymrozku. Mały przenośny tunelik z naciągniętą folią- na przykład

I jeśli chodzi o siew rozsady pomidorów ,to w Twoim wypadku jak najpóźniej, w I dekadzie kwietnia nawet, właśnie z podkiełkowanych nasion. Jak wysadzisz do gruntu 20 maja wszystko będzie na czas . Ja parę lat temu wsadziłem pomidory do gruntu 20 kwietnia, z konieczności/ pobyt w szpitalu/ i nie zmarzły.
Lepiej właśnie wysiać później podkiełkowane nasiona, kiedy dzień jest dłuższy. Wtedy rozsada jest bardziej krepa i szybciej rosnie.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): anka_, Terri, rozalia

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 09:07 #128033

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
pomodoro wrote:
Terri

Jak nie masz balkonu ,to popracuj głową nad innym rozwiązaniem. Może jakiś mały foliaczek koło domu ,by móc ewakuować w miarę szybko rozsadę w razie groźby przymrozku. Mały przenośny tunelik z naciągniętą folią- na przykład

I jeśli chodzi o siew rozsady pomidorów ,to w Twoim wypadku jak najpóźniej, w I dekadzie kwietnia nawet, właśnie z podkiełkowanych nasion. Jak wysadzisz do gruntu 20 maja wszystko będzie na czas . Ja parę lat temu wsadziłem pomidory do gruntu 20 kwietnia, z konieczności/ pobyt w szpitalu/ i nie zmarzły.
Lepiej właśnie wysiać później podkiełkowane nasiona, kiedy dzień jest dłuższy. Wtedy rozsada jest bardziej krepa i szybciej rosnie.
Ty chyba czytasz w moich myślach :kiss3: :) myślimy właśnie nad małym tunelem, widzieliśmy takie LM.... :)
wiesz, u nas w Zielonej Górze ostatnio zimna Zośka i ogrodnicy przesunęli się na początek maja, to chyba dobrze, prawda... :think: ;)
Ostatnio zmieniany: 23 Lut 2013 09:39 przez Terri.
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 09:22 #128040

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Wydawało mi się zawsze, że na kaloryferze to jest za ciepło do wschodu nasion, a tu widzę, wszyscy wykorzystujecie kaloryfery... muszę spróbować :)
Mimo przykrycia folią u części pomidorków nie chciały dobrze spaść skorupki, dlatego tym razem namoczyłam nasiona na wacikach.
Podpowiedzcie mi tylko czym pisaliście na nich, bo ja miałam problem z oznaczeniem. Ułożyłam waciki i opisałam je na kartce, ale to zawsze można coś potem pokręcić. Po 2 dniach przełożyłam do ziemi, ale nie było jeszcze kiełków.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 10:06 #128056

  • basow@
  • basow@'s Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 94
Agnieszko , a czemu je przełożyłaś do ziemi i nie poczekałaś jeszcze troszkę ,aż nasionka skiełkują? Tylko ze strachu przed pomieszaniem czegoś?
Ja się biję z myślami ,nie wiem , co zrobić...Nigdy nie podkiełkowywałam nasion.Zawsze siałam do ziemi i sporadycznie tylko z jakąś odmianą był kłopot ( w tamtym sezonie na 80 wysianych odmian 1 tylko nie wylazła , więc to z pewnością "wina" nasion, nie moja).
W tym sezonie mam od Ani kozuli nasionka 2 pomidorów do dalszej selekcji. Ale tylko 3 i 4 nasionka.Ponieważ pomidory zapowiadają się interesująco i nikt więcej nie ma tych nasion , więc odpowiedzialność czuję na sobie ogromną...
I teraz nie wiem , czy siać tradycyjnie czy podkiełkować te nasiona ( pod żadnym pozorem nie chcę zaprzepaścić pracy kozuli). Chciałabym ,żeby wszystkie nasiona wzeszły, bo , jak wspomniałam , czeka je dalsza selekcja...A jak coś zepsuję , i mi podkiełkowanie nie wyjdzie? Dodajcie otuchy i powiedzcie , co zrobić... :(
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 13:04 #128093

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
hejka :)
musiałam je posadzić, bo nie wiedziałam kiedy puszczą kiełki a był piąteczek :P Wydawało mi się, że 2 dni to tak w sam raz, dlatego je wywiozłam. Sieję pomidory w szkole, więc do poniedziałku nie chciałam czekać. Poza tym bałam się, że jak za długo poleżą na tych mokrych wacikach to zgniją zamiast wykiełkować. Ziemię zrosiłam i nakryłam folią.

Następną partię spróbuję potrzymać dłużej i zobaczymy kiedy wyjdą kiełki. Te waciki bardzo mokre trzymacie, czy tylko wilgotne??

To Cię zaszczyt kopnął Małgoś... też by mi ręce drżały... hmm nie wiem co Ci doradzić, więc lepiej się nie odzywam w tej kwestii, by nie było potem na mnie :ouch:
Nic się nie martw, wszystko Ci wyjdzie, masz rękę do pomidorów!!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 13:16 #128097

  • jadwiga1
  • jadwiga1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • miłośniczka wszystkich kwiatów
  • Posty: 834
  • Otrzymane dziękuję: 774
Witam wszystkich właśnie dziś wysiałam pomidory''pink king'' szklarniowy malinowy ''faworyt''odmiana średnio wczesna
i ''malinowy kapturek'' liczba różowo-malinowych owoców na roślinie 450-600 sztuk nie sieje dużo bo nie mam gdzie sadzić a te co będą rosły to w nie dużej szklarni sieje nasiona zawsze zaprawiam

Nasiona zaprawiam miedzianem zawsze tak robię w tym roku wszystkie nasiona mam nowe kupione.

Na stężenie nie patrzę wsypuje nasiona do pudełka zapałek i troszeczkę miedzianu tak na końcu łyżeczki i energicznie mieszam wysypuje na ziemie i zapałką rozkładam nasionka.
Pozdrawiam Jadwiga 1 :bye:
SERDECZNIE ZAPRASZAMY
ogród Jadwigi i Henryka
Ostatnio zmieniany: 25 Lut 2014 20:35 przez Hiacynta. Powód: połączenie treści 3 postów
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 14:00 #128106

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53326
Pisałem wyraźnie. Jeśli macie jedną odmianę papryki czy pomidora siejcie w kuwecie do ziemi i na kaloryfer. Jeśli kilka, lub kilkanaście odmian to kiełkujcie na kaloryferze na wilgotnym podłożu ,bo nasiona wschodzą nierówno.Powtórzę również i to, że każda ilość nawozu w podłożu do kiełkowania utrudnia pobieranie przez nasiono wody.

Małgosiu Te kozulowe proponuje jednak podkiełkować tym bardziej jeśli to nasiona kilkuletnie.

Ktoś pytał, czy nasiona na kaloryferze się nie ugotują ?. Nie ma obawy ,jeśli się podłoży pod kuwetę grube, kolorowe czasopismo lub ściereczkę złożoną na kilka.
Ostatnio zmieniany: 23 Lut 2013 14:00 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kryonka, Terri, rozalia

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 15:28 #128123

  • kryonka
  • kryonka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 256
  • Otrzymane dziękuję: 183
Witam, z zainteresowaniem przeczytałam ten wątek, bo chcę w tym roku sama przygotować sobie rozsady warzyw, jak również i roślin ozdobnych, traw i kwiatów. Trawę - ostnicę posiałam w kuwecie, zastanawiam się w jaki sposób i w którym momencie przenosić podkiełkowane rosliny z wacików, jakoś nie kapuję, pincetą ? i jak je umieścić w podłożu? przysypać ziemią? czy nie? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Ogród pod lasem -ogrodowa terapia
pozdrawiam Krysia
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Lut 2013 18:40 #128183

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53326
Tu jest proszę świetny artykuł o przygotowaniu rozsady pomidorów

www.uprawyekologiczne.pl/283_Przygotowan...ozsady_pomidora.html
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): anka_, Terri, Skoanna

Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Lut 2013 12:45 #128455

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Online
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7158
  • Otrzymane dziękuję: 44021
W ranach treningu we wtorek wstawiłem do kiełkowania po 5 nasionek papryki caryca i ostrej.Caryca skiełkowała w całości a z ostrej(własne nasionka} narazie 3. :)
Dziś już trochę czuć wiosnę. :dance:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Lut 2013 16:38 #128552

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10444
Gdzieś w tym wątku padło pytanie, czym różni się podłoże do wysiewu od podłoża do kiełkowania. Wczoraj na Gardenii wypytałam o to pana, który miał na stoisku różne podłoża do roślin.

Podłoże do kiełkowania ma drobniejszą frakcję, niż do pikowania. Ilość nawozów startowych jest zazwyczaj taka sama.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Terri

Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Lut 2013 17:58 #128600

  • basow@
  • basow@'s Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 94
Dzięki za odpowiedzi na moje pytanie i za wsparcie duchowe :) . Doszłam do wniosku ,że z tych nasionek po 1 wysieję tradycyjnie i to już dziś. Zobaczę czy i w jakim czasie wzejdą.I wtedy zadecyduję ,co z resztą. Ryzyk - fizyk , niech się dzieje co chce...najwyżej się własna pięścią zabiję... :happy4:
pomodoro - masz rację nasionka były tylko na jednej akcji w 2009 roku, więc najświeższe nie są. Ania pisała mi ,że to silne krzyżówki , więc mam nadzieję ,że nasiona też mają w sobie "moc" :)
Siberko, dzięki za pozytywnego kopa. :) Masz rację , zachowuję się jak dziewica , co to chciałaby a boi się :happy4: Gdyby nasion było więcej , nie miałabym najmniejszych wątpliwości co do wysiewu.
Aguś, no tak , nie pomyślałam ,że Ty przecież wywozisz je z domu... Lecę do Twego wątku poczytać , bo na pewno zdałaś relację z wysiewu. :)
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Lut 2013 18:13 #128615

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15807
  • Otrzymane dziękuję: 53326
Uwierz mi Małgosiu, że nie ryzykowałbym wysiewu wprost do ziemi i to z kilku względów.
Temat został zablokowany.

Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Lut 2013 18:20 #128621

  • basow@
  • basow@'s Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 94
Mietku , nawet po 1 nasionku??? Już mnie łapy swędzą... :club2: :happy4: Wiem , pamiętam,na swędzące ręce też coś radziłeś...
Ty wiesz ,że mnie długo przekonywać nie musisz... :rotfl1:
No dobra , idę poczytać dokładniej o podkiełkowywaniu nasion.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.672 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum