Forum Ogrodnicze Oaza

No jak na 3 lata pobytu na forum i te kilkanaście postow to słabo coś Przemku u Ciebie. Nie znasz możliwości Warzywnego narodu jak mówi o nas Ania i pojęcia nie masz o tym jaką rozsadę tutaj ludzie potrafią wyprodukować nawet jeśli wysiewy były w styczniu.

Marzenka wrote:

Marzenko, nie przejmuj się o Przemka. On sobie świetnie radzi.

Ja też nie jestem jakimś ekspertem ani wiele się nie rozpisuje tu na forum, co nie oznacza, że się nie znam na uprawie warzyw. Nie oceniaj forumowiczów pochopnie.


Wracając do meritum, to sprawdziłem jakie odmiany mi zostały i są to:

Blauwgroene winter(typ Alaska późny zimujący)

Gigante se inverno 2

Raczej na nich będe bazował, choć nie wiem ile faktycznie nasion w środku i jak z kiełkowaniem będzie.

Obym nie musiał się martwić na ostatnią chwilę.

To było zależne od daty ważności nasion.

Zapytam wprost - przedstawicielem jakiej firmy jesteś?
Cały czas czekam na te rzekomo liczne artykuły i opracowania naukowe traktujące o tym jak to marchew bujnym kwieciem zakwita z powodu zimna.

Widze ze tu profesjonalna dyskusja, ja jestem tylko zwykły amator z przydomowym warzywniakiem.Odnosnie pikowania pora cebuli szalotki, w zeszłym sezonie nie pikowałem i pory były zwarte w jednej kupie i nie zbyt wyrośnięte mimo doświetlania , i był problem z ich rozplątywaniem przed wsadzeniem do gruntu, wiec pomyślałem ze jeśli przepikuje to wybiorę najsilniejsze sztuki posadzę głębiej do wielodoniczek i będą dorodniejsze przed wysadzeniem na rabatę W każdym bądź razie najwyżej zrobię eksperyment Ale wysieje dziś lub jutro na próbę cebule tak jak pisze Przemek i porównam , jeszcze sporo mam miejsca w mojej amatorskiej rozsadowni w piwnicy wiec można eksperymentować tymbardziej że żarówki Led są energooszczędne tak wiec nie jest źle.

Bobej absolutnie nie przejmuję się kimś kto ma 3 letni staż na forum i wpada na przednowku z linkami reklamującymi to czy tamto. Nie wmawiaj mi proszę pochopnego traktowania forumowiczów .
Nie zgadzam się z Przemkiem zwyczajnie z czysto merytorycznych powodów.

Ja nie kwestionuje niczyjej wiedzy ale to nie ilość wpisów utożsamia ich jakość. Nie wiem jak to forum sumuje wpisy ale różnie na różnych forach bywa, więc nie zawsze ilość to jakość.

Nie jestem za żadną stroną, bo nie mi oceniać kto ma racje w kwestii spornej, bo zwyczajnie brak mi wiedzy o marchwi. Bardziej zależy mi na powrocie do normalnej formy postów, niż takich, które obecnie oboje prezentujecie.

Zawsze lepsze dwa spojrzenia na dany temat, poparte innymi doświadczeniami, niż jedno. A wasza potyczka zmierza w złym kierunku, nie wiem po co.

Ludki Warzywne...drodzy moi ...
Czy mało jest wokół nas złości i niezrozumienia?
Przecież wiem, że stać nas na spokojną i rzeczową, merytoryczną dyskusję, o czym niejednokrotnie przekonaliśmy się, będąc tutaj, w naszym Warzywniku.
Opanujmy emocje, bardzo Was proszę ... niech ten świat nie będzie "dziwny", tylko dobry.

carbon jeszcze parę lat temu uważano, że nasiona cebuli powinny być wysiewane w multiplatach pojedynczo a jeżeli po 2 to słabszą siewkę powinno się usuwać. Aktualnie największe firmy produkujące rozsadę cebuli dla plantatorów produkują sadzonki 3-4 roślinki w komórce i razem je wysadzają. Ja też tak produkuję sadzonki cebuli i nie narzekam.

Można się z kimś nie zgadzać ale zupełnie nie rozumiem o co Ci kobieto chodzi? Jakie linki reklamujące? Padło pytanie o konkretną odmianę marchwi więc podałem namiary na sklep, który miał poszukiwane przez forumowiczkę nasiona i tyle. To ile lat i na którym forum działam nie ma chyba znaczenia. Poczytaj sobie jakikolwiek podręcznik z warzywnictwa dla studentów wydziałów ogrodniczych, fachowe czasopisma np Owoce, Warzywa Kwiaty. Co prawda skończyłem studia ogrodnicze ale nigdy nie pracowałem w swoim zawodzie. 30 lat przepracowałem jako nauczyciel i obecnie jestem na przyspieszonej emeryturze. Nikomu i niczego nie muszę udowadniać a zwłaszcza Tobie. Znikam z tego forum bo zrobiło się nieprzyjemnie. Prawie tak jak kilka lat temu na drugim forum.

Bobej czy tu mam poprosić żebyś przestał mi zwracać uwagę? Nie oceniaj moich postów proszę, tak jak ja nie oceniam wielkości Twoich upraw - w końcu wielkość nie znaczy jakość.

Przemku odpuść sobie ataki na mnie bo Twoją działalność na tamtym forum też pamiętam.

Droga Aniu, drodzy Forumkowie - serdecznie wszystkich przepraszam jeśli kogoś uraziłam.

Jeśli oceniasz mnie miarą warzyw gigantów, to nie mamy o czym rozmawiać. Dla Twojej wiadomości uprawiam też i normalne warzywa, jak i warzywne ciekawostki, a z moich warzyw korzysta cały rok 7osobowa rodzina.

Miłej nocy życzę.

Widzę to tak: możemy się spierać, kłócić i żonglować argumentami; mamy prawo do zupełnie rozbieżnych zdań i opinii; w ostateczności możemy użyć emotki "patelni".
Ale nigdy NIE BĘDĘ TOLEROWAĆ poniżania i personalnego obrażania drugiej osoby. Sama byłam niedawno obiektem takiego potraktowania na tym Forum i nie chciałabym, aby dotknęło to kogoś z Was.
Dyskusję uważam za zakończoną. Każdy kolejny post uwłaczający czyjejś godności czy godzący w dobre imię będę usuwać bez tłumaczenia.

Aniu masz racje jak zwykle .
Marzena , Przemek , Bobej wszyscy macie racje odnośnie uprawy ale starajcie sie nam amatorom przedstawiać swoje doświadczenia zamiast między sobą robić uszczypliwości szkoda waszego czasu i waszej wiedzy na to , przekażcie ja nam ja z chęcią korzystam .
Przemek dokładnie tak wlasnie robi Charles Dowding brytyjski ogrodnik ,którego podpatruję na you tube .Tylko zastanawiam sie czy nie bedzie to przeszkadzać jesli moja ziemia na podwyższonej grządce nie jest zbyt pulchna i lekka.?

carbon Ja preferuje wysiew w jeden pojemnik. Przy wysadzaniu nawet skracam porom korzonki jak są za długie, a on zarówno jak cebula nawet dobrze to znosi. Pojedyńcze multipalety też są dobre ale z kolei zajmują one sporo miejsca, co ogromie wysiewanych rozsad przeze mnie, jest minusem. Dlatego uprawiam rozsade pora w takim prostokątnym pojemniku chyba po śledziach. Nasionka najpierw kiełkuje na waciku, a pózniej przenoszę już skiełkowane nasionka do pojemnika z przygotowaną ziemią.

Co do uprawy, to testowałem wiele metod oprócz kopczykowej uprawy. Nie jest to u mnie wymierne, gdyż nie zajmuje się nimi w sezonie wogóle,a wysadzam ich na tyle dużo, że nie ma znaczenia czy jest on ogromny, czy troszkę mniejszy jak tegorocznego suchego lata.


Próbowałem też uprawy w doniczkach i też ładnie rośnie. Ale to raczej zabawa dla osób uprawiających kilka porów.

Ja wysiewam por do pojemników po kiwi. Jesli zejdą zbyt gęsto to po wschodach robię przerywkę. Ale nie o tym chciałabym napisać. Czuję się żle ,że wpisem o marchwi spowodowałam takie zamieszanie i niepotrzebne dyskusje. Pszepraszam .

Rozalko, nie poczuwaj się do winy; ostatnie wydarzenia nie tylko na forum, ale i w kraju nie sprzyjają spokojnej atmosferze. Mam nadzieję, że kiedy emocje opadną, a my wyciszymy się, to wówczas wróci zdrowy rozsądek i przyjazna, efektywna dyskusja.

Tymczasem chciałam bardzo podziękować za podpowiedzi odnośnie uprawy pora, ponieważ, jak wcześniej wspominałam, chciałabym w tym sezonie spróbować swoich sił w tej materii, więc za każde dobre słowo będę wdzięczna.

Nie jestem specjalistą w dziedzinie ogrodnictwa, ale od 4 sezonów sama robię rozsady pora i zawsze się udaje.
Oczywiście pod warunkiem, że nasionka wzejdą bo z tym bywa różnie.
Obserwowałam rozsady pora na ryneczkach i zawsze są one wysiewane w kuwetach i kupujemy tzw. rozsadę rwaną.
Ja również wysiewam tak jak Bobej czy Rozalia w pojemniczkach po kiwi lub innych równie wysokich.
Nie przerywam i nie pikuję, zresztą profesjonalni ogrodnicy też tego nie robią.
Jedyne co robię, to ze dwa razy je przycinam.
Por udaje się zarówno w ziemi jak i perlicie.

A czy ktoś ktoś testował skuteczność przycinania pora, jednocześnie strzygąc część rozsady, a drugą zostawiając nie ciętą? Chyba sama to przetestuje.