Forum Ogrodnicze Oaza

Anusiu , wg wskazówek na opakowaniu producenta, musztardowca na zbiór wiosenny wysiewamy pod osłony w marcu/kwietniu, a po miesiącu sadzonki wędrują do gruntu. Ponieważ będę wysiewać jegomościa pierwszy raz, posiłkuję się opisem na torebce Podobno znosi lekkie przymrozki, a one poprawiają smak i wzmacniają kolor - kupiłam odmianę Red Giant o pieprzno-musztardowym smaku. Wymaga żyznej gleby, słoneczka i zacisza
Nasiona przeznaczone na zbiór jesienią wysiewamy w lipcu/sierpniu wprost do gruntu.
Osobiście wysieję go niebawem, do kubeczków i postawię w słonecznym miejscu. Jak twierdzi producent, pierwszy zbiór następuje po 3-4 tygodniach - ano zobaczymy

Paulinko, moje pierwsze w życiu endywie to Tosca ( wyglądem bardzo przypomina Twoją ze zdjęcia, ma jednak grubsze i bardziej "masywne" liście ) oraz Batavian Green. Ale one muszą trochę poczekać na wysiew ...
Tymczasem dzisiaj posiałam trochę nasionek sałaty Lollo Rosso - tej, o którą kiedyś Ciebie pytałam ...

Józiu - wyobrażam sobie Twoje zmartwienie na widok omdlałych listków ... podziwiam staranność i takie czyściutkie pojemniczki czy skrzyneczki są pochylone do okna ?

Aniu są pochylone,dlatego też zdjęcia są niepełne i ostatnie przymglone.Nie chciałem więcej je odwracać.

Dziś byłem odwiedzić swoją sałatę w Domu Działkowca. Rośnie bez niespodzianek w temperaturze 8* w dzień i 6 * w nocy. Myślę, że dzięki temu pomysłowi będzie mogła być wysadzona miesiąc wcześniej do gruntu. Ponieważ nie mam tunelu, będzie początkowo rosła pod kloszami z butli 5 l PET. Ciepło i z dala od ślimaków.

Ja też wiekrzość roślin wsadzam pod PET. TYlko to gromadzenie i przetrzymywanie zapasów butelek jest dla mnie upiorne.

Mnie się mieszczą akurat 3 worki w wędzarni i problemu nie ma. W razie czego mam jeszcze multum miejsca na strychu altany.

Po czterech dniach nerwowego oczekiwania sałata Lollo Rosso zaczęła kiełkować Coraz więcej maleńkich liścieni, na razie jeszcze złożonych razem, wystaje ponad powierzchnię. W miejscu, w którym stoją palety, jest średnio 17 stopni.
W jakim miejscu powinnam ustawić teraz siewki ? Mietek wspominał, że podobnie jak sałatę traktujemy pietruszkę, czyli stawiamy w chłodnym, jasnym miejscu, ale czy temperatura na zewnątrz ( w Poznaniu w dzień 5-7 stopni, w nocy 2-4 stopni ) nie jest zbyt niska ? Oczywiście siewki sałaty byłyby w "szklarence".
Czy raczej przenieść paletę z sałatą w najchłodniejsze miejsce w mieszkaniu ?

Mam też nasiona sałaty May King - w niedzielę powędruje do kilku paletek

Aniu

Jak zaczniesz roztrząsać temat, to ani się obejrzysz, a będziesz mieć rozsadę wysokopienną . Pisałem wyraźnie, że natychmiast po wykiełkowaniu ekspediujemy na zewnątrz jeśli tylko temperatura jest powyżej O * C

Z ciężkim sercem ( no, nie przesadzajmy, temperatura 6 stopni na plusie ) wystawiłam paletki z sałatą na zewnątrz, oczywiście w szklarence.

Czy ktoś widział szpinak w donicy? Parę dni temu posiałam w kubkach . Dosyć tłumnie skiełkował. Maiłam go posadzić w miejsce, przygotowane pod dynie, ale zimno i nie pójdę na działkę. Stoja mi natomiast donice w których będą pomidory i papryka Teraz sa puste zapełniam ziemią i pewnie popikuje tam szpinak.Zanim przyjdzie sadzić pomidory to go zjem.
Nie mogę sie doczekać makaronu ze szpinakiem. Mrożony to nie to.

Paula ja mam pytanie do Ciebie . Chodzi mi o odmiane Forellen Schulus, nie wiem od kogo ja mam, albo od Ciebie , albo od Amanity.Bardzo ładnie ta sałata mi zeszła, ale jest bardzo jasna, tak jasnej sałaty nie miałam nigdy. I nie wiem czy to cecha gatunkowa czy jest zagłodzona. Bardzo gęsto zeszła, a ziemia nie bogata.Jeszcze trochę mała na przesadzanie. Ma już co prawda tydzień, ale siedzi na zewnątrz i powoli rośnie.

Lucynko, to salata od Amanity. Z tego co pamiętam to ona jest jasno zielona, wiec możliwe ze jest taka już od fazy siewek. Liscienie ogólnie są jaśniejsze niż liście właściwe. A druga sprawa jest to ze liście nabierają koloru z "wiekiem ". Liscie wewnętrzne czyli najmlodsze zawsze są jaśniejsze od liści starszych. Sałata ma małe wymagania pokarmowe.

To dobrze, niech się jeszcze trochę wzmocni, zanim ją rozsadzę. Bardzo mi gęsto zeszła, az się sama sobie dziwię, że ja tak gęsto posiałam.

Sposobem amanity mozesz najslabsze i najmniejsze siewki powyrywac. Z sałatą jest jak z bazylią, jak w fazie rozsady ma więcej miejsca na korzenie to szybciej rośnie, dlatego wskazane jest niezbyt geste sianie jednaj i drugiej.

PaulaPola wrote:
Tak wygląda porównanie wymagań sałaty w stosunku do pomidora- na przykład :

pomidor

azot- 90 - 120 mg/l; fosfor - 60 - 80 mg/l; potas- 200-250 mg/l

sałata głowiasta

azot- 50 - 70 mg/l; fosfor - 50 - 70 mg/l; potas - 150 - 200 mg/l

Wygląda na to, że azotu faktycznie potrzebuje mniej, ale fosforu i potasu to nie tak bardzo. Jutro rozsadzam, bo o tej porze na wyrywanie siewek to mnie nikt nie namówi. Wyrywać to będę w maju.

Kolejne wysiane nasiona sałaty ( tym razem May King ) kiełkują - po zaledwie 4 dniach
Te wcześniejsze, Lollo Rosso, od kilku dni spędzają żywot w szklarence na zewnątrz, ale od wczoraj zabieram je na noc do mieszkania ( temperatura spada do -2 stopni ). W dzień, o ile domownicy nie zapomną, siewki wędrują na powietrze.

Dzisiaj wysiałam kolejną partię sałat: od Amanity - do kuwetki ze Sterluxem; wybrałam wiosenne odmiany: Mescher i Red Deer Tongue.

Zobaczcie, do tej pory sądziłam, że warzywa liściaste potrzebują do produkcji masy przede wszystkim azotu, a tymczasem z wpisu Mietka wynika, że niekoniecznie ....

Uzupełniam wpis: 28 lutego - po niespełna 3 dniach zaczyna kiełkować Mescher !!!!!

Nie wiedziałem, że sałatę się tak wcześnie sieje. Czy mogę już wysiewać do doniczek wszystkie gatunki - wczesne i późne?

No jasne, gdyby zima była mroźna, to nie bardzo by było wysiewać. Sałata nie lubi parapetów. Tzn mogą być ale zewnętrzne. Najlepiej się czuje w temperaturze do + 10st. A późne sałaty mają po prostu dłuższy okres wegetacji.