Forum Ogrodnicze Oaza

Moje sałaty: masłowa - Królowa Majowych i krucha - Juleczka wysiane 27 lutego wzeszły po 2 dniach... Już wczorajszy dzień cały spędziły w osłonkach na balkonie,na noc wzięłam do domku, ale rano znów powędrują na balkonik. Mam nadzieję,że się nie zjarowizują

Dziewczyny, a w jakiej fazie rozwoju przesadzacie siewki do większych pojemników/doniczek ? Robię taką rozsadę pierwszy raz i chciałabym uniknąć uśmiercenia roślinek .... Sałaty siedzą na parapecie zewnętrznym, ale podczas przymrozków w nocy przenoszę całe towarzystwo do mieszkania.

Tymczasem mają do dyspozycji poniższe "opakowanie" : Lollo Rosso i May King

Sałaty Mescher i Red Deer Tongue wysiałam w kuwecie; po dwóch - trzech dniach wzeszły. W poczekalni na swoją kolejkę czekają zielono-czerwoneJoker i Dubya Dapple Density.

Moja sałatka masłowa wybujała jak szalona. Nigdy jeszcze nie robiłam rozsady sałaty. W dzień w szklarence na balkonie, ale i tak niepokojąco rośnie wzwyż
Aniu, Twoja na pierwszym zdjęciu też wydaje mi się wysoka. Niestety sama wiem, czy już można by ją przesadzić głębiej. Papryki, pomidory, kwiatki pikuję jak już mają listki właściwe, ale przeczytałam teraz na forum o pikowaniu papryki w fazie liścieni.

U siebie pikowałem tej wielkości co wybiegnięta u Ani.Ta pikowana ma się dobrze i rośnie.

Wszystko się zgadza Nie wiedząc wcześniej, że sałata ta szybko kiełkuje, wstrzymałabym się z wysiewem; teraz już "po ptokach"; ta wybiegnięta zbyt długo stała w mieszkaniu, jako że na zewnątrz temperatura nie pozwalała na przeprowadzkę. ta niższa właściwie od razu po skiełkowaniu została wyniesiona na parapet.
Józiu, jaka jest wielkość pojemników do przepikowania sałaty ?
Anulko, to co? Pikujemy ?

Ok Jutro w takim razie pikuję, i tak mi niewiele wzeszło, nie stracę
Jutro wysieję jeszcze nową sałatę, wcześniej gdzieś zapodziałam nasionka i miałam tylko tę jedną

Aniu swoje pikowałem nie do doniczek,a do większych donic prostokątnych.Sałaty sadziłem ok.2 cm.od siebie w rządkach krzyżowo.Obrazowo: jeśli w jednym rządku wstawiłem 5 sadzonek,to w drugim w odległości jw.było 4 sadzone
nie na przeciwko i znów 5 i 4.

Józiu, wrzuć, bardzo Cię proszę , zdjęcie poglądowe Pietruszkę też pikowałbyś w fazie liścieni ?
Anulka, u mnie wszelkie "roboty ziemne" w weekend, mam nadzieję, że siewki wytrzymają...

Aniu jutro jak nie zapomnę.

Postaram sie pokazać jak to jest u mnie.
technika zawsze ta sama, tylko pojemniki różnej wielkośći.
Tak wyglądała sałata jakiś czas po wzejściu. Ten pojemnij został zaatakowany przez mojego szczura, dlatego sałaty te 2 jaśniejsze zmaltretowane.



W razie potrzeby robie tak


Albo mam zrobioną opisywaną juz szklerenkę z pojemników po mięsie.

Tu po lewej przed pikowaniem, po prawej już po.




I tu przed pikowaniem






Po pikowaniu




to z lewej przed pikowaniem.

Aniu mam podobne pojemniki jak Paula,tyle,że gliniane i plastikowe nie przeźroczyste.No i mniejszą sałatę: flower1:

To z tamtego roku

Ja dzisiaj przepikowałam sałatę pojedynczo do wielodoniczki. Taka maleńka jeszcze.

Moja dopiero zaczyna kiełkować.
Jutro posieję tak jak Paula z minimalną ilością ziemi.
Dobry pomysł.

Miłośników sałaty pozwole sobie zaprosić do działu bazarków charytatywnych, znajdziecie tam nowości sałatowe i będziecie mogli wesprzeć zwierzaki.

Paulinko, jaka jest Twoim zdaniem najlepsza pora na pikowanie siewek sałaty ? Mam na myśli wielkość siewki - w fazie liści właściwych czy mogę zaryzykować z samymi liścieniami ? Niektóre zaczynają niebezpiecznie się wydłużać, mimo, że trzymane są na zewnątrz, ale światło jest fatalne

Aniu, zanim odpowie Paula, powiem Ci jak było z moją rzymską.Siewki poszły w górę jak na sterydach, bo oczywiście bałem się wystawić na zewnątrz takie rozkoszne maleństwa, wiesz, legendarne serce ojca, które każe chronić swoje dzieci.
W końcu jednak rozsądek zwyciężył i przepikowałem ją w fazie liścieni:


Po zabiegu powędrowała natychmiast na zewnątrz.Wyjątkowo, w razie nocnych przymrozków zabieram ją do domu.W temp. 4-5*C zaczęła po dwóch dniach wypuszczać liście właściwe, czyli klimat jej służy.


Pikuj małe siewki, one na pewno sobie poradzą.

Tylko,że te siewki popikowane są za płytko, za chwilę zaczną się " gibać". Trzeba pikować po same liścienie,uważając na stożek wzrostu. Ja swoją wysianą sałatę która wzeszła 1 marca od razu wystawiłam na balkon - siewki tam również nocują i nic im się nie dzieje.