Forum Ogrodnicze Oaza

Tomku unikam jak odry stosowania obornika w pojemnikach.Ale kuzynka która też juz od dłuższego czasu bawi się w to,daje obornik koński na dno pojemniczków,w których sieje nasionka.Na moje "nie" odpowiada zawsze,że to g.... daje ciepło i nasionka pięknie wschodzą.Może akurat coś w tym jest.Na pocieszenie dostałem od niej 2 worki tegoż złota,które jednak zastosuję jako nawożenie rzędowe pod folią.A wybór zawsze należy do Ciebie.

Zagrożenie jest przenawożeniem. Nigdy nie wiesz ile tego nawozu dać. Nie wiadomo jaki jest poziom składników mineralnych w takim nawozie. Jedna dawka za dużo i pozamiatane.

W nawozach organicznych nie ma dokładnego składu chemicznego. Zazwyczaj jest to przedział od - do. Uwarunkowane jest to głównie sposobem żywienia "producenta" tegoż skarbu. Jeśli dasz substrat na dno donicy to myślę że nic złego się nie stanie. Osobiście wybrałbym koński.

Przepraszam, zamiast nacisnąć " odpowiedź " nacisnąłem " dziękuję "

W ocenie składu chemicznego nawozów naturalnych jest co prawda rozrzut wartości liczbowych określających zawartość poszczególnych składników,ale nie ma żadnego znaczenia czy np. azotu jest 2 % czy 2,1 % .
Proszę , jak się kształtują analizy nawozów naturalnych

www.oschrbialystok.internetdsl.pl/pdf/nawozy_naturalne.pdf

Weźmy zatem dla przykładu nawóz koński . Zawiera on :

azot- 1,09 %; fosfor- 0,73 %; potas- 1,99 %

Jeden kilogram nawozu zawiera zatem:

azot- około 10 gram; fosfor- około 7 gram; potas- około 20 gram

Kto nie wie to informuję, że 1 g = 1000 mg

A jakie są wymagania pomidorów co do składu podłoża ?

www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&s...269000,d.bGQ&cad=rja

Mammy więc w tej warstwie obornika na dnie wiadra odpowiednio :

10.000 mg azotu zamiast maksimum 120 mg; 7300 mg fosforu jako P2O5 zamiast 180 mg; 19900 mg potasu zamiast maksimum 300 mg

Wniosek:

W warstwie obornika jest tak duże stężenie składników mineralnych, że warstwa ta jest zasolona. Korzenie w tą warstwę nie wejdą i praktycznie doniczka ma objętość mniejszą o ilość umieszczonego obornika.

Widać po tych liczbach, że naprawdę nie mają znaczenia jakieś drobne różnice w składzie obornika skoro dopuszczalne stężenia składników są przekroczone od 40 do 100 razy.

A ja mam pytanie czy ktoś korzystał w jakiś sposób z podłoża popieczarkowego w uprawie pojemnikowej pomidorów? Gdzieś wyczytałem że nie da się tym przenawozić, a gdzie indziej że jest 4razy mocniejszy od obornika?

Bardzo dobra publikacja, która wyjaśni Ci wszystko

www.ios.edu.pl/pol/pliki/nr54/Ochrona_54_167.pdf

Podłoże pieczarkowe nie rozwiązuje Ci sprawy podłoża do uprawy w pojemnikach. Podłoża pieczarkowego możesz użyć tylko w przypadku
uprawy w czystym torfie. Dodając go do substratu już zawierającego nawóz możesz przeholować. A już na pewno nie możesz użyć wyłącznie tego podłoża do uprawy. Skład co prawda bywa różny ale zawsze zawartość składników jest na poziomie obornika i jest za wysoka dla wymagań dla podłoża pod pomidory.

Czyli podloze popieczarkowe stosujemy jak dobry obornik.

Tak jest. Jako przekompostowany obornik. Musisz więc skalkulować, co Ci się bardziej opłaca. Czy zakupić czysty torf odkwaszony i dodać do niego/ wymieszać!/ podłoża pieczarkowego, czy zakupić gotowy substrat ze startową dawką nawozu.

Podłoże od 2 dni już leży na ogrodzie w przykrytej pryźmie. Będe musiał rozejrzeć się za torfem. A co by trza było jeszcze dodać by zlikwidować skurcz torfu?

Najlepiej piasek rzeczny.

A jakie proporcje tego wszystkiego byś doradził?
Podłoże popieczarkowe jest świeże, prosto z pieczarkarni.

Zważ mi mniej więcej litr tego podłoża pieczarkowego swobodnie nasypanego. To trzeba przeliczyć, bo w pojemnikach żartów nie ma. Otwarta gleba to jest studnia bez dna, ale do donic czy wiader trzeba podchodzić po aptekarsku.

W tej chwili u mnie leje jak z cebra, więc musimy z tym ważeniem poczekać.

O.K

Mimo przykrycia plandeką ogrodową podłoże troche nasiąkło.

A więc wynik ważenia 3litry- 950gram.

Ponieważ nie ma analizy tego podłoża pieczarkowego przyjąłem średnie wartości NPK wg tabeli z linkowanej przeze mnie powyżej publikacji

tj. azotu- 18 g/kg; fosforu jako P2O5 - 28 g/kg ; potasu jako K2O - 18 g/kg

Skoro zważyłeś, że 3 litry tego podłoża ważą 0,95 kg to oznacza, że 1 litr waży ca 0,32 kg. Zatem w 1 litrze tego podłoża będzie odpowiednio :

azotu 18 x 0,32= ca 5,8 g/l; fosforu 28 x 0,32 = ca 9 g/l; potasu 18 x 0,32 = ca 5,8 g/l

Jeżeli odnieść to do wymaganej zawartości azotu/ najmniejsza wartość w liczbach granicznych/ max 120 mg/l podłoża/ oznacza to, że należy 40- krotnie rozcieńczyć to podłoże pieczarkowe. Zatem na wiadro 20 l musiałbyś domieszać raptem pół litra tego podłoża pieczarkowego. I to dobrze rozmieszać

Wobec powyższego ja osobiście bym się w to nie bawił skoro bez fatygi mam gotowe podłoże już z nawozem startowym. Jeśli chcesz użyć tego podłoża jako nawóz na działkę to w ilości ok 50 l na 10 m2.

No to mam zapas do końca życia, dziś już część wywiozłem do rodziców, jak troche podeschnie na ogrodzie to muszę reszte komuś sprezentować.
Dzięki Pomodoro z jasne wytłumaczenie.

To dobrze, że dopytałeś, a nie wsadziłeś w ciemno pomidory w samo podłoże pieczarkowe.