Forum Ogrodnicze Oaza

Józiu

Wskazany też oprysk fasoli kosmetykiem pod nazwą OW . W ub. roku ubiłem na fasoli czarną mszycę a poza tym, żaden strąk nie był porażony szara pleśnią jak w inne lata.

Mieciu dziś planuję taki oprysk,ale znów zaczęło kropić.W sobotę zrobiłem podwóją HT z krochmalem,ale za 10 minut poszedł deszcz do rana.Oprysk pewnie zmyło .Za to odgarniając krzaki do oprysku zauważyłem sporo już strąków do zbioru.Tak,że na czwartek liczę na solidny dodatek do obiadu.
Po za tym nieistotna nazwa czy to kosmetyk czy coś innego,mnie przez dwa poprzednie lata wystarczył,aby nie używać żadnych innych chemii.

Muszę zameldować, że kosmetykiem HT załatwiłem po dwóch opryskach czarną mszycę na mięcie.

Mieciu jakie stężenie dawałeś?

Pierwszy oprysk- 3 ml/l. Poprawka -4 ml/l.

A to dzisiejsze moje zbiory.Fasolka pierwszy raz,ogórków bedzie dziś 3 słoik 2 l.

Z moich obserwacji wynika,że ogórek Monika jest wcześniejszy od Hermesa.Fasolka szparagowa NN, nasionka są czarne z białym oczkiem.Jest smaczna,wczesna i daje duzy plon.Na fasoli jest sporo czarnej mszycy,a po oprysku HT+krochmal,jest nieżywa,jednak nie spada z krzaczków.Dziś chyba dostanie prysznic.

Ta mszyca jest niczym nasi politycy. Trzyma się koryta nawet po śmierci

A dla Pań rada: zanim weźmiecie jakiś kosmetyk do ręki, to zastanówcie się dwa razy.

Józiu

To niespadanie to podejrzewam sprawka krochmalu. One są po prostu przyklejone

Też tak pomyślałem Mieciu!!

Zmiana pokoleniowa. Karłowa się kończy, tyczna zaczyna.

Po dzisiejszj nocy liście fasolki szparagowej są przymrożone.Samej fasolki niewiele pozostało,bo we wtorek
krzaki zostały ogołocone do obiadu.

Pomodoro,co to są te brązowe plamki na Twoim zdjęciu ? Też takie miałem ale nie znalazłem odpowiedzi w necie.

Miałem Złotą Sakse i jeszcze inną karłową ale zieloną. Identyczne warunki glebowe,na tej zielonej liście bez plamek do końca uprawy,a na Złotej pojawiły się pod koniec uprawy plamki takie jak u Ciebie.Plon był,siedzi w słoikach i słoiki nie wybuchają ale pytam z ciekawości bo pomyślałem,że to może być coś co akurat występuje dla tej odmiany

Musiałbym cierpieć na brak problemów, by zawracać sobie głowę jakąś plamką na liściu rośliny kończącej wegetację w uprawie gruntowej.

Co możecie polecić karłowatego na suche (najlepiej duże) nasiona? Ktoś miał Aurę? Jak w smaku?

Nie wyobrażam sobie prawdziwego warzywnika bez fasolki Do tej pory wysiewałam wyłącznie karłową ( najchętniej Złotą Saxę lub Galopkę ) - zazwyczaj w maju, kiedy mijało niebezpieczeństwo przymrozków - w każdy dołek po 3 ziarna. Czasami plony były obfite, czasem mizerne, ale zawsze smaczne. Po zbiorach zostawiałam część korzeniową w glebie.
Na rynku czasami można dostać tzw. fasolkę bułgarską - o szerokich żółtych strąkach i grubych nasionach - czy ktoś wie, jaka to odmiana ? Bardzo dobra, delikatna, słodkawa.

W tym roku chciałabym spróbować sił z tyczną, prowadzoną na konstrukcji wzorowanej na wigwamie I tutaj także poproszę o sugestie odnośnie sprawdzonej przez Was odmiany. Środki ochrony już zgromadzone

Aniu być może jest to fasolka szparagowa masłowa.Są też odmiany polskie o szerokich,żółtych i delikatnych w smaku strąkach.Bardzo fajna,ale nie jest zalecana do mrożenia.Uprawiałem kiedyś naszą polską,ale nie pamiętam nazwy.Na pewno jest w nazwie "masłowa".

Józiu, to już jest jakiś trop! Nie zależy mi na mrożeniu, tylko na bezpośrednim spożyciu, oraz ewentualnych przetworach ( mam taki fajny przepis na fasolkę z papryką i cebulką z dodatkiem koncentratu pomidorowego ).
Nie mam pojęcia, dlaczego utarła się nazwa "bułgarska", ale tak jest zawsze opisana na poznańskich targowiskach. Inna sprawa, że po naszemu fasolka szparagowa to szabelek
Lecę szukać

Aniu, te fasolki nazywają się szerokostrąkowe, lub typu "mamut". Są różne odmiany tych fasolek. Są odmiany tyczne i karłowe. Ja na ten przykład zakupiłam karłową odmianę żółtą Supernano Giallo i zieloną Dulcina.

Iwcia, niech Ci ziemia dobrze rodzi ! Dziękuję pięknie Mamuty, oczywiście! Co ja bym bez Was zrobiła ....
Najwyżej mnie wyśmiejesz ... mają włókna ? Nie chodzi o dodatkową pracę przy obieraniu, bo uwielbiam to robić, pytam z ciekawości. Ta Giallo i Dulcina pierwszy raz u Ciebie, czy miałaś już z nimi doświadczenia ?