Forum Ogrodnicze Oaza

coraz większe

Dziś zaobserwowałem mączniaka rzekomego na cebuli z dymki.Główki są już duże i mysle,że za tydzień będę wyrywał.Dziś tez postaram się ,jesli poogoda pozwoli zrobić oprysk HT.Choroba wystąpiła z dnia na dzień po niewielkich opadadach deszczu.Wczoraj jeszcze nie zauwazyłem,a dziś część szczypioru jest porażona.

Józku szybko w tym roku masz te zbiory czosnek już zebrany, za moment cebula, udany rok

Adrian,dymkę sadziłem 28.02.stąd jest już ładna i niebawem będzie można kopać.W sumie to mam jej niewiele
z 1/2 kg.dymki.A teraz jeszcze ten mączniak,więc nie mam na co czekać.Ta cebula nie jest na przechowanie,a do codziennego uzytku.

No i wykopałem w końcu wczoraj, teraz schnie

Jak przeciwdziałacie śmietce. U mnie w zasadzie nie da się uprawiać cebuli bo ten szkodnik niszcy 95% roślin.

A moja cebulka pięknie rośnie aż miło patrzeć bo szczypior zielony ale co tydzień dwa rządki opryskuje i podlewam OW a drugie dwa HT.
Czy już wyrywacie cebulę?

Belo widzisz kiedy Józek już wyrwał ja jeszcze wytrzymałem 2 tygodnie, ale wczoraj zacząłem zbiory bo połowa szczypioru już się załamała.

U siebie nie zwalczam śmietki jakoś dają radę, a cebuli nie przeznaczam na przechowanie tylko zużywam na bieżąco.

A to moja cebula z dymki wykopana 2 tygodnie temu.Przez tydzień suszyła się na polu,a teraz w skrzynce pod balkonem.Cebula ładna,duża.W sumie było kilka szt.nadpsutej.


Przypomnę tylko,że była sadzona b.wcześnie,chyba 28.02.Opłacało się,bo jadłem ją już od końca maja iw sumie prawie cała skrzynka z 1/2 kg.dymki.Na wszelki wypadek po zbiorze zlałem ją OW.
U mnie śmietka od kilku lat nie występuje.Być może dlatego że co roku jako poplon sieję gorczycę.

Józku tak się zastanawiałem ale nie mam wagi może Ty akurat wiesz, ile wychodzi kg z pół kg dymki?? U mnie śmietka występuje pomimo siania gorczycy choć może to miniarki nigdy nie wiem, ale jesienią przy zbiorze pory zawsze znajduję w korzeniach bobówki

Adrian niestety nigdy nie ważyłem zebranej cebuli.Nigdzie też nie znalazłem jakichś porównań.
Co do śmietki,wydaje mi się ,że te bobówki o których piszesz to coś innego.Śmietka raczej uszkadza tak cebulę,że nie nadaje się juz do użytku.A Twoja jest ładna i normalnie wyrośnięta.

Adek!!Uległem Twojej sugestii i swej ciekawości.Dziś na wadze elektronicznej zważyłem swoja cebulę.Te ze zdjęcia ważą 18,89 kg.Ponadto jeszcze mam trochę wyrwanej,która była sadzona pod koniec marca i zaatakowana przez szkodniki(na pewno nie śmietka).Jest o wiele drobniejsza i na oko będzie jej z 3 kg.
To co już zjadłem i to co jest ,to ok.20-25 kg.Na to zużyłem 0,5 kg.dymki Stuttgarter kl.II.

Czytam właśnie książkę „Z uchem przy ziemi, czyli jak zrozumieć swój ogród”

ksiegarnia.pwn.pl/produkt/66454/z-uchem-...miec-swoj-ogrod.html

Jest tam fragment dotyczący poplonu, a raczej przedplonu z gorczycy. Cytuję:

„Glukozynolaty są odpowiedzialne za smak kapustowatych, ale nie tylko wzbogacają smak gorczycy i chrzanu. Niemal na pewno zostały wytworzone w procesie ewolucji, by bronić te rośliny przed roślinożercami i patogenami, a ostatnie badani wykazują, jak możemy wykorzystać te właściwości w ogrodzie.

Ziemniaki są pożywką wielu paskudnych chorób grzybowych, włącznie z rakiem i miękką zgnilizną. W uprawach te choroby są zwalczane za pomocą fungicydów doglebowych, lecz ostatnie badania potwierdziły, że rośliny zawierające glukozynolaty mogą być jeszcze skuteczniejsze. Niemal wszystkie kapustowate zawierają takie związki, ale jedno z największych stężeń występuje w gorczycy. W istocie glukozynolaty są trujące dla wielu szkodników żyjących w glebie, włącznie z nicieniami atakującymi warzywa korzeniowe i grzybem wywołującym zgniliznę korzeni roślin strączkowych, tak więc może warto zastosować gorczycę jako środek ochronny przed większością takich pasożytów glebowych. Dodatkową korzyścią będą nasiona gorczycy, które można zebrać w celach spożywczych.

Porada

Gorczyca jest powszechnie uprawiana jako roślin okrywowa lub „zielony nawóz”, lecz jej wartość jako środka ochrony roślin zależy od wnikania w glebę. Zasiej ją wczesną wiosną, po czym zetnij i zmieszaj posiekane liście oraz korzenie z górną warstwą (20-25 cm) gleby. Gorczyca rośnie bardzo szybko, tak więc można to zrobić już kilka tygodni po zasianiu.

Zanim zaczniesz, musisz pamiętać o trzech ważnych rzeczach związanych z gorczycą: a) młoda jest miękka i łatwo ją wykopać, lecz po rozpoczęciu kwitnienia szybko twardnieje, więc staraj się do tego nie dopuścić; b) jak wszystkie kapustowate, gorczyca jest podatna na zgniliznę korzeni, toteż próby opanowania tej choroby przez płodozmian mogą zawieść; c) potrzebujesz 3-5 gramów nasion na metr kwadratowy, czyli kupowanie ich w paczce może okazać się kosztowne. Poszukaj dostawcy nasion, od którego możesz kupić je na wagę, co wyjdzie taniej.”


W przyszłym roku na wiosnę sam wysieję gorczycę.

To co dla mnie jest najciekawsze w powyższym materiale, to to, by wysiewać gorczycę wczesną wiosną. Mam wrażenie, że przekopując gorczycę na jesieni, przez zimę część glukozynolatów zostanie wypłukana z ziemi i efekt "odkażający" będzie mniejszy. Wypłukana będzie również część azotu. Tylko, że autor jest Brytyjczykiem, a na wyspach klimat trochę łagodniejszy. Dlatego zastanawiam się czy u nas da się to przeprowadzić.

Czytam właśnie o sposobie, w jaki śmietki odnajdują rośliny i co im w tym przeszkadza, a jak znajdą - odstrasza. Później napiszę streszczenie.

W jednym z miesięczników ogrodniczych czytałem artykuł"nt."Rośliny oczyszczające glebę" z którego wynika ,że

- Owies zawiera w komórkach korzeni związki o właściwościach grzybobczych.
- żyto hamuje rozwój nicieni.
- gorczyca odstrasza ślimaki.
- facelia oczyszcza glebę z nicieni i nasion chwastów.
- gryka tworzy silne wydzieliny korzeniowe,które ograniczają wschody chwastów,odznaczają się właściwościami odkażającymi w stosunku do grzybów,odstraszają nicienie,pędraki.opuchlaki,drutowce i ślimaki.
ż roślin ozdobnych
- aksamitka odstrasza nicienie.
- nasturcja -zmniejsza liczebność ślimaków i gryzoni.
- szałwia unicestwia rozwój gąsięnnic,mszyc i ślimaków.

Jak śmietka kapuściana znajduje kapustę – na podstawie badań University of Warwick:

1. Nie ma wątpliwości, że szkodniki lokalizują przybliżone położenie celu po zapachu.

2. Znalazłszy się w pobliżu celu, szkodniki lądują na dowolnym zielonym obiekcie. W tej fazie zapach nie odgrywa żadnej roli.

3. Po wylądowaniu szkodniki „smakują” roślinę sensorami swoich stóp. Jeżeli jest to odpowiednia roślina, wykonują kilka krótkich przelotów na inne liście. Jeśli za każdym razem okazuje się, że dobrze wybrały miejsce, składają jaja.

4. Jeżeli wylądują na nieodpowiedniej roślinie, mogą odlecieć od razu lub najpierw spróbować innego liścia. Nawet jeśli za pierwszym razem wylądowały na właściwej roślinie, gdy następnie kilka razy wylądują na niedopowiedniej, najprawdopodobniej zrezygnują i odlecą.

Wg autora, powyższe ustalenia mają ogromne znaczenie dla ogrodnictwa. Zdaniem Kena Thomsona klasyczny rząd warzyw, otoczonych wygracowaną do czysta ziemią, to otwarte zaproszenie dla szkodników, gdyż ich loty próbne zawsze doprowadzą je do odpowiedniej rośliny. Autor zauważa, że otoczenie inne niż goła ziemia zmniejszy prawdopodobnieństwo ataku. Taką rolę spełniają rośliny towarzyszące, a nawet imitujący je karton (chodzi o kolor, na który zwraca uwagę śmietka), czy ściółka.

Rozważania dotyczą śmietki kapuścianej, ale można je przenieść na inne śmietki. Według mnie na pierwszym etapie można zastosować środki, które zneutralizują zapach rośliny żywiciela. Chyba można w tym celu zastosować HT oraz inne ciecze działają na zmysł węchu.

Pierwszy oblot śmietki cebulanki odbywa się w początkach kwitnienia bzu. Lepy, w celu dokładnego uchwycenia tego momentu i oprysk HT mogą być pomocne w przeciwdziałaniu skutkom działalności tego pasożyta.

Na podstawie:

sklep.zysk.com.pl/z-uchem-przy-ziemi-czy...miec-swoj-ogrod.html

Dziś posadziłem cebulę dymkę,oraz czosnek wiosenny.A więc sezon 2015 rozpoczęty nie tylko w domu,ale i w
ogrodzie.Dymka kl.2 zakupiona w ogrodniczym,a czosnek własnego chowu.Po 2 godzinach uprawę pięknie pokrył śnieg,jednak po kilku minutach stopniał.Dodatkowe nawodnienie.Zaprawiałem nadmanganianem potasu.

Moja dymka i czosnek zaczęły wyłazić na wierzch.Przydałby się deszczyk.