Forum Ogrodnicze Oaza

Widzę,że nie tylko u mnie Kozulowa taka jak kapusta.Jeszcze jedna mi się ostała.Reszta sałat poszła w kwiat i większość nie przeżyła porywów wiatru przy ostatnich burzach.

Różne już miewałam sałaty ( mam na myśli rodzaje i odmiany, a także gabaryty ), ale takiej rekordzistki jeszcze moje grządki nie widziały
Główka na zdjęciu jest "obierana" z liści już od dłuższego czasu, ale nadal jest spora.

Great Lakes

Zależałoby mi na dodatkowym wysiewie sałat na zbiór jesienny, ale chyba teraz jeszcze za wcześnie ? O rozsadzie na razie nie myślę ( koty ), ale trochę nasion można byłoby rzucić w glebę ...

Ja lodowej już nie będę uprawiać, co roku 90% gnije od środka w główce, ale dzięki Wam pokusiłam się o uprawę sałat rzymskich, jedna odmiana ze Straganiku druga kupione nasiona. I to jest to, rośnie bez problemu, susza, ulewy, wichury, ślimaki jej nie straszne, a w misce nie robi się po 5 minutach jak szmata, a mimo to jest krucha, nerwy choć grube nie są włókniste. Niestety zdjęcie gdzieś przepadło

Jednak wysiałam cztery odmian sałat z myślą o rozsadzie i uprawie jesiennej. Nasiona skiełkowały po dwóch dniach, więc zaraz po zrobieniu zdjęcia przysypałam je warstewką perlitu. Może coś z nich wyrośnie.

Eva, Grand, Australijska i Gejzer:

Sałata rzymska Intred.

Wzeszły wszystkie cztery odmiany sałat wysiane parę dni temu; jak tylko siewki nabiorą ciałka, powędrują na zewnątrz, w delikatnie zacienione miejsce, aby sierpniowe mocne słońce nie spaliło maluchów.
Na działce kwitną pozostawione na grządkach sałaty:

Królowa Majowych ( zdążyła zawiązać nasiona )

Great Lakes ( pędy kwiatostanowe zdołały przedostać się przez zbitą główkę ), na drugim planie cukinia Bianca di Trieste:

Aniu, ranny ptaszek z Ciebie
chcę zasięgnąć porady odnośnie zbierania nasion, znaczniki mi deszcz ładnie umył, co prawda flamaster wodoodporny, ale widocznie plastik z wertikala nie zdał egzaminu, ale do żeczy...zebrałem nasionka z sałaty (teraz już NN ) nasionka były z tym białym puchem, jakoś oczyściłem, sprawdziłem kiełkowanie i jest OK, po dwu tygodniach pozostawione na krzaku nasionka straciły puch i są w takich kulkach, czy nasiona zbiera się z puchem czy właśnie te kulki już pewnie bardziej dosuszone?

Adaś, osobiście najlepiej wstaje mi się - nawet teraz, na urlopie - pomiędzy 5.30 a 6.30. Przyznaję się do bycia "skowronkiem"

Wracając do nasion sałat: zbierałam kwiatostany z puchem, podsuszałam w papierowych tytkach i usuwałam puszek. Nasiona zamknięte w "kulce" są chyba nawet bardziej gotowe do zbioru, bo zabezpieczone przez samą roślinkę mateczną. Powiem szczerze, że usuwanie puchu z malutkich i cieniutkich nasion było dla mnie katorgą, więc podziwiam naszych Darczyńców za cierpliwość i staranność w pozyskiwaniu nasionek

Sałata Justyna i Królowa Lata.

grządka po sałatach pusta ale matka natura nie lubi pustki więc obdarowała mnie sałatą samosiejką, już wylądowała na kanapce

Czy przerośnięta doniczkowa rozsada sałaty wysadzona będzie wiązać główki, czy już po ptokach?

Alu, ja się nie szczypię co mi tam wyrośnie jako rozsada, to fru na grządki. Zawsze coś tam się z tego zje.
Zdjęcia z dzisiaj
Garnet Butter Gem


I Kozula


Nasiona wysiałam jakoś na początku sierpnia. Parę sałat załatwiły ślimaki, a parę koty

Pytałam, bo ja teraz tylko jedną rękę mam sprawną (jednoręka bandytka ), a nie chcę jej też zbyt eksploatować, żeby mi nie odmówiła współpracy. Łokieć trzyma i nie bardzo chce popuścić, a teraz jeszcze wlazło w ramię, a tu robić trza i terminy dochodzą.

Trochę przespałem jesienne sałaty ale na szczęście mam w gruncie parę sztuk sałaty rzymskiej Intred.

Chyba już zacznę podskubywać moją. Coś tam może jeszcze urośnie, ale już chyba nie za wiele

Z jaką radością przyniosłam dzisiaj do kuchni sałatę Garnet Butter Gem


Jeszcze nie wiem jak smakuje, bo tylko ją podziwiam

Nie zdążyłam zebrać nasion, ale mnóstwo samosiejek rośnie.


Urosnąć pewnie nie zdążą, ale liczę, że w tym miejscu wczesną wiosną pojawią się nowe roślinki.

może przezimują, mi w ub roku przezimowała samosiejka, na wiosnę wyglądała tak



zostawił bym więcej gdybym wiedział że przetrwa, ale skopałem, w tym roku nie tykam, samosiejki zostają