Forum Ogrodnicze Oaza

I kolejna porcja sałat, które zostawiłam na zbiór nasion.

Granatovoje Kruzevo - na pojawienie się kwiatostanu, a właściwie jego zawiązka, czekałam bardzo długo. Czasami wydawało mi się, że to pancerna odmiana, która nigdy nie zakwitnie. Tymczasem w połowie lipca pojawiła się niespodzianka:

Tak wyglądała na początku wegetacji. Jest to sałata niewielkich rozmiarów, o pięknym, wiśniowym kolorze ( natomiast w półcieniu wybarwia się bardziej na zielono-różowo ), liściach mocno powycinanych, delikatnych i tworząca zgrabną główkę. Smak powinien przypaść do gustu osobom lubiącym bardziej pikantne sałaty.

Granatovoje Kruzevo

Cinnamon - obok Red Deer Tongue to moja druga sałata o lekko sztywnych, podłużnych, języczkowatych liściach, które można zbierać w miarę wzrostu rośliny. Dostałam jej nasiona od Beatki Whitedame z rekomendacją idealnej sałaty do smażenia. Osobiście nie próbowałam; wolałam chrupać ją na surowo.
Kwiatostan, jak widać, bardzo okazały.

Początek sezonu na grządce:

Cinnamon

Spieszę z dobrą nowiną - sałata Kozuli wypuściła się pięknym pędem kwiatostanowym, zakończonym wiechą z pąkami ( proszę wierzyć mi na słowo, że pół godziny po zrobieniu zdjęcia jeden z nich otworzył się ). Pęd przywiązany jest do palika, aby zapobiec ewentualnemu wyłamaniu.

Jeśli uda się doczekać nasionek, powędrują na nasz Straganik...

Czas na wysadzenie. Poplonowa rozsada Great Lakes.

Moja Garnet Butter Gem, zostawiona na nasiona, rośnie przy ogórkach i chyba jest nadzieja na nasiona. Bardzo mi smakowała.

Janeczko, pięknie poproszę o rezerwację odrobiny nasion tej sałaty z przeznaczeniem na nasz Straganik - będę bardzo zobowiązana.

Ma się rozumieć

Właściwie pierwszy raz będę pozyskiwać nasiona sałat i w związku z tym mam gorącą prośbę o podpowiedź, w jakim "stadium" kwiatostanu zbieramy nasionka ? Czy powinnam poczekać do fazy "dmuchawca" ?

Aktualnie kwitnące sałaty wyglądają tak:

Kozulowa

Ljubljanska Ledenka

Rouge Greobloise

Cinnamon

Też pierwszy raz to robiłam . Jeżeli spojrzysz na moje zdjęcie, to widać dmuchawca którego trzymam. Palcem delikatnie pogmerałam w dmuchawcu, jeżeli nasiona były dojrzałe, to się wysypały, jeżeli się nie wysypały, to zostawiałam dmuchawca w spokoju. Robiłam to naprawdę delikatnie i mam nadzieję, że dobrze

Adasiowa wrote: Nasiona zbieramy gdy torebka się rozchyli i pierwsze z nich upadnie na ziemię.
To co upadnie i skiełkuje na wiosnę będzie wcześniejsze od sałat sianych w rowki na rozsadniku.
Ja od wielu lat już nie zbieram nasion tylko zostawiam do wiosny jedną sałatę na skraju zagonu. Potem wokół niej wypatruję kiełkujących siewek.

Czesiu, bardzo dziękuję za wskazówkę; dla swoich potrzeb również nie zbieram nasion z sałaty i pozwalam im na samosiew, podobnie jak koperkowi, ale ponieważ działam w ramach naszej Oazowej Akcji Wymiany Nasion i patronuję Warzywnemu Straganikowi, to zobowiązałam się do pozyskania nasion uprawianych przeze mnie odmian
Wczoraj ścięłam kilka nasienników pietruszki naciowej Natalka z myślą o podzieleniu się z chętnymi.

Adasiowa wrote: Przeciętna żywotność nasion pietruszki to 2-3 lata. Siew sklepowych nasion pietruszki jest zawodny więc co kilka lat zostawiam kilka pietruszek na skraju zagonu i pozyskuję z nich nasiona. W tym rok wysiałem nasiona zebrane w 2014. Wysiałem wszystkie jakie miałem bo obawiałem się, że wzejdą w niewielkim procencie. Wzeszły tak obficie że całą wiosnę je rozdawałem. Pozyskiwane nasiona warzyw dzielę na drobne, średnie i grube. Najpierw wysiewam drobne, potem średnie a na końcu grube. Te z 2014 były grube.

Sałata poplonowa Great Lakes. Trochę ją stłamsił ostatni deszcz, ale ona jeszcze pokaże na co ją stać. Wysadzona po ogórkach nawożonych rzędowo.

Posadziłam sałatę Justyna z rozsady rwanej.Wczesniej nawiozlam obornikiem kurzym rrzedowo .Troche za gęsto posadziłam,ale szkoda mi było wyrzucić ,a tak będę robiła przerywke.

Dziś wysiałem dwa rządki sałaty Rukola.

Sałata lodowa,masłowa i musztardowiec gotowe do pikowania.

Wysiew ( z rozsady ) sałaty Great Lakes robiłam podczas największych upałów - co poskutkowało bardzo wybiegniętymi sadzonkami: do gruntu wysadzałam długie, rachityczne rośliny. Jednak w miarę upływu czasu i chłodnymi porankami i wieczorami oraz dzięki zacienieniu rosnących obok nagietków i fasolki szparagowej sałaty podjęły wzrost - powolny, jako że od kilkunastu dni temperatura oscyluje wokół 30 stopni. Posadziłam je w miejscu po czosnku, a glebę nawiozła nalewką z kurzeńca.

Rozpoczęłam też zbiór nasion sałaty Kozuli:

Sałata rzymska i Rouge Grenobloise siane na początku sierpnia

koma wrote:
Ja bym tych sałat nie pikował tylko wyciął do zjedzenia, a zostawił co 2, albo co 3, do dalszego wzrostu.