Forum Ogrodnicze Oaza

Emalia112 wrote: Chyba niemożliwe, bo siałam jak pisałam wcześniej w 2012 roku

E to faktycznie...tak długo to nie kiełkuje chyba.

Olibabka to napisz w jakim terminie siałaś nasiona i po jakim okresie pokazały się młode roślinki.

olibabka wrote:
Pisałam już o tym na poprzedniej stronie, i nawet widzę, że czytałeś
Takie malutkie listeczki jak widać i na tym aktualnym zdjęciu...
olibabka wrote:
pojawiły się w kwietniu 2013 roku, czyli na wiosnę roku następnego. Teraz to te starsze, większe z tego zdjęcia

Czosnek ładnie przyjęty wiec zaczęłam ściągać butelki, bo słonce nie było dziś tak ostre jak wczoraj. Ja rozerwałam kępki i sadziłam po dwie cebulki. trochę się bałam , że się nie przyjmie, ale jest Ok.Trochę go będzie. dwa rządki dł 30m.

Dziewczyny, brawo Piękne okazy, aż miło spojrzeć.

Pozwolę sobie jeszcze na małą reminiscencję z własnych poczynań; pomimo, że sporo osób przestrzegało mnie przed uprawą czosnku niedźwiedziego ( nie uda Ci się! on znika! ucieka! etc ), postanowiłam spróbować.
Od bardzo kochanej Forumki dostałam w kwietniu ub.r. maleńkie cebulki, każdą z jednym listeczkiem oraz jedną większą kępkę. Posadziłam natychmiast w ziemię podkarmioną obornikiem, wyściółkowaną następnie korą, w cienistym zakątku ogrodu. Słońce zagląda tam tylko przez 2 godziny.
Miesiąc później, w maju, dokupiłam sadzonkę z pąkami kwiatowymi, którą posadziłam w sąsiedztwie poprzednich. Wkrótce większe sadzonki zakwitły. Wszystkie rośliny uczciwie podlewałam do końca czerwca, a kwitnącym pozwoliłam na zawiązanie nasion. Latem liście uschły.
W tym roku, pod koniec lutego, zauważyłam w kilku miejscach młode listki
Obecnie mam kilka roślinek w różnym stadium rozwoju: duże liście, duże liście z zawiązkami pąków, oraz młode, cieniutkie listki, pojawiające się w zupełnie innym miejscu niż te ubiegłoroczne.

W ten weekend sprawdzę, jak się miewają

Emalia , zdradź proszę gdzie kupiłaś cebulki czy to może sadzonki czosnku niedźwiedziego.
Też bym chciała posadzić, ale z nasion nie chcę bo jestem niecierpliwa

To w pełnej krasie mój, plon z ubiegłego roku okolice pierwszego majowego weekendu.
Miałam obadać na jakim etapie jest w tym roku, ale jak na złość zawalona byłam w ten słoneczny tydzień robotą po same pachy. A tak już pragnę tego grzebania w ziemi jak kania dżdżu

Beatko, to masz zadanie domowe na najbliższe dni - lustracja zagonków z czosnkiem
Wspaniała kolekcja! Szczerze i z serca gratuluję!

Mój czosnek mam w tym miejscu od 3 lat.Nie jest najgorszy,a daleko mu do rosnących w lesie(stary park).W tym roku
będzie bardziej zacieniony przez namiot foliowy.

"Nie jest najgorszy" ?! Józiu, nie grzesz .... Bardzo ładne, zdrowe ( w całym tego słowa znaczeniu ) i całkiem pokaźne kępy. Za więcej cienia Twój czosnek będzie Ci bardzo wdzięczny
Te dziko rosnące ( pod ochroną ) zawsze są dorodniejsze, bo rosną w idealnych warunkach, od lat. Mają próchniczą ziemię, cień i wilgotność, którą zapewniają im korony drzew i krzewy.
Ale naprawdę, tych swoich nie możesz się wstydzić...

Aniu, u nas czosnek rośnie wszędzie , przy drogach , w rowach a i w lesie , ale przeważnie blisko wody . Ziemia jest gliniasta ,szara i kleista a tylko na wierzchu leżą suche liście , żadna próchnicza, nawet między kamieniami .Dwa lata temu przyniosłam do ogródka trzy kępy i posadziłam pod ażurowym świerkiem, susza tam była tragiczna bo kilka metrów dalej stare świerki. Latem wykopałam szukając po omacku 2 kępy , bo jedna dziewczyna się uparła ,że musi go mieć . Wiosną już widziałam młode roślinki z siewu ,więc jak chce się mieć porządek w ogrodzie a ma się wystarczającą ilość cebulek to lepiej po przekwitnięciu ściąć kwiatostany

Beata

beatazg wrote:
Nigdy w życiu, zwłaszcza,że dostałam świetny przepis na poliwkę z czosnku niedźwiedziego. Robi się ją ze świeżych liści, zebranych przed pojawieniem się pąków kwiatowych . Wolę więc mieć nieporządek i masę zielska.

Zainwestowałam w ubiegłych latach w dużą ilość cebulek i w tym roku to widać. Dostrzegam też w róznych miejscach żagielki sieweczek.

Ja to też za porządkiem na działce nie przepadam, zresztą moje lawendy, zatrwiany, krwawniki nie pasują do porządku.W jesieni posadziłam 40 dębów i 30 brzóz i czosnek między nimi. Dziś widzę co u niektórych pąki kwiatowe.

Takie dwa żagielki dziś znalazłem w namiocie foliowym,który znajduje się obok niedźwiedzia.Najgorsze,że na ścieżce.Jutro zostanie przeniesiony w pomidory.

Jeśli chodzi o niedźwiedzia, to uwielbiam bałagan Nie robię żadnych porządków ani z kępami, ani z żagielkami. Podobnie jak w ubiegłym roku pozwolę kępom zakwitnąć ( są już pąki ) i zawiązać nasiona. Żagielki niech rosną, gdzie chcą ( choć kibicuję, Józiu , przenosinom ze ścieżki - każda cebulka na wagę złota ! )
Smak świeżych liści jest nie do opisania. Ale i w tym sezonie skubnę najwyżej 2-3 aby nie osłabiać cebul.

Beatko, czosnki lubią żyzną ziemię, a glina w porównaniu z piachem to jednak różnica .... rozkładające się liście dostarczają też pewną ilość próchnicy. O ile się nie mylę, to glina dłużej niż piach zachowuje wilgoć, prawda ? Ja swoje podkarmiłam w ub. roku obornikiem końskim ....

Poll, o takie zielsko chodzi ja chrupię listki na surowo.

Emalko, u mnie też nie ma Wersalu widziałaś chyba zarys mojego warzywnika ???

Tak wygląda w naturze , obok płynie San

Widzę,że czosnek niedźwiedzi "robi" popularność ,dzisiaj na rynku zauważyłem sprzedawce który oferował pojedyncze roślinki w małych doniczkach po 3 zł.nie skusiłem się jednak na taką propozycję.