Forum Ogrodnicze Oaza

Zbiór Zimowego Olbrzyma zakończony. Kilka woreczków wylądowało w zamrażarce.

Jaki odmiany polecacie do wysiewu teraz?

Można już siać szpinak na zbiór jesienny?

Wiosną siałam szpinak, zostawiłam go na grządce gdy przerósł. Miesiąc temu uprzątnęłam grządkę, a dziś mam małe 5cm roślinki w tym miejscu Znaczy się, mój szpinak mówi, że pora mu odpowiada

A ja posiałam taką nowość
Szpinak New Zealand.Młode roślinki zupełnie nie przypominają naszego szpinaku

Nasionka też zupełnie inne


Przy wschodzeniu roślinkom bardzo ciężko było zrzucić skorupę nasionka.Na opakowaniu napisano że odmiana ta ma grube ,mięsiste kruche liście,doskonały do mrożenia.

Grażynko, bardzo Cię proszę, odwiedź ten wątek i zaprezentuj w nim szpinakowe nasionka - są niesamowite

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...19530-zdjecia-nasion

Pestka wrote:
Grażynko, co najfajniejsze masz szpinak na cały sezon, bo on nie wybija w kwiat, gdy robi się cieplej. Gdy obcina się końcówki pędów na bieżące spożycie, rozkrzewia się jeszcze bardziej.

Dorotko miałaś ten szpinak ,Powiedz mi proszę czy ja go teraz powinnam rozpikować czy wysadzić go w takiej kępce do gruntu ,a jeśli tak kiedy to zrobić?
Listków właściwych na razie jeszcze nie pokazał.

Szpinak nowozelandzki w przeciwieństwie do zwykłego szpinaku nie wytrzymuje ujemnych temperatur. Nigdy nie robiłam rozsady, tylko bezpośrednio wysiewałam do gruntu ok. połowy maja. Co roku mam też trochę roślin z samosiewu i wtedy przesadzam je jedno miejsce. Nie wiem czy dasz radę utrzymać w domu rozsadę do czasu sprzyjających temperarur. Teraz można robić rozsadę zwykłego szpinaku i przesadzać go do gruntu, jak tylko śnieg się stopi, bo temu nie straszne kilkustopniowe mrozy.

Grażynko, tak jak Iwonka siałam ten szpinak do gruntu, nie robiłam rozsady. Z uprawy wiem, że nowozelandzki potrzebuje miejsca, aby się rozrosnąć, bo płoży się po gruncie. Spróbowałabym przepikować.

Ja sadzę szpinak nowozelandzki w połowie kwietnia do gruntu z rosady. Kilka dni temu posiałam w doniczki ,ale jeszcze nie wzeszedł.Z doświadczenia wiem że potrzebuje dużo miejsca.Pędy rosną nawet do półtora metra.

Dodam że do doniczek sadzę po jednym skiełkowanym nasionku,ponieważ kiedyś próbowałam pikować to mi nie przyjęły się.

Dziękuję dziewczyny za cenne rady .Tak jak pisałam nie mam z nim żadnego doświadczenia, wysiałam po raz pierwszy. Zrobię tak ,że ten rozpikuję ,a ponieważ mam jeszcze nasionka,więc tak jak Renia03 radzi wysadzę po jednym ziarenku do kubeczków. Jestem bardzo ciekawa tego szpinaku i nie odpuszczę.Muszę go spróbować jak smakuję.

Ja sadzę go od kilku lat.Z jednego krzaczka można uzyskać naprawdę duży plon.Zrywam na początku same listki,póżniej dodatkowo młode końce pędów,ok5/8cm.Krzak rozrasta się jak już pisałam bardzo.

Dzisiaj pierwszy dzień odwilży, po kilku nocach u nas z -20C mrozem. Z dużą obawą wchodziłam do folii. Mam tam posiany jesienią szpinak- odmiana 'Useppe'. Na dzisiaj prezentuje się tak:
( Na czas tych silnych mrozów przykryty był włókniną x 5.

Co do odmiany: uważam ją za najlepszą z tych które miałam (większość dostępna na rynku nasion).
Zalety- bardzo długo nie wybija w pędy; szybko przyrasta; tworzy bardzo duże rozety liści; delikatny w smaku.

Opis tej odmiany brzmi bardzo ciekawie. Ale zdaje się, że jej nasiona są dostępne tylko w ilościach hurtowych dla profesjonalistów? Udało Ci się zmoże kupić je w opakowaniach dla amatorów?

Nasiona kupiłam w sklepie dla profesjonalistów, ale tam można było kupić nasiona na sztuki i była możliwość kupienia na wagę , rozważane z dużych opakowań. Kupiłyśmy z koleżanką 10 dkg tego szpinaku za 7 zł. Ta porcja była tak duża, że obdzieliłyśmy jeszcze z 5 ogrodniczek.
Ten szpinak trzeba siać b, rzadko, bo pojedyncza roślina ma średnicę ponad 20cm.

Danuta wrote:
Danusiu! Trzy dni temu pytałam Cię o ten szpinak zainteresowana Twoim pochlebnym jego opisem. Wczoraj wyciągam nasiona ze straganika, a tam opakowanie szpinaku Useppa. Zupełnie zapomniałam, że właśnie tę odmianę zamówiłam na straganiku Może nawet te nasiona pochodzą od Ciebie? Opakowanie z pomarańczową naklejką z odręcznym opisem "Szpinak USEPPA ORG" to Twoje?
Mam w związku z tym pytanie. Czy oryginalne nasiona, które kupowałaś były opisane jako mieszaniec heterozyjny? Czy warto zbierać z niego nasiona, czy jednak w przyszłości szukać nasion oryginalnych?

Danusiu, też mam taką samą Useppę ze Straganiku. Dołączam się do pytania Betuli.