Forum Ogrodnicze Oaza

Kasionku w tym roku nie biorę udziału w wymianie.
Poszukam w necie.

No to chyba zajrzysz na Oazowy Targ bo tam wszystkie są
A co z Corazonem, nie smakował czy nie owocował za dobrze ? U mnie w ubiegłym roku rósł przy samej folii i musiałam go podwiązywać w poprzek tak gonił do góry. Owoce przechowywały się do połowy listopada i na dodatek były dobre w smaku.

Z tego co pamiętam coś nie tak było ze smakiem.
U mnie istna pustynia. W dzień wszystko się gotuję a w noce zimne.
W tym roku pomimo nadmiaru Ca w ziemi były trudności z jego pobieraniem.
Pomidory drobniały i łapały SZW.
Do tego moje zaniedbania musi być coś odpornego.

Dzisiaj rano wysłałam do Mammy stosowny pakiecik.
Mam nadzieję Mamma, że choć trochę się ucieszysz...

Mamma, zerknij na odmianę Ace 55 VF - na pewno jest w ofercie Vilmorina opisana jako BIO. Jest to odmiana samokończąca, sztywnołodygowa (ale potrzebuje podpór), tolerancyjna na choroby, braki składników w podłożu, owoce są duże (choć nie ogromne) i, w mojej opinii, bardzo smaczne oraz wyjątkowo cieszą oko (idealnie kuliste). Nie miałam jej nigdy pod osłoną, tylko w otwartym gruncie. Służy jej prowadzenie w formie krzaka, na większą liczbę pędów, więc dobrze zostawić jej trochę więcej miejsca.

A ja wczoraj odkopałam zapomniane pięcioletnie nasionka Garden Leader Monster, może choć jedno z tych pięciu nasionek wykiełkuje, bo ciekawa jestem tego pomidora. Miał go ktoś w uprawie?

tilia66 nasiona pomidorów wschodzą nawet 10 letnie i starsze
Mamma zapomniałam jeszcze napisać o odmianie Faworyt - wysoki, różowo/malinowy, owoce ok. 05 kg, Hector F1 (Vilmorin ) - średniowczesne, samokończący, dość odporny na choroby, owoce bardzo duże, lekko spłaszczone, b. smaczne, dość twarde, w gruncie karłowy, pod folią ok. 1,20 m, prowadzić na 2-3 pędy.

tilia66 wrote:
Iwonko, chuchaj na nie i dmuchaj żeby dały się wyhodować, bo wyglądają bardzo ciekawie.

Witam,

mam dwa chciejstwa - sałata Kozulowa i musztardowiec, bo wcześniej się nie spotkałam, a ciekawa jestem bardzo.

Szczypiorku,polecam musztardowiec Red Frills - łagodny,delikatny,pięknie wygląda i na grządce, i w sałatce.Liście nie są włókniste.Tylko trzeba pamiętać,że musztardowce to tylko "na chwilę" - wczesną wiosną i jesienią.Jeśli nie znasz,to poleciłabym mizunę zieloną i purpurową,też pikantny smak,a w szklarni mam do tej pory ( bardzo ją lubimy).Jeśli nie ma już na straganiku,to napisz adres na pw,to Ci wyślę.

A mnie się marzą maliny. Nie muszą być "rasowe". Byleby były "ogrodniko-odporne" i smaczne. Nie za dużo...

Marlenka wrote:
W ramach tego chuchania i dmuchania, trzy z pięciu nasionek poleciało do odpowiedzialnej osoby. W razie jakbym zabiła na śmierć te biedne dwa nasionka, jeśli w ogóle wykiełkują, to jest nadzieja że Ania da radę.

Iwonko, pięknie dziękuję za zaufanie i wiarę we mnie. Obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby nie zmarnować tego bezcennego skarbu i w razie powodzenia całego przedsięwzięcia zobowiązuję się wszem i wobec wysłać nasionka na Pomidorowy Targ.

p.s. nie ukrywam, że ręce będą mi się trzęsły...

Będę czekała pierwsza w kolejce, za rok.

tilia66 wrote:
Z pięcioletnimi raczej nie powinno być problemu, ale w ramach poprawy kiełkowania można je trochę zmoblizować wodą utlenioną.

Kasiu, witaj ponownie

Myślę, że sporo osób byłoby zainteresowanych takim wskrzeszaniem starszych nasion - czy mogłabyś przybliżyć metodę z wykorzystaniem wody utlenionej ? Jak do tej pory udało mi się ożywić nasiona z 2016r naturalnym sposobem, ale kto wie, czy w przyszłości nie trzeba będzie sięgnąć po inną pomoc.

Aniu a jaki to naturalny sposób masz na myśli? Pytam w związku z tym, że otrzymałam ten pakiecik retro od Miecia (nasionka z 2016) i za chiny nie chcę zmarnować żadnego nasionka, bo są zbyt cenne ☺

Sposób naturalny czyli wyłożenie nasionek na wacik zwilżony przegotowaną, letnią wodą. Następnie ów wacik umieszczam na zakrętce od słoika, wkładam całość do dilerki i zostawiam na routerku lub w kiełkowniku, pamiętając o wietrzeniu i pilnując wilgotności.
Można także nakryć takie nasiona drugim wacikiem i spryskać całość.
Z Pakieciku Retro sprawdzałam nasionka Paprykowego z 2016r - zaczęły wybudzanie po 3-4 dniach