Forum Ogrodnicze Oaza

Krecik stary wrote:
Tu komputer tak wolno chodzi, że sukcesem jest coś napisać. Co do podlewania rozsad polecałem już kiedyś taki mały eksperyment, który może przeprowadzić każdy, kto nie ma wprawy w podlewaniu. Posiać sobie po jednym pomidorku i papryce w osobnych doniczkach. Kiedy rozłożą liścienie przestać podlewać i liczyć dni ile upłynie do więdnięcia roślin. Pomidor czy papryka to rośliny wyjątkowo odporne na zasuszenie.
Co do zgorzeli to proponuję przygotować sobie w spryskiwaczu 0,5 l roztworu HT między 0,5 a 1 g/l i spryskiwać co kilka dni siewki wraz z podłożem najlepiej przed każdym podlewaniem , by część preparatu była wmywana w podłoże.

Slomek wrote: Pomidory do gruntu wysiewam zawsze po 20-tym marca. Kiedyś jedną odmianę udało mi się kupić później niż pozostałe, wiec wysiałam dopiero 3-go kwietnia, a i tak dogoniły te wysiane 2 tygodnie wcześniej.
Pomidory pod osłony wysiewam 2-3 tygodnie wcześniej.

Rozsady papryk, cebul i porów rosną całkiem całkiem. Pomidorki dla zabawy również. Docelowy wysiew pomidorów za jakieś 10-15dni jeszcze zobacze.

Witajcie.
Ubiegłego roku przypadkiem trafiłem na to forum i postanowiłem zająć się uprawą pomidorków. Niestety w zeszłym roku było już za późno i nic z tego nie wyszło. W tym roku pełna mobilizacja, wszytko w terminie i są efekty
Jest to odmiana wysoko rosnąca aż z Hiszpanii. Roślinki są dorodne i rosną bardzo bujnie więc już nawet zostały podwiązane.
Oto moje skarby przed przesadzeniem

po posadzeniu

Jak by Ci tu Bazyli powiedzieć... Hmmm,, to nie są dorodne roślinki rosnące bujnie, to są cholernie zaniedbane roślinki wołające o światło i jedzenie. Zamów u Ani nasionka i posiej jeszcze raz. Jest jeszcze sporo czasu.

Bazyli co to za odmiana?

Te roślinki są jeszcze do uratowania pod warunkiem ścięcia ich na długość ok 10 cm licząc od góry i zanurzenia ściętych roślin w przegotowanej , ostudzonej wodzie celem ukorzenienia sadzonek.

A na marginesie , jeśli siewki zaczęły wykazywać objawy wybiegania należy je natychmiast przesadzić po same liścienie i obniżyć temperaturę stosownie do warunków świetlnych jakie posiadamy. Nie czekać na magiczny pierwszy liść !!.

Bazyli wrote:
To sobie pożartowaliśmy. Ale do prima aprilis daleko.

Nie rozumiem.
Ktoś ma zapał i chęci, szczerze cieszy się z rośliny a to że jeszcze nie potrafi, to nie wiem jak można się z tego śmiać. Trzeba pomóc i wytłumaczyć i jak zrobiła Emalka i Pomodoro wskazać drogę.

Wątpię. Od roku czyta forum. Twierdzi,że wszystko zgodnie ze wskazòwkami i w terminie.

To jest żart. Tak to odebrałam.

A jeżeli nie. To radzę chociaż ten wątek przejrzeć od początku.

Bazyli... jeśli chcesz się uraczyć pomidorkami z własnej uprawy, to chwilowo odstaw tę rozsadę, pomaszeruj do Formularza i zamów kilka pewnych odmian. Następnie wyślij do mnie kopertę zwrotną, a kiedy wyślę Ci zamówione nasionka, przeczytaj jeszcze raz główne postulaty uprawy pomidorków .... do maja zdążysz wyhodować zdrową i silną rozsadę
I nie zalewaj podłoża w pojemnikach...

Ja też ciągle w powijakach, aż wstyd ... nie spodziewałam się po sobie takiego zaniechania .....szkoda słów.

A ja się zastanawiam jak. Jak udało się wyhodować aż tak wybiegnięte rośliny, choćby i dla żartu. Przecież one musiały stać w bardzo ciemnym pomieszczeniu. Bazyli, jeśli to nie żart, to napisz jak uprawiałeś tę rozsadę, bo naprawdę jestem ciekawa.

Może problem tkwi również w małej ilości ziemi w doniczce. Światło o tej porze roku pada pod kątem, a nie z góry i niski poziom ziemi powoduje, że sama doniczka zasłania roślinom światło. Ja ostatnio, żeby doświetlić roślinki na parapecie obłożyłam doniczkę od strony pokoju folią aluminiową spożywczą - taki kołnierz na połowie doniczki. Światło odbija się od folii i wraca na doniczkę.

Aby jeszcze bardziej udostępnić siewkom/rozsadzie ilość światła, możemy postawić pojemniczki z roślinami na tacy i pochylić całą konstrukcję pod kątem w stronę szyby. Musimy tylko pamiętać, aby krawędź doniczek NIE znajdowała się poniżej ramy okiennej. Tak poradził mi w ubiegłym roku Mietek i dzięki temu udało mi się uniknąć nadmiernego wybiegnięcia rozsady.

Wysoki brzeg doniczki na pewno zabiera część światła, ale takie długie łodygi bez chlorofilu to widziałam tylko u roślin, które rosły bez dostępu światła, np. jakieś chwasty, które wyrosły np. pod odwróconą doniczką.
Aniu! (Adasiowa) wysłałam Ci wiadomość na priv'a.

A może tak wysiew lub przesadzenie do kubka przezroczystego np. od napojów i nie sadzenie na full, jak tu się obserwuje.
A pozwólmy pomidorowi rosnąc w takim kubku i powoli systematycznie dosypujemy ziemi, niwelując wybiegnięcie.

To takie proste, a ile osób przesadza tak że pomidor jest ponad kubkiem.
Kolega od super rozsady milczy, więc pewnie został sprowadzony dobitnie na ziemię.
Niestety ale początki bywają ciężkie.
Ale nie przejmuj się bo jeszcze wszystko przed tobą.
Mnie wczoraj wywaliło się 20 szt. rozsady i nie płakałem,
a nawet się ucieszyłem, bo mogłem je przesadzić głębiej i spowolnić rozrost.
A siałem w styczniu, rozsadę do pojemników i na rozmnożenie rozsady.
Jednemu urwałem głowę wsadziłem do wody i lipa korzonków brak, a wzeszłym roku dynia ukorzeniała się w wodzie i rosła owocowała.
Tak że człowiek się uczy całe życie. Ważne żeby wyciągać wnioski z swoich błędów.

Bazyli jak masz jeszcze nasionka to posiej ponownie bo optymalny termin siania jeszcze przed nami. Ktoś podał, że zgodnie z kalendarzem biodynamicznym dobry będzie 19 marzec.
Możesz ratować te sadzonki ale wydaje mi się, że lepszy materiał uzyskasz z nowego siewu bo dni coraz dłuższe i słoneczka sporo. Głowa do góry, są tacy co sieją na początku kwietnia i chwalą ten termin bo rozsada jest mocna. Mała uwaga: siej rzadziej aby roślinki miały lepszy dostęp do światła. Nie zniechęcaj się bo może masz nasiona super pomidorków. Powodzenia w uprawie.

W sklepie typu mydło i powidło kupiłam coś co nazywa się Sadzvit-eko,który wg napisu na opakowaniu:
1.Przyspiesza kiełkowanie
2.Sprzyja rozwojowi korzenia.
3.Uodparnia rośliny przed chorobami.
4.Zawiera mikroorganizmy mikorytyczne.
Stosował ktoś?