Forum Ogrodnicze Oaza

Moje naj, naj, naj ... . Najbardziej stresująca uprawa tego roku, to rzodkiewka strączkowa. Naj, bo jest przepyszna, ale nie tylko ja tak uważam. Żarło ją coś cały czas. Robaczywe strączki odstręczały, więc pryskałam. Wtedy ani ja, ani konkurencja nie jadła (choć tego akurat do końca pewna nie jestem). Karencja się kończyła- robactwo wracało. Nawet na nasiona nic nie można było wybrać. Wysiewałam 20.marca. Ponowiłam więc próbę i kolejny wysiew zrobiłam 14. sierpnia. Chyba za późno. Co prawda teraz strączki wreszcie zdrowe, ale na nasiona nie ma co liczyć- nie dojrzeją.

A u mnie naj naj... był w tym roku bakłażan
Najplenniejszy była Czarna Luna , w sumie z dwu krzaków zebrałam 8,5 kg pierwsze owoce miałam na 20 lipca ostatni zbiór wraz z wyrwaniem roślin to dwa tygodnie temu.



Naj...później zebranie Gribownij. Dzisiaj, dosyć sporo. W sumie 1,6 kg. Wcześniej też było parę owoców, ale nie zapisywałam.




Dzisiejszy zbiór.

W sezonie 2019

Najbardziej dekoracyjne warzywo w moim ogrodzie - malabar.Wniosłam donicę do domu,by zrobić zdjęcie na tle białej ściany.A jedliśmy dopiero jeden raz,bo szkoda zepsuć taki wygląd.

Największy mój arbuz.

Dobrze widzę 35 kilo? Ładny wynik.

Najtrudniejszy paprykowy przypadek. Rokita:


Z całej kupionej (niby ze świeżymi nasionami) paczki skiełkowało jedno. Rosła sobie jedna roślinka i wydała 3 (słownie trzy ) owoce. Dlatego kocham Forum i forumowe straganiki- wszystko rośnie i plonuje - aż chce się uprawiać.

Ja z niej zrezygnowałam, pomimo dobrych plonów. Chciałoby się powiedzieć, że sama skóra i kości . Jest dużo smaczniejszych i bardziej mięsistych pikantnych. Choćby Jalapeno. Właśnie mnie piecze, ale przyjemnie

Mój najtrudniejszy tegoroczny przypadek to fasola cranberry. Z 5 roślin przetrwały dwie, z których udało się zebrać dosłownie jeden strączek z jednym ziarenkiem. No, rewelacja, że tak zauważę z przekąsem.
A najmilsze zaskoczenie to pomidor Limon - wielki, zdrowy, plenny i pyszny.

Armasza wrote:
Bo na straganiku są nasiona z owoców selekcjonowanych przed Forumowiczów pod kątem zdrowotności, a nie z zamiatania posadzki na hali automatów pakujących nasiona.

Betula wrote:
Tak, jak dla mnie to jest kosmos.

A teraz największa tykwa. 55.2kg

Piękna. Tylko tak się zastanawiam czy taką da się u nas wysuszyć. I co później z takiej zrobić?

Zbytnio nie wątek o pobocznych, tematach ale by się troszkę trzymać, to moja zeszłoroczna naj tykwa ważyła 38.5kg i była rekordem Polski i była niedojrzała. Co z tą będzie nie wiem.

A czy na jakichś konkursach dyniowych gigantów są też kategorie dotyczące tykw?

W konkursach na giganty w zasadzie mogą brać różne warzywa. Jest szerokie spektrum warzyw naj

Jest:

- najcięższa tykwa
- najdłuższa tykwa

I wiele innych warzyw, coś w deseń tych z tabeli.

Nareszcie też mam swoje naj To trawa cytrynowa wyhodowana z trawy marketowej. Już tej mam sporo, a są jeszcze inne stanowiska


Te maleństwa z lewej strony, pójdą do ziemi na uprawę zimową. Może uda mi się przetrzymać je do wiosny.